16 sierpnia 2018

Słyszę cię! - "Niebezpieczna znajomość, niebezpieczna miłość" Jane Harvey-Berrick


Tytuł: Niebezpieczna znajomość, niebezpieczna miłość
Tytuł oryginalny: Dangerous to Know & Love
Autor: Jane Harvey-Berrick
Cykl: -
Wydawnictwo: NieZwykłe
Tłumaczenie: Mateusz Grzywa
Data premiery: 1 sierpnia 2018
Liczba stron: 590
Moja ocena: 9/10
Opis wydawcy
Z dziewiętnastoletnim Danielem Coltonem chcą się umawiać wszystkie dziewczyny, a każdy facet mu zazdrości. Jest humorzasty, wybuchowy, zimny i ponury, ale też piękny, ma wspaniałe tatuaże, kolczyk w brwi i imponujące, czarne włosy. Chodzą plotki, że posiada kolczyki także w innych miejscach. Czy naprawdę jest szalony, czy naprawdę lepiej się z nim nie zadawać? Daniel mieszka ze starszym bratem Zefem, a ich dom to jedna wielka imprezownia. Potrzebujesz narkotyków, dobrej zabawy, alkoholu i dyskrecji? Ruszaj do Coltonów! 

Gdy Daniel i dziewczyna z dobrego domu, Lisanne Maclaine, otrzymują do wykonania wspólne zadanie na studiach, Lisanne odkrywa, że za reputacją czarnej owcy uczelni kryje się coś więcej. Daniel jest inteligentny, zabawny i koleżeński. Wkrótce odkrywa też jego sekret – dlaczego tak się od wszystkich dystansuje, dlaczego nikogo do siebie nie dopuszcza. Nie miała jednak pojęcia, jak trudno będzie wytrwać w roli jego powierniczki.

https://www.empik.com/niebezpieczna-znajomosc-niebezpieczna-milosc-berrick-harvey-jane,p1202257508,ksiazka-p



   Czasami po przeczytaniu jakiejś książki, potrzebuję czasu na zebranie myśli, dobranie właściwych słów, przeanalizowanie treści. Czasami mam tyle do powiedzenia, czy napisania, że słowa same się ze mnie wylewają. Niekiedy jednak zdarza się tak jak w tym przypadku. Chciałabym napisać wiele, myśli plączą się w mojej głowie, tyle że ja dalej jestem w świecie bohaterów i spisanie tych myśli w spójną całość jest nie lada wyzwaniem.

   "Niebezpieczną znajomość, niebezpieczną miłość" czytałam lata temu i zakochałam się w tej historii na tyle, by nie tracić nadziei, że kiedyś i my, polscy czytelnicy się jej doczekamy. Jak widać (nie pierwszy raz zresztą), warto czekać na spełnienie książkowych marzeń :). Wracając do książki, ja po części wiedziałam czego się spodziewać. Po części dlatego, że pamiętałam ogólny zarys fabuły, jakieś poszczególne wydarzenia i to jak bardzo byłam zadowolona z tej lektury. Można więc powiedzieć, że na nowo ją odkrywałam i to była tak wspaniała podróż, że autentycznie mam ochotę wrócić na pierwszą stronę i zacząć czytać raz jeszcze.

   O Danielu marzy połowa uczelni. Przystojny, wytatuowany, posiadający piercing i wysportowane ciało. Ma jednak wadę - nie słucha ludzi, ignoruje ich i jest dupkiem.
Lisanne natomiast to przykładna córka z dobrego domu, nie pakująca się w kłopoty i posiadająca piękny głos. Niewinna i naiwna, nie wierząca, że ktoś taki jak Daniel, mógłby zwrócić na nią uwagę. 
Los z nich drwi, kiedy zostają przydzieleni do wspólnego projektu na zajęciach z biznesu. Lisanne szybko odkrywa tajemnicę Daniela, którą ten skrywał latami. Czy może zaufać dziewczynie? Czy Lisanne otworzy się przed chłopakiem?

   590 stron uciekło mi przez palce i nim się obejrzałam, przewracałam ostatnią stronę. Autorka w przemyślany sposób przemyciła w tej książce nie tylko miłość bohaterów, ale także akceptację, pogodzenie się z losem, walkę ze stereotypami, więzi rodzinne, przyjaźń i zaufanie. Wzbudziła we mnie skrajne emocje, wzruszyła i poruszyła moje serce. I choć pewne zachowania bohaterów nie do końca mi odpowiadały, przez co chyba dlatego w ogólnej ocenie odjęłam jeden punkt, to nie były aż tak warte zapamiętania. No może Lisanne w jakiejś 1/3 książki potrafiła działać na nerwy, obrażać i wściekać się o byle co, to jednak chwilę później sama wyciągała wnioski ze swojego zachowania. Jednak powtarzanie tego co jakiś czas było dość męczące.

   Jane Harvey-Berrick napisała piękną powieść, którą będę polecać gdzie się da. Bo mimo, że znajduje się w gatunku "romans", to przekazuje wartości, uświadamia na pewne tematy i skłania do refleksji. Przyczepiłabym się co prawda do narracji trzecioosobowej, ale to tylko moje osobiste zastrzeżenia, bo jednak wolę gdy do głosu dopuszczeni są bohaterowie. Wtedy powieść staje się bardziej realna, emocjonalna i przejmująca. 

Jestem zachwycona i niesamowicie szczęśliwa, że ta książka może dumnie stać na mojej półce. Myślę, że to idealna lektura dla fanów Hoover, Sheridan czy Cherry. Trudna tematyka, ale napisana lekkim i przyjemnym stylem, przez co - jak już pisałam wyżej - przez powieść się płynie. Fanom gatunku polecam z całego serca, sięgnijcie po nią i dajcie się sami przekonać czy było warto. Dla mnie wielkie TAK i proszę o więcej książek w takiej tematyce. "Niebezpieczna znajomość, niebezpieczna miłość" uświadamia, że nie trzeba słów, by móc usłyszeć drugą osobę.








Za egzemplarz i możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.


14 komentarzy:

  1. Jestem wielbicielką twórczości wszystkich autorek wspomnianych przez Ciebie w recenzji, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że ta książka stanie się jedną z moich ulubionych.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że mnie też może zachwycić 😍
    Nie pozostaje nic innego, jak się przekonać. Ta okładka i Twoja recenzja kuszą bardzo :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na swój egzemplarz, pewien portal zaproponowal mi zrecenzowanie tej pozycji, ciekawe czy paczka przyjdzie 😲😲 szykuje się niesamowita książka 💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby przyszła! Mam nadzieję, że tobie też się spodoba tak bardzo jak mnie :)

      Usuń
  4. Próbowałam czytać tę książkę, ale niestety nie mogłam przez nią przebrnąć. Bohaterka tak mnie irytowała, że nie miałam sił o niej czytać. :/
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, bohaterka jest dość irytująca, ale ja przymknęłam na to oko, bo jestem zakochana w ten historii :)

      Usuń
  5. Do mnie ten tytuł nie przemówił do końca. Podobał mi się pomysł i przekaz, ale wykonanie już tak średnio. Może gdyby książka była chudsza i nie miałabym wrażenia, że nic się nie dzieje, to na pewno lepiej bym ją oceniła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :( Fakt, przez dużo czasu nic się nie dzieje i bohaterzy żyją w sielance, ale mi akurat aż tak to nie przeszkadzało :)

      Usuń
  6. Chyba właśnie u Ciebie pierwszy raz o niej usłyszałam i czytałam zanim pojawiła się w PL. Uwielbiam książki w tym klimacie. Ta przypomina mi nieco Maybe Someday i Bez Słów. Świetnie, że pojawiła się u nas, mogliby jeszcze The Vixen and The Vet wydać, bo też trąci tym klimatem i mega mi się podobała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana "The Vixen and The Vet" również jest wydana przez to samo wydawnictwo, pod tytułem "Weteran" :)

      Usuń
    2. Ooo to mi umknęło, dzięki :) a czy z tej serii coś poza Weteranem jest? Mega mi się podobała ta książka, a mój bobas tak mi dał popalić przez ostatnie miesiące, ze nie czytałam nic... jestem spragniona :D

      Usuń
    3. Niestety na razie pojawił się tylko "Weteran", ale coś kojarzę, że kolejny tom ma być jeszcze w tym roku :)

      Usuń