Dzień Dobry ostatniego dnia roku 2017 :) Jako iż wiem, że nie przeczytam dziś już nic, tradycyjnie jak co miesiąc zapraszam na podsumowanie grudnia. Nie jest sekretem, że im mniej mam czasu, tym więcej czytam. W grudniu tego czasu miałam zdecydowanie mniej, a że w ostatnim czasie czytam tylko w nocy, to zamiast po męczącym dniu iść spać, ja wolałam czytać do 3-4 rano :D. Dlatego też udało mi się przeczytać 8 książek. Nie jest to oczywiście rekordowa liczba, ale ja jestem zadowolona, szczególnie że przez ostatnie miesiące zatrzymywałam się na liczbie 7 tytułów. Może więc, dzięki temu od stycznia więcej będę czytać? Zobaczymy :)
Nie przedłużając, zapraszam.
1. "Slider" tom 2 - Stacy Borel - 224
ocena: 6/10
2. "Sexy Bastard. Hard" tom 1 - Eve Jagger - 288
ocena: 7/10
3. "Siła, która ich przyciąga" tom 4 - Brittainy C. Cherry - 380
ocena: 9/10
4. "Down Shift. Bez hamulców" tom 8 - K. Bromberg - 432
ocena: 7.5/10
5. "Blisko ciebie" - Kasie West - 390
ocena: 8/10
6. "Willing Captive" - Belle Aurora - 287
ocena: 7/10
7. "Faster We Burn" tom 2 - Chelsea M. Cameron - 450
ocena: 7/10
8. "The Way Back Home" - Carmen Jenner - 374
ocena: 7/10
Łącznie 2825 stron! Średnio 91 stron dziennie.
Najlepsza książka grudnia: "Siła, która ich przyciąga" Brittainy C. Cherry
Najgorsza książka grudnia: "Slider" Stacy Borel
Jak u was wyglądał grudzień? Mimo przygotowań i świąt przeczytaliście więcej, mniej czy może nic się nie zmieniło? :)
Korzystając z okazji, że dodaję post ostatniego dnia miesiąca, chcę wam życzyć udanej imprezy sylwestrowej i Szczęśliwego Nowego Roku.
W Nowym Roku życzę Wam 12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości!
Szczęśliwego Nowego Roku:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDziękuję za życzenia i nawzajem! No i też zaczytanego nowego roku. <3
OdpowiedzUsuńJa również mam tak, że jak mam mało czasu... to i tak czytam. :D I w tym miesiącu przeczytałaś wiele pięknych książek, które mi też się podobały. <3
potegaksiazek.blogspot.com
Dziękuję :) O których tytułach mówisz? :)
UsuńOj z chęcią dopadłabym "The Way Back Home" :)
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku życzę Ci dużo uśmiechu, zdrówka, miłości i samych fajnych książek na Twojej drodze!
Jestem trochę zawiedziona "The Way Back Home", ale czytało się przyjemnie. Czekam aż jakieś wydawnictwo wyda książki autorki, bo bardzo je lubię :)
UsuńDziękuję! :)
Osiem to też dobry wynik. Powiem Ci, że ja też zazwyczaj im więcej mam wolnego tym mniej czytam :D
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że wiele osób tak ma :)
Usuń