Tytuł: Na krawędzi zawsze
Cykl: Na krawędzi nigdy (tom 2)
Autor: Jessica Ann Redmerski
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 460
Moja ocena: 7/10
Nasza historia się zakończyła, ale nasza podróż trwa.
Ponieważ zawsze będziemy żyć na krawędzi, aż do śmierci...
Kilka miesięcy wcześniej Camryn i Andrew, spotkali się w autobusie w drodze donikąd. Zakochali się w sobie i dowiedli, że gdy dwoje ludzi jest sobie przeznaczonych, los znajdzie sposób by ich połączyć.
Teraz, w niecierpliwie oczekiwanej kontynuacji "Na krawędzi nigdy" Camryn i Andrew oddają się w pełni swej miłości do muzyki, pełnymi garściami czerpiąc z życia, tak jak sobie to obiecywali. Ale kiedy wydarza się tragedia, ich związek wystawiony zostaje na ostateczną próbę. O ile Camryn próbuje zagłuszyć swój ból, to Andrew podejmuje śmiałą decyzję - żeby ich życie wróciło na dawny tor, muszą znowu wyruszyć w drogę. Razem odnajdą namiętność, przygody i wyzwania których nie spodziewali się w najśmielszych snach.
źródło opisu: Wydawnictwo Filia, 2014
Na krawędzi zawsze to drugi i ostatni tom serii. Przyznam, że trochę bałam się po niego sięgać, ze względu, że pierwszy tom ciężko mi się czytało. Jednak wyznaję zasadę ''Co się zaczytana, trzeba skończyć''. Nie miałam więc wyjścia i zaczęłam czytanie.
Zdecydowanie druga część jest dużo lepsza od pierwszej. Więcej się dzieje, więcej emocji i dlaczego bardziej mi się podobało. Osobiście wolę akcje, dramaty i zagadki. Niecierpliwość o co chodzi, czemu których z bohaterów coś ukrywa i jak się potoczy dalej.
Camryn i Andrew dalej tworzą parę, jednak zostają wystawieni na próbę. Los pokrzyżował im plany i oboje muszą się z tym borykać. Andrew znosi to lepiej, jednak Camryn jest na skraju załamania. Przechodzi depresję, z której oczywiście wyciąga ją Andrew.
Znów pojawia się wątek podróży, ale tym razem jest zupełnie inaczej. Mimo, że próbują przeżyć wszystko jeszcze raz, towarzyszy im strach. Boją się stracić dobre wspomnienia i zastąpić je tymi złymi, więc decydują się na spontaniczność.
Podróżują po świecie, pracują w przypadkowych miejscach oraz śpiewają razem w klubach.
Miła, lekka lektura. Czyta się dość szybko i chyba nie mam nic więcej do powiedzenia.
Tom 1: ''Na krawędzi nigdy''
Tom pierwszy tej serii czeka na mnie na półce. Mam w planach w końcu przeczytać, ale ciągle pojawia sie coś innego... Jednak mam nadzieję że w końcu się jednak uda :)
OdpowiedzUsuńHmm mam mieszane uczucia co do tej książki.
OdpowiedzUsuńJa te książki KOCHAM !!! Obie części jednakowo :) I ten motyw drogi... nic tylko polecać innym :)
OdpowiedzUsuńUff, to jeszcze jest jakaś nadzieja ;) Dla mnie tom pierwszy tej serii to też była raczej "cięższa" lektura, a mam już tom drugi. Teraz inaczej do niego podejdę ;)
OdpowiedzUsuń