26 października 2015

''Przypadki Callie i Kaydena'' tom 1 - Jessica Sorensen




Tytuł: Przypadki Callie i Kaydena
Cykl: The Coincidence (tom 1)
Autor: Jessica Sorensen
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tłumaczenie: Ewa Helińska
Liczba stron: 368
Moja ocena: 10/10




Hipnotyzująca opowieść o przeznaczeniu, przyjaźni i uzdrawiającej sile miłości.

Dla Kaydena cierpienie w milczeniu było jedynym sposobem, by przeżyć. Jeśli miał szczęście, nie wychylał się i wypełniał polecenia, mógł przetrwać kolejny dzień. Jednak pewnej nocy, kiedy zdawało się, że jego szczęście – a może nawet i życie – właśnie się kończy, pojawił się anioł imieniem Callie. Kayden został ocalony…
Callie nie wierzyła w szczęśliwe zrządzenia losu. Przynajmniej od czasu swoich dwunastych urodzin, gdy odebrano jej wszystko. Kiedy najgorsze już minęło, dziewczyna pogrzebała uczucia i przysięgła nigdy nikomu nie zdradzić, co się naprawdę wydarzyło. Teraz, sześć lat później, nadal zmaga się z bolesną tajemnicą…

Gdy traf sprawia, że Kayden i Callie zaczynają uczęszczać do tego samego college’u, chłopak z determinacją postanawia poznać bliżej piękną dziewczynę, która odmieniła jego los. Jest przekonany, że Callie nie pojawiła się w jego życiu bez powodu. Im bardziej próbuje stać się częścią jej świata, tym mocniej uświadamia sobie, że tym razem to ona potrzebuje ocalenia…


źródło opisu: Wydawnictwo Zysk i S-ka, 201





Doczekałam się momentu w którym w końcu zabiorę się za ''Przypadki Callie i Kaydena''. Opłacało się czekać! Książka tak mnie pochłonęła, że przeczytałam ją praktycznie jednym tchem. Chciałam rozkoszować się czytaniem jak najdłużej, ale nie dało się! Po prostu się nie dało. Jestem tak zachwycona, że brakuje mi słów, ale z drugiej strony mogłabym o niej pisać i pisać.

Styl autorki poznałam dzięki serii ''Nova''. Jak pisałam w recenzjach - bardzo mi się spodobał i pragnę przeczytać każdą książkę, którą napisała. Teraz po przeczytaniu Przypadków.., jeszcze bardziej. Autorka ma styl lekki, prosty, ale zarazem piękny. Poszura tematy ciężkie i powiedziałabym nawet, że dla większości są tematem tabu, co uważam za absurd. O wszystkim trzeba pisać i mówić, bo właśnie dzięki temu inaczej spoglądamy na świat i krzywdę ludzi. Kto wie, być może kiedyś ta wiedza nam się przyda w pomocy innym.

''Przypadki Callie i Kaydena'' to jedna z tych książek, które wciągają od pierwszej strony i nie ma miejsca na nudę. Ciągle pragnie się wiedzieć co będzie dalej, jak się rozwinie historia, co zrobią bohaterzy. Jeśli chodzi o przeszłość bohaterów - czytałam już coś podobnego, mimo to całkiem innego i ta książka wniosła coś nowego i świeżego w te tematy.

Callie od swoich dwunastych urodzin zmieniła się nie do poznania. Z radosnej, szczęśliwej dziewczynki, zrobiła się ponura, smutna i samotna dziewczynka. Z kolorowej, pięknej i z długimi włosami - w zamkniętą w sobie, w najbrzydszych ubraniach i ściętych włosach. Callie przeżyła koszmar i do teraz nie potrafi żyć jak każda inna osoba w jej wieku. Nie dopuszcza do siebie nikogo, oprócz przyjaciela, którego poznała w collegu - Setha.

Kayden nigdy nie zaznał prawdziwej miłości. Ani od rodziców, ani rówieśników. Od dziecka musiał być podporządkowany ojcu, z matką która udawała, ze nic się nie dzieje i braćmi, którzy mimo obietnic zostawili go samego. Przez lata jego koszmar tylko się pogarszał. Mający jedynego prawdziwego przyjaciela - Luca i dziewczynę, której trzymał się mimo, ze nic do niej nie czuł. Ale o to mu chodziło. Nic nie czuć. Tylko, że Kayden nosi ze sobą jeszcze jedną tajemnicę, którą ukrywa jak najlepiej i której się brzydzi.

Oboje i Callie i Kayden to tacy bohaterzy, których uwielbiasz, którym współczujesz i z którymi przeżywasz każdą chwilę w książce. Ta dwójka dobrała się idealnie i czytając ich historię ma się wrażenie jakby się oglądało ich obok siebie.
Co do reszty bohaterów. Zarówno Seth jak i Luke okazali się przyjaciółmi, których chciała by mieć każda osoba. Których naprawdę można nazwać najlepszym przyjacielem.

Niestety rodzicie bohaterów okazali się ludźmi, którymi gardzę. Mimo, że mama Callie jest nieświadoma tragedii jaka spotkała jej córkę, to i tak mam do niej żal. No bo dziecko zmienia się z dnia na dzień, a matka nie próbuje dowiedzieć się za wszelką cenę co się stało? Akceptuje tę zmianę i nie widzi, że córka jest załamana i inna? 

Cóż, czekam na rozwinięcie tych tematów w kolejnej części i mam nadzieję, że będzie równie dobra co pierwsza!

2 komentarze:

  1. Ta pozycja nie jest dla mnie, ale może ktoś inny się skusi. Ja nie przepadam za romansami, a new adult mnie już znudziło, choć przyznam, że okładka jest bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę na tę książkę już od długiego czasu, a tak wysoka ocena jeszcze bardziej mnie zachęciła ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń