Tytuł: Na krawędzi nigdy.
Cykl: Na krawędzi nigdy (Tom 1)
Autor: Jessica Ann Redmerski
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 476
Moja ocena: 7/10
Pewnego dnia Camryn Bennett porzuca swoje dotychczasowe życie i wsiada w pierwszy lepszy autobus. Rusza w nieznane, zabiera ze sobą jedynie pieniądze i telefon. Na trasie spotyka tajemniczego Andrew Parrisha. Mężczyzna jest przystojny, zagadkowy i zachowuje się tak, jakby wczoraj i jutro nie istniały. Razem przemierzają gorącą i dziką Amerykę. Dzięki Andrew Camryn odkrywa, czym jest miłość i gorąca namiętność. Te kilkanaście dni, które spędzają razem, zmienia ich bezpowrotnie. Jednak Andrew ma tajemnicę, jedną z najgorszych. Przyjdzie czas, w którym Camryn dowie się, co ukrywa jej ukochany. Czy prawda złączy ich na wieki, czy bezpowrotnie rozdzieli? Finał tej historii wyciśnie łzy z niejednego oka.
To powieść drogi, książka o miłości, namiętności, życiu chwilą i w zgodzie ze sobą. Historia Andrew i Camryn otwiera nam oczy na to, jak ważne jest podążanie za swoimi pragnieniami i jak intensywne, namiętne, kolorowe, ale także pełne bólu bywa życie.
źródło opisu: http://www.wydawnictwofilia.pl/
''Na krawędzi nigdy'' to książka z tajemnicami, przeszłością i ucieczką. Główni bohaterowie odbywają podróż, w której się spotykają i postanawiają dalej jechać razem.
Camryn czuje się przytłoczona swoim życiem. To dwudziestolatka, która jak na swój wiek przeżyła traumatyczną śmierć chłopaka. Jedynym wsparciem Camryn to Nataly - przyjaciółka, z którą niestety się kłóci. Wszystko komplikuje Damon - chłopak Nataly. Camryn postanawia spakować plecak i wyruszyć w podróż przed siebie, tak jak kiedyś miała w planach z Ianem, tylko że robi to bez niego. Kupuje przypadkowy bilet i nie oglądając się za siebie wsiada do autobusu.
Andrew za wszelką cenę próbuje odwlec spotkanie z umierającym ojcem, któremu obiecał nie płakać po jego śmierci. Zamiast lecieć samolotem, postanawia jechać autobusem i przesiadać się, aby podróż trwała jak najdłużej.
Bohaterowie spotykają się i zaczyna się historia. Motyw przewodni książki, czyli podróż bardzo mi się podobał, ale trochę mącił mi w głowie. Zmiana miejsc była tak szybka, że nawet nie wiem kiedy oni byli już tysiące mil od poprzedniego miejsca.
''Na krawędzi nigdy'' ma tak dużo pozytywnych opinii, że z przyjemnością chciałam sprawdzić o co ten szum. I nie wiem. Dla mnie powieść była w porządku, ale nie powaliła mnie na kolana. Spodziewałam się może więcej akcji czy dramatu a dostałam właściwie opowieść romantyczną. Dwojga ludzi, którzy za sobą podążają (i zawsze się znajdą).
Los stawia nam kłody pod nogi, a niekiedy czasem życie z nas kpi i się śmieje. Jeżeli myślisz, że jedna tragedia spowoduje, że w twoim życiu nie pojawi się już żadna inna - mylisz się.
Bohaterka doskonale to przeżyła a ja wraz z nią.
Podobały mi się niektóre dialogi i myśli. Książka mimo prostego języka, miała w sobie zdania nad którymi trzeba było chwilę pomyśleć i się zastanowić. Plusem również była perspektywa i Camryn i Andrew, gdzie w większości książek czytamy tylko z punktu widzenia jednej osoby, a tutaj mogliśmy poznać myśli i uczucia obojga bohaterów.
Najbardziej urzekł mnie wątek Eurydyki i Orfeusza. Piękna historia, świetnie wprowadzona do książki i czytałam o tym z wielkim rozmarzeniem na twarzy. Co ja bym teraz dała za taki tatuaż!
Jak się mówi - ile ludzi, tyle opinii - więc książka jednemu przypadnie do gustu, innemu nie. Biorę się za drugi tom, gdzie opinie są również sprzeczne, ale mam nadzieję że autorka w kontynuacji pokazała nieco więcej emocji.
Mi się ta książka bardzo podobała;) Drugi tom czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńja już jestem po, więc niedługo recenzja ;)
UsuńA ja ciągle poluję na tę książkę i zawsze wypada przed nią jakaś inna :( Najbardziej w tej książce interesuje mnie wątek podróży, więc zobaczymy jak to będzie :))
OdpowiedzUsuńteż tak mam z niektórymi, a potem jak juz przeczytam to jedno zasadnicze pytanie ''Czemu nie przeczytałam jej wcześniej?'' ;D
UsuńKsiążkę mam w planach czytelniczych, ale nie wiem kiedy wpadnie mi w ręce :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńChyba za sam wątek chcę ją przeczytać, podróże, sama kocham podróżować i w przyszłości chcę zobaczyć jak najwięcej miejsc na ziemi, więc raczej przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńja również, marzę o podróżach i akurat zazdrościłam w tym bohaterom ;)
UsuńTa książka jest po prostu specyficzna ;) Mnie też nie powaliła na kolana, ale bardzo miło ją wspominam. Myślę, że najbardziej porusza ona osoby, które rzadko czytają podobne książki, lub dopiero poznają nurt new adult ;)
OdpowiedzUsuńbardzo możliwe, ja jestem miłośniczką New Adult, więc może dlatego akurat ta była dla mnie przeciętna;)
UsuńOMG !!! Na krawędzi nigdy :D :D :D KOCHAM !!! i polecam KAŻDEMU !!! :D http://pizama-w-koty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOh kiedy to się czytało :) Mam sentyment do tej części (bo tylko ją czytałam) była świetna aż mam ochotę do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuń