24 lipca 2016

''Zapomnieć o przeszłości'' Samantha Young




Tytuł: Zapomnieć o przeszłości
Tytuł oryginalny: Hero
Autor: Samantha Young
Wydawnictwo: Burda Książki
Tłumaczenie: Ewa Ciszkowska
Liczba stron: 369
Moja ocena: 8/10






Dla Alexy ojciec był ideałem mężczyzny. Jej świat się zawalił, gdy odkryła, że nie jest jego jedyną rodziną. Nie mogąc wybaczyć zdrady zrywa z nim wszelkie kontakty. Teraz stara się poskładać swoje życie i określić tożsamość, zniszczoną ponurymi sekretami z przeszłości.
Caine Carraway to mężczyzna, który ma szansę wypełnić jej przyszłość. Fascynuje i pociąga Alexę.
Czy pozwoli jej zbliżyć się do siebie?
Czy zakochaną kobietę można tak łatwo zniechęcić?
Czy oboje połączy namiętność?


źródło: http://www.burdaksiazki.pl/ksiazki,1,6,1043,zapomniec-o-przeszlosci-.html



Samanthę Young pokochałam dzięki jej serii ''On Dublin Street''. Uwielbiam tę serię i dzięki niej postanowiłam sobie przeczytać każdą książkę, która wyjdzie spod pióra autorki. Jako, że w Polsce oprócz wyżej wymienionej serii, została wydana tylko jeszcze jedna jej książka - wybór był prosty.

''Zapomnieć o przeszłości'' schematem rzeczywiście przypomina poprzednią serię. Jest on - miliarder, ponury i pewny siebie facet z przeszłością. Ona - zostaje jego asystentką. Resztę można by było sobie dopowiedzieć i przewrócić oczami mówiąc ''przecież to już było milion razy''. Owszem było, ale Samantha Young potrafi tak poprowadzić rozwój sytuacji, że nie można oderwać się od czytania i z każdą kolejną stroną chce się dowiedzieć co będzie dalej.

Alexa kilka lat temu zerwała kontakty z rodzicami. Poznała sekret ojca, który całkowicie ją zmienił. Po śmierci matki - dziewczyna dalej ma do niej żal za wybranie człowieka z tak straszną przeszłością zamiast niej. Kontakty utrzymuje z dziadkiem, ale nie takie jakie by chciała. Po stracie pracy, zaczyna pracować jako asystentka Caina. Zaczyna robić się gorąco.


''Kiedy facet trzyma cię w objęciach w tańcu i nie czujesz znajomych ciarek ani motyli, i nie topniejesz wewnętrznie, wiesz, że nic między wami nie będzie.''


Caine nie miał łatwego dzieciństwa. Obwinia za to pewną rodzinę, ale czy słusznie? Jest zimny i opryskliwy, ale za to pewny siebie i nieziemsko przystojny (tak, typowy ''Hero''). Nie angażuje się w związki i jasno daje to swoim partnerkom do zrozumienia. W końcu bardzo powoli jego mury zaczyna burzyć piękna Lexie. Jednak bohater skrywa sekret, nietypowy jeśli mogę dodać.

No właśnie sekret Caina. Też macie wrażenie, że w co drugiej książce tego typu, sekret bohatera jest praktycznie taki sam, tylko opisany w inny sposób? Byłam prawie pewna, że tutaj będzie podobnie, mimo iż nie było ciągle wspominane ''muszę się dowiedzieć o nim wszystko i mu pomóc''. Wiecie co mam na myśli? Ja na przykład dowiedziałam się dopiero po połowie, że bohater w ogóle ma nie za ciekawą przeszłość. I to mi się podobało, bo nie było ciągle przypominane, że jest jaki jest przesz przeszłość.


''Uczciwość wobec siebie wiele kosztuje i sprawia ból, ale przynajmniej człowiek nie jest tchórzem.''


Również podobało mi się wplątanie rodziny. W ten bardziej negatywny sposób. Ta książka pokazuje jak wybory i czyny rodziny, mogą zniszczyć człowiekowi życie. Tylko ze względu na to samo nazwisko - dostajesz w zamian pełno nienawiści od osób pokrzywdzonych.

Wielki plus dla bohaterki. Pyskata, ironiczna, nie ucieka, tylko od razu wykłada kawę na ławę. Broni swojego zdania i walczy! Takie bohaterki lubię i taką dostałam, przez co też książka jest dużo lepsza i jak wspomniałam wcześniej - mimo utartego schematu, czyta się ją z zapartym tchem.


''Wypracowałam sobie system obronny przed pańską niedżentelmeńskością. Mój układ immunologiczny może nie wytrzymać uprzejmego traktowania z pana strony. Mogę zejść na skutek szoku.''


Ja Samanthę Young uwielbiam i mam nadzieję, że reszta książek, które napisała również zostaną wydane w Polsce. Jeśli jeszcze nie znacie twórczości autorki to polecam zacząć od serii ''On Dubin Street'', która jest naprawdę wciągająca i fantastyczna ;D.




1 komentarz:

  1. Uwielbiam Samanthę Young! :D Przeczytałam wszystkie jej książki z serii "On Dublin Street", prócz najnowszej, bo tej jeszcze nie zdążyłam dorwać - czeka na właściwy moment :) Co do "Zapomnieć o przeszłości", mimo iż oderwana od popularnej serii, to i tak miałam ochotę wziąć się za lekturę, a po Twojej recenzji wnioskuję, że nie ma co się w ogóle zastanawiać :)
    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń