Tytuł: Onyks
Tytuł oryginalny: Onyx
Autor: Jennifer L. Armentrout
Cykl: Lux (tom 2)
Wydawnictwo: Filia
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Liczba stron: 522
Moja ocena: 7/10
Departament Obrony przysłał swoich ludzi. Jeśli tylko dowiedzą się co potrafi Daemon i że jesteśmy połączeni, już jest po mnie. Podobnie jak i po nim. I jeszcze jest ten nowy chłopak w szkole, który ma własną tajemnicę. Wie co mi się przydarzyło i może pomóc, ale żeby to zrobić muszę okłamać Daemona i trzymać się od niego z daleka. Tak jakby to było w ogóle możliwe.
Ale wtedy wszystko się zmienia...
Widziałam kogoś kto nie powinien żyć. I muszę o tym powiedzieć Daemonowi, nawet jeśli wiem, że nie zaprzestanie poszukiwań, dopóki nie dotrze do prawdy. Co stało się z jego bratem? Kto go zdradził? I czego chce Departament Obrony od nich i ode mnie?
Nikt nie jest tym na kogo wygląda. I nie każdy wyjdzie żywy z pajęczyny kłamstw...
źródło opisu: Wydawnictwo Filia
Jak wiecie Obsydian średnio przypadł mi do gustu, jednak po zakończeniu pierwszego tomu od razu zabrałam się za kolejny. Mimo wszystkiego co mi się nie podobało, ciągnęło mnie do tej historii, aby poznać dalsze przygody bohaterów. Onyks podobał mi się dużo bardziej, jednak było sporo zwrotów akcji, przez co na zmianę podobała mi się i nie podobała.
W tym tomie dowiadujemy się więcej o DOD, Arum i przede wszystkim o tym co stało się z Kate. Pojawia się również nowy bohater, który trochę kręci i nie jesteśmy pewni czy bohaterka robi dobrze ufając mu. Dzięki niemu natomiast możemy więcej dowiedzieć się o mutacji, zdolnościach i połączeniu.
''Czasami niektóre rzeczy... powinny zostać dla nas tajemnicą, wiesz? Ludzie szukają odpowiedzi i nie zawsze dostają takie, które im się podobają. Czasami prawda jest gorsza niż kłamstwo.''
Kate w tym tomie wydaje się bardziej rozsądniejsza i mniej irytująca. Oczywiście zdarzało się, że się wściekałam i miałam ochotę zapytać o co jej chodzi i co właściwie robi. Jednak po przejściu połączenia, widoczne są zmiany na lepsze. W końcu godzi się też z tym co czuje i nie jest tak bardzo sprzeczna.
Daemon jak to Daemon - zazdrosny jaskiniowiec, który mimo wszystko chce chronić Kate. Jednak to on jest tym mądrzejszym i zaznajomionym w świecie kosmitów, więc dobrze wie kiedy Kate robi źle. Pojawia się też u niego nadzieja na odnalezienie brata, więc staje się zbyt pochopny w niektórych decyzjach.
Jeśli chodzi o wątek romantyczny, to dzieje się o wiele więcej niż w pierwszej części. Bohaterzy są co raz bardziej świadomi swoich uczuć i w pewnym momencie nie chcą się z nimi kryć. Dzięki temu i dzięki większej ilości akcji, książkę czyta się błyskawicznie. I znów kończy się tak, że trzeba sięgnąć po kolejny tom.
Niestety jako, że to drugi tom i mogłabym zbyt wiele zdradzić tym, co nie czytali jeszcze pierwszego, ta recenzja (jak i pewnie kolejnych części) będzie dużo krótsza. Sama nie przepadam za czytaniem recenzji kolejnych części bojąc się, że mogę przeczytać coś czego nie powinnam, więc mam nadzieję, że takie krótkie podsumowanie wystarczy.
''Słowa to najpotężniejsze narzędzie. Proste i zazwyczaj niedoceniane. Potrafią leczyć. Potrafią niszczyć.''
Mimo zakończenia drugiego tomu, nie biorę się od razu za trzeci. Mam wrażenie, że jestem zmęczona tymi dwoma i postanowiłam zrobić sobie przerwę a do trójki wrócić za jakiś czas.
Seria Lux składa się:
1. Obsydian.
2. Onyks
3. Opal
4. Origin
5. Opposition
Mam w planach pierwszą część i mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu "Obsydian". Mnie spojlery nie przeszkadzają. Mam brzydki nawyk czytania zakończenia książki :) Kiedyś się z niego wyleczę :D
OdpowiedzUsuńSerio? Koniecznie zerwij z tym nawykiem! Nie odmawiaj sobie zaskoczenia po przeczytaniu a nie przed przeczytaniem ;D
UsuńMusze poznać pierwszy tom. Trochę boje się zmęczenia serią :)
OdpowiedzUsuńJa główne spotykam się z pozytywami tej serii, więc może jestem inna, że dla mnie to średniak i się lekko zmęczyłam ;D
UsuńKsiążka strasznie mnie ciekawi od dłuższego czasu, jednak najpierw muszę nadrobić pierwszy tom, potem zobaczymy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ^^