29 lipca 2019

#8/19 Zapowiedzi książkowe sierpnia.

Dzień dobry, sierpień już za kilka dni, a zatem pora na zapowiedzi książkowe. Mnie osobiście zainteresowało tylko kilka pozycji, ale to dobry moment żeby nadrobić zaległości z poprzednich miesięcy. Skromnie liczę na wysyp premier we wrześniu :D Zapraszam na przegląd :)


Po kliknięciu w dany tytuł przeniesiecie się do opisu wydawcy.


7 sierpnia:




"Słońce, wiatr i księżyc" Agata Czykierda-Grabowska
Wydawnictwo: Filia

Opis
Kaja zawdzięcza Pawłowi życie jej brata. Pamiętne wakacje u dziadków na wsi są początkiem ich wielkiej przyjaźni, ale też próbą dojrzałości, ponieważ Paweł skrywa tajemnicę, której odkrycie będzie Kaję dużo kosztowało. 
Okres dorastania staje się dla Kai i Pawła bardzo burzliwym czasem. Rozkwitające uczucie nie jest w stanie przeciwstawić się zazdrości i nieprzemyślanym słowom. Nim zrozumieją, co tak naprawdę ich łączy, rozstają się na długi czas.
Mija siedem lat. Kaja wraca ze Stanów, żeby spędzić wakacje z ukochaną babcią, która po śmierci męża, zostaje zupełnie sama. Na jej drodze ponownie staje przyjaciel z dzieciństwa. 
Czy pierwsza miłość jest w stanie na nowo się odrodzić? Czy jest warta tego, aby zmienić dla niej całe swoje życie?




__________________



Cykl: Friend-Zoned (tom 3)
Wydawnictwo: NieZwykłe

Opis
Max Leokov mógł się tylko przyglądać, jak ludzie wokół niego znajdują szczęście w miłości. W jego życiu był taki czas, kiedy nie tylko pragnął miłości, lecz także, co ważniejsze, dla niej żył. Kochał już raz. Z całych sił. Jednak teraz nie ma śladu po tym uczuciu. Zostało złamane serce i córeczka, którą trzeba się zaopiekować. Nie ma wątpliwości, że serce Maksa zasługuje na drugą szansę.

Helena Kovac poświęciła mnóstwo czasu nauce. Harowała jak wół, by ukończyć studia. Nie ma czasu na miłość. Ona nawet nie ma czasu na chwilę zapomnienia. Książki i praca to całe jej życie. Pozostałe sprawy są drugorzędne.

Kiedy Max i Helena łączą siły, aby pomóc córce Maksa Ceecee, oboje są zaskoczeni niesamowitym przyciąganiem, które pojawia się między nimi.

Cynik i pracoholiczka. Kiedy miłość w nich uderza, zwala ich z nóg. Ale miłość potrafi zadawać też ból. Max coś o tym wie.



___________________



8 sierpnia:



Cykl: Dive Bar (tom 1)
Wydawnictwo: Editio

Opis
Do dnia ślubu Lydia Green była najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. Chris zachowywał się jak czuły narzeczony i był miłością jej życia. Drobne niepokojące sygnały Lydia po prostu lekceważyła. W końcu jej ukochany był chodzącym ideałem, a po ślubie ich życie miało być co najmniej bajkowe. Niestety, jakąś godzinę przed uroczystą ceremonią dziewczyna odkryła, że Chris ma... faceta, który zresztą miał być jego drużbą! Ucieczka z własnego wesela była więc najlepszym możliwym rozwiązaniem. Szukając schronienia przed zdrajcą, tłumem gości i własną rozpaczą, niedoszła panna młoda włamała się do uroczego bungalowu i schowała w łazience.

Traf chciał, że ów piękny dom należał do Vaughana Hewsona. Ten przystojniak o imponującej muskulaturze i niepokojącym sposobie bycia budził respekt. Kiedyś był muzykiem, teraz dorabiał w barze. Właśnie znalazł się na rozdrożu, a decyzje, które miał podjąć, mogły zaważyć na jego dalszym życiu. Mężczyzna z pewnością nie spodziewał się zobaczyć będącej w opłakanym stanie Lydii, skulonej w jego własnej wannie. Ale zamiast wezwać policję - w końcu miał przed sobą włamywaczkę! - zaoferował jej ręcznik i muskularne ramię, by mogła się na nim wypłakać. To raczej nie było w jego stylu.

Kiedy los styka ze sobą bezceremonialną, temperamentną i okropnie zranioną dziewczynę z niegrzecznym macho, który uparcie chodzi swoimi ścieżkami, trzeba się liczyć z dramatem, chaosem, nieporozumieniami i trudnymi do okiełznania emocjami... Czasami jednak jest szansa na prawdziwą miłość i przyjaźń. Czy zatem warto ponownie komuś zaufać? A może lepiej po prostu trochę się zabawić?
Rock and love - zabawmy się razem!



____________________




13 sierpnia:



Cykl: Słodki dom (tom 1.5)
Wydawnictwo: Editio

Opis
Molly Shakespeare i Romeo Prince. Tych dwoje ludzi z zupełnie innych światów połączyło uczucie, które nigdy nie powinno się między nimi pojawić. Średniozamożna Angielka, zbyt wcześnie osierocona i od zawsze samotna, pochłonięta studiowaniem filozofii, kompletnie nie pasuje do rozchwytywanego przystojniaka, wschodzącej gwiazdy sportu, a do tego potomka rodziny z tradycjami i dziedzica wielkiej fortuny. A jednak w tym nieznośnym chłopcu Molly odnajduje miłość swojego życia.

Niezwykłą historię tej nietypowej pary znasz już z pierwszego tomu serii, Słodki dom. Została opowiedziana przez Molly. Czytałaś o jej samotności, odwadze, fascynacji pięknym młodzieńcem i o tym, jak trudno stawić czoła konsekwencjom podjętych decyzji. Nie zrozumiesz jednak do końca tej opowieści, jeśli nie spojrzysz na nią oczami Romea. Musisz się dowiedzieć, jak wiele odwagi wymagało zbuntowanie się przeciwko rodzinie, która zaplanowała mu przyszłość u boku starannie wybranej żony. Tyle że nie miała nią być mądra Molly Shakespeare.

To jest zupełnie inna opowieść, choć jej bohaterowie są Ci znani. Znajdziesz tu i ból, i krew, i brutalność. Podstępne zagrywki i nieszczere intencje. Rodziców, którzy w imię realizacji swoich celów są gotowi dokonać obrzydliwych czynów. Przede wszystkim jednak zobaczysz ogromną, bezgraniczną miłość, pełne oddanie i poświęcenie dla ukochanej osoby. Romeo opowiada o wszystkim wprost, bez cenzury, nie zataja tego, co powinno zostać przemilczane...



_______________________



Wydawnictwo: Editio

Opis
W przypadku Sevina religijna rodzina i staranne, pobożne wychowanie nie wystarczyły. Chłopak był grzesznikiem. Podążał za swoim pożądaniem i nie przejmował się tym, jak niemoralnie postępował. Wyrzuty sumienia, o ile je odczuwał, prędko mijały. Wystarczyła kolejna chętna kobieta, choćby była nią nawet żona pastora. Mimo to Sevin chciał się poprawić, zwłaszcza że otrzymał propozycję nie do odrzucenia. Wybrano mu idealną narzeczoną. Bardzo różniła się od jego poprzednich dziewczyn. Elle była śliczna, słodka, skromna i... niewinna. Musiał uszanować jej decyzję, że z seksem poczekają do ślubu. Wiedział, jak wspaniałą i ofiarną będzie żoną, postanowił więc wytrwać w dobrych postanowieniach.

Wszystko się zmieniło, gdy przez kompletny przypadek poznał ciemnowłosą dziewczynę. Miała w sobie coś fascynującego. Była niezwykła. Znała się na samochodach i lubiła je naprawiać. Od razu obudziła w nim coś, czego dotychczas nie czuł do żadnej kobiety. Szybko zrozumiał, że to właśnie Evangeline jest kobietą jego życia. I że nigdy nie będą mogli być razem, bo Evangeline to siostra jego narzeczonej.

Oto niezwykła opowieść o miłości, która trwa pomimo przeszkód. To historia pełna silnych emocji, czułości, smutku i głębokiego pożądania, obfitująca w zaskakujące zwroty akcji. Będziesz wraz z bohaterami tęsknić, śmiać się i płakać. Nie oderwiesz się od tej książki do ostatniego zdania!
Przyjął zobowiązanie. I nie przestał grzeszyć. Myślą, mową...



_____________________



14 sierpnia:



Wydawnictwo: Filia

Opis
Prawo Henny i Bodhiego: kiedy pojawia się miłość, zakochaj się, aż pęknie ci serce, a następnie pozwól, by czas posklejał jego okruchy.

Wszystko wydaje się tymczasowe, gdy wcześniej doświadczyło się tragedii – aż na festiwalu muzycznym Henna poznaje Bodhiego.
Młodzi i spontaniczni, zakochują się pod wpływem przepełnionej pożądaniem chwili.
Kiedy chłopak zostaje zmuszony do wyjazdu bez pożegnania, dziewczyna uważa, że nigdy nie przestanie go kochać, choć niedługo później poznaje seksownego pedagoga szkolnego, pana Malone’a.
Oboje są lekkomyślni, a ich relacja jest zakazana.
Tajemnica wychodzi na jaw, a Henna musi zdecydować czy ukończyć szkołę – z dala od pana Malone’a – czy rzucić ją i spełnić swoje marzenia o podróżowaniu po świecie.
Stawia na własne pragnienia.
Z czasem uczy się jednak, że życie nie jest podróżą ani jej celem, niektóre rzeczy są bardziej tymczasowe niż inne, a zakazanych spraw nigdy nie można lekceważyć. 
Jeśli jednak do niego wróci, czy on wciąż będzie jej?



_______________________



Cykl: Jednak mnie kochaj (tom 1)
Wydawnictwo: Jaguar

Opis
Kiedy Sage przyjeżdża na studia do Melview w Nevadzie, nie ma ani przyjaciół, ani pieniędzy, ani dachu nad głową. Jej konto świeci pustkami, więc śpi w samochodzie, jest zagubiona i niepewna jutra, ale jednocześnie z determinacją walczy o nowe życie. Na szczęście, wkrótce spotyka na swej drodze bratnią duszę. Sage i April szybko się zaprzyjaźniają. Istnieje jednak pewien problem – April ma brata, przystojnego amatora erotycznych podbojów, a Sage, z uwagi na swoją przeszłość, stara się trzymać jak najdalej od nieznanych mężczyzn. Stopniowo okazuje się jednak, że Luca to wrażliwy, zraniony człowiek, który podobnie jak ona potrzebuje prawdziwej bliskości.
Kiedy wydaje się już, że Sage odzyskuje radość życia, przeszłość jeszcze raz pokazuje swe złowrogie oblicze i powraca jak upiór podczas radosnych świątecznych dni… 





____________________



Cykl: Laleczki (tom 3)
Wydawnictwo: NieZwykłe

Opis
Benny – złamany, samotny, obolały, stracił ukochaną laleczkę, dom swój i dobytek cały. Zraniony, choć wciąż żywy, na nowo się odradza, poznaje kogoś innego, przyjaźń życie mu osładza. Uczy się świata raz jeszcze, o przyszłość podejmuje walkę, lecz jedno jest oczywiste – pora znaleźć nową lalkę. Wtem ze starego cierpienia potworne myśli nadchodzą… Benny chwyta za nóż. Koszmary znów się odrodzą.

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się zatracić tak bardzo, że zostałeś jedynie cieniem?

Czyham w ciemności, nie żyję. Egzystuję w tle, gdzie nikt nie zdoła mnie dostrzec. Moja laleczka mnie zdradziła. Zabiła mnie na więcej sposobów, niż może to sobie wyobrazić. Ja jednak wciąż czekam. Obserwuję. Pragnę. Pewnego dnia powrócę, a ona odda to, co mi odebrała. To zabawne, jak życie się czasem układa…




___________________



Cykl: Więcej (tom 3)
Wydawnictwo: Kobiece

Opis
Każdego ranka masz wybór: możesz dalej śnić lub obudzić się i ruszyć w pogoń za marzeniami.

Będę żyć dla siebie i tylko dla siebie.
Randki były naprawdę ostatnią rzeczą, na jaką miałam teraz ochotę. A powinnam była zrobić tyle rzeczy. Chyba po prostu nie rozumiałam, że mamy tak mało czasu. Może nasze dusze są splecione tak, że jeśli on przestaje oddychać, to ja też. Jeśli on umrze, ja umrę razem z nim.
Ale żyłam. Byłam przytomna. Lecz nie zobaczyłam go już potem.
Nie przyszedł do mnie. Po prostu odszedł.









____________________



Wydawnictwo: Kobiece

Opis
W architekturze można zaplanować prawie wszystko.
W miłości niczego nie da się przewidzieć.

Holly Ashton nie obchodzi urodzin od czasu, gdy zmarła jej matka. Zamiast tego w ten jeden dzień w roku pozwala sobie na żałobę. Resztę roku spędza na udawaniu silnej i niezależnej kobiety, którą bardzo chce być. Całkowicie pochłania ją świetna praca architektki w najbardziej prestiżowej firmie w Sydney.

Jej życie wygląda dokładnie tak, jak według niej powinno wyglądać. Aż do jej dwudziestych piątych urodzin dziewczyny. Przypadkowe spotkanie z Ryanem Davenportem, dyrektorem generalnym firmy deweloperskiej, wywraca jej ściśle kontrolowany świat do góry nogami.

Ryan jest przebojowy, ambitny i przyzwyczajony do tego, że dostaje to, czego chce. A tym, czego aktualnie chce jest piękna, okropnie wygadana Holly Ashton.

Czy mogą żyć długo i szczęśliwie, skoro żadne z nich nie wierzy w szczęśliwe zakończenia?



______________________



21 sierpnia:



Cykl: Follow me back (tom 2)
Wydawnictwo: Jaguar

Opis
Miłość Obsesja Zazdrość Morderstwo
To i nie tylko znajdziesz w emocjonującym sequelu KTOŚ MNIE OBSERWUJE, thrillerze pokolenia internetowego
Jeśli spodziewasz się logicznie spójnej zagadki w thrillerze, nad którym trzeba się mocno skupić, żeby nie zgubić tropu, to tego tu nie znajdziesz To jest książka generacji online, którą chłonie się równie szybko i łatwo, jak przegląda klipy na TikToku
Zwykła dziewczyna zostaje zaczepiona na Twitterze przez nieznajomego, który okazuje się być ikoną pop Któż o tym nie marzył, nawet jeśli teraz trochę wstyd się do tego przyznać? I tak też czyta się tę książkę z wypiekami na twarzy, jak zakazaną szczenięcą fantazję, przerabianą w wyobraźni w niezliczonych wersjach a potem z otwartą szczęką, gdy dochodzi do pierwszego z kilku absolutnie nieprzewidywalnych zwrotów akcji
Nikt nie wie, co się stało z gwiazdą pop Ericem Thornem Konto na Twitterze Zawieszone Komórka? Porzucona w śniegu, zakrwawiona i połamana Tessa Hart, fanka z agorafobią, zna prawdę, tyle że dni z hasztagiem EricThornObsessed ma już za sobą
Przysięgła nigdy już nie dotknąć aplikacji Twittera Ale Snapchat to przecież bezpieczniejsze, prawda?
Po kilku miesiącach Tessa wychodzi z ukrycia, zmuszona do konfrontacji z zabójczymi konsekwencjami swojej przeszłości Jednak w pokoju przesłuchań każda odpowiedź rodzi jedynie kolejne pytania, aż do zupełnie nieoczekiwanego rozwiązania.




____________________



Na co czekacie najbardziej w sierpniu? :)



23 lipca 2019

Czy mili faceci to ci, którzy najbardziej potrafią zawieść? - "First Last Look" #1 - Bianca Iosivoni


Tytuł: First Last Look
Tytuł oryginalny: Der letzte erste Blick
Autor: Bianca Iosivoni
Cykl: First (tom 1)
Wydawnictwo: Jaguar
Tłumaczenie: Joanna Słowikowska
Data wydania: 20 marca 2019
Liczba stron: 380
Moja ocena: 8/10
Opis wydawcy
Kiedy Emery Lance zaczyna swoje studia w Wirginii Zachodniej, jedynym czego sobie życzy jest nowy początek. Chce po prostu studiować: bez plotek na jej temat i potępiających spojrzeń nieprzyjaznych jej ludzi. Za to jest gotowa znieść naprawdę dużo, choćby wytrzymać w jednym pokoju z najbardziej denerwującym gościem wszech czasów. Ale sytuacja się komplikuje: najlepszy przyjaciel jej współlokatora, Dylan Westbrook, jednym spojrzeniem przyprawia ją o szybsze bicie serca. Przy czym jest to rodzaj faceta, od jakich Emery zawsze starała się trzymać z daleka: za przystojny, za miły i zdecydowanie zbyt zabawny. Jej serce jest znowu w niebezpieczeństwie…

https://wydawnictwo-jaguar.pl/books/first-last-look/






  Muszę przyznać, że dość sceptycznie podchodziłam do tego tytułu. Mimo iż wiedziałam, że może być to fajna "chwilówka", czyli schematyczna książka na raz, to gdzieś w środku obawiałam się, że będzie to gniot rodem z wattpada (nie żebym wszystkie książki z tej strony wrzucała do jednego wora, ale niestety większość to koszmarki). I chociaż obawy nie ustąpiły, to z drugiej strony ciągnęło mnie do zapoznania się z tą powieścią. I już teraz mogę śmiało napisać - zdecydowanie jest to książka dla fanów Mony Kasten i jej serii "Begin Again".


"Ludzie, którym najbardziej ufasz, to również ci, którzy mogą cię najbardziej zranić."


  Emery przeżyła szkolny horror przez rówieśników w ostatniej klasie liceum. Nic więc dziwnego, że na studia wyjechała do innego miasta. Z zamiarem zaczęcia życia z czystą kartą. Bez przeszłości, bez znajomych ludzi, bez plotek. Niestety już w pierwszym dniu przyjazdu jest rozczarowana, bo pokój w akademiku musi dzielić z chłopakiem o imieniu Mason, ze względu na brak miejsc. Co gorsze, ich znajomość też nie rozpoczyna się za dobrze. Jakby tego było mało, najlepszym przyjacielem Masona jest Dylan. Zbyt przystojny, zbyt pewny siebie, zbyt zabawny i zbyt miły. A Emery obiecała sobie, że od takich kolesi będzie się trzymać z daleka, bo jeśli ktoś jest zbyt miły, to są to tylko pozory.

  Naprawdę mi się ta książka podobała, ale w moim odczuciu niektóre sprawy były wyolbrzymione. Na przykład Emery, która przez zawód z przeszłości, boi się zaufać ludziom, boi się do nich zbliżyć, bo uparcie wierzy, że i tak zostanie zdradzona. A już na pewno nie ma zamiaru poddać się urokowi Dylana, mimo że między nimi od początku jest dość duże przyciąganie. Mimo to, bohaterka niemal od razu wpasowuje się w towarzystwo i staje się "jedną z nich". W sensie tworzy z nimi zgraną paczkę, co trochę kłóci się z jej przekonaniami. Ponadto równie szybko znajduje z Dylanem wspólny język i również z nim bardzo szybko tworzy więź, znów - mimo jej przekonań.


"Wcześniej wierzyłam, że miłość i przyjaźń są wieczne. Że mogą wszystko przetrzymać. Ale teraz wiedziałam już, że była tylko jedna osoba, na której mogłam zawsze i wszędzie polegać: ja sama."


  Jeśli chodzi o sprawę z jej ostatniego roku liceum, to również mam zastrzeżenia. No bo nie do końca rozumiem, czemu zawsze główni bohaterzy są tymi "poszkodowanymi". W sensie naprawdę cała szkoła, a nawet miasto odwróciłoby się od niej przez coś takiego? Ja rozumiem, że to mogło lekko wstrząsnąć otoczeniem, ale zdaje mi się, że dla większości to powinno być chwilowe zainteresowanie i tyle. Bo w sumie nie oszukujmy się, bohaterka nikogo nie skrzywdziła, nie zdradziła, ani nic z tych rzeczy. Tymczasem zachowanie ludzi było co najmniej jakby kogoś zabiła. Co więcej - jeśli już jesteśmy w tym temacie - zawsze w takich książkach w szkole, jest dziewczyna, którą "każdy zaliczył". A jednak nikt na takiej osobie psów nie wiesza, nie wyzywa i nie robi piekła z życia. To w porządku. A bohaterki uczepił się każdy, każdy się od niej odwrócił i miał ją za śmiecia. Ja się pytam dlaczego? Zdaję sobie sprawę, że autorka musiała podkręcić akcję, ale według mnie nie potrzebnie i za bardzo to wyolbrzymiła.

  Język pisarki jest prosty, nie skupia się za bardzo na opisach, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie. I mimo że nie do końca przekonała mnie do siebie bohaterka i drażniła mnie powyższa sprawa, to książka podobała mi się tak bardzo, że pochłonęłam ją niemal na raz. Niewątpliwie na plus zasługuje przekomarzanie się Emery i Dylana, ich docinki a także kawały, które sobie robili. Nie raz się zaśmiałam, nie raz zaczerwieniłam i przeżywałam ich wspólną drogę.
Na wspomnienie zasługują również bohaterzy drugoplanowi, dzięki którym powieść nie jest nudna i nie skupia się wyłącznie na romansie. Swoją drogą nie mogę się doczekać losów pozostałych przyjaciół.


"Nie mogłem zebrać myśli. Nieświadomie podszedłem do niej jeszcze bliżej, co najmniej jak byśmy byli dwoma magnesami, które odpychają się lub przyciągają zależnie od tego, którą stroną się do siebie zbliżą."


  Jak już pisałam na samym początku, "First Last Look" z pewnością spodoba się fanom Mony Kasten, gdzie bohaterzy tak naprawdę dopiero zaczynają dorosłe, samodzielne życie. Autorce dobrze udało się ukazać siłę przyjaźni, strach przed zaufaniem i powolne radzenie sobie z przeszłością. Jestem zadowolona z lektury, bo mimo że od bohaterów jestem nieco starsza, to lubię czytać książki z akcją na studiach. Urocza, zabawna i lekka, ja osobiście polecam.



"First":
Tom 1. First Last Look
Tom 2. First Last Kiss
Tom 3. First Last Night
Tom 4. First Last Song



19 lipca 2019

Strata bliskiej osoby, przemoc w rodzinie i miłość z przyjaźni. - "Krople deszczu" #1 - Kathlyn Andrews


Tytuł: Krople deszczu
Tytuł oryginalny: Drops of Rain
Autor: Kathryn Andrews
Cykl: Bracia Hale (tom 1)
Wydawnictwo: NieZwykłe
Tłumaczenie: Anna Matyszczak
Data wydania: 2 stycznia 2019
Liczba stron: 338
Moja ocena: 7/10
Opis wydawcy
Ali Rain
Czasami zastanawiam się, jak znalazłam się w miejscu, w którym teraz jestem, ale gdy ból powraca, od razu sobie przypominam… wszystko przez to, że odeszła. Mieszkam teraz w nowym mieście, chodzę do nowej szkoły i powinnam ruszyć dalej ze swoim nowym życiem. Problem w tym, że sama już nie wiem, kim jestem. Został mi tylko taniec, a z każdym kolejnym dniem czuję się coraz bardziej samotna. Cisza stała się motywem przewodnim mojego życia. Ona kazała mi odnaleźć radość i światło, ale nie mam pojęcia jak, skoro przez większość czasu otacza mnie mrok… do czasu, aż poznaję jego.

Drew Hale
Mam w życiu tylko jeden cel: za dwieście dziewięćdziesiąt osiem dni wyjechać z tego miasteczka i nigdy nie wrócić. Wszyscy uważnie mnie tu obserwują, zbyt uważnie, i mam już dość ciągłego ukrywania się pod maską obojętności. Potrzebuję wolności. Pływanie to moja przepustka do lepszego życia i codziennie powtarzam sobie, by się nie wychylać, trzymać ustalonej rutyny i pod żadnym pozorem nie pozwolić, by cokolwiek mnie rozproszyło. Wbrew powszechnej opinii, nie jestem chodzącym ideałem – każdego dnia tonę w poczuciu winy. Nie mam pewności, czy kiedykolwiek przestanę czuć się bezwartościowy, niechciany i przepełniony wstydem… do czasu, aż poznaję ją.



  Za każdym razem gdy Wydawnictwo NieZwykłe ogłasza premiery na kolejne miesiące, uszczęśliwia mnie większością swoich propozycji. Tak było gdy zobaczyłam w zapowiedziach "Krople deszczu", którą dawno temu miałam już okazję czytać. W przypadku książek, które już czytałam, które mi się podobały i które zostają wydane w Polsce, zastanawiam się, czy sięgając po nie po raz kolejny, moje zdanie będzie niezmienne, czy może coś się zmieliło i moja ocena będzie inna. "Krople deszczu" udowodniły mi, że po długim czasie dostrzegam więcej wad.


"Być może nasze oczy muszą być raz na jakiś czas obmyte naszymi łzami, żebyśmy mogli ponownie zobaczyć życie z wyraźniejszym widokiem."


  Ali wraz z ojcem przeprowadza się do małego miasteczka miesiąc po śmierci jej mamy. Nowe miejsce, nowa szkoła, nowi znajomi, ale ból po stracie pozostał ten sam. Kochająca taniec dziewczyna, tonie w żałobie i smutku, a także w samotności. Szczególnie, że ojciec jej nie pomaga zostawiając ją samą w domu niemal przez cały czas. Pewnego razu, pływając o świcie w morzu, natyka się na chłopaka z magnetycznym spojrzeniem. Problem w tym, że nie wie kim on jest i jest niemal pewna, że nigdy go już więcej nie spotka. Tak bardzo się myli..
  Drew, choć wydawałoby się, że "rządzi" szkołą, tak naprawdę jest cichym, skrytym i skrzywdzonym nastolatkiem. Żyjąc nieustannie w strachu, stara się nie wpadać w kłopoty i wykonywać polecenia ojca. Jego jedyną wolnością jest pływanie. I właśnie z tym sportem wiąże swoją przyszłość. Kiedy na jego drodze staje samotna i zrozpaczona dziewczyna, choć nie może sobie na to pozwolić, powoli zatraca się w coraz większym uczuciu.

  Ali to typ bohaterki, którą wszyscy kochają od pierwszego zapoznania. I nie do końca odpowiada mi typ takiej postaci. Autorka wyidealizowała ją aż za bardzo, a to że KAŻDY od razu dostrzega jej dobroć i bezinteresowność, sprawia że dla mnie była zbyt sztucznie wykreowana. Nie lubię gdy pisarze tworzą taki obraz postaci, jakby co najmniej była ona ósmym cudem świata i każdy bez wyjątku ją kochał. Dlatego też to Drew zyskał sobie u mnie większą sympatię i to on i jego historia uratował tę książkę przed przesadzeniem z dobrocią bohaterki. Choć jak pisałam nie miała łatwo i jej historia również jest przykra, to jednak w tym wszystkim było za dużo nierealności.

  Napisałam na początku, że gdy pierwszy raz czytałam tę książkę, byłam zachwycona. Tym razem aż tak mnie nie porwała, ale mam na to wytłumaczenie. "Krople deszczu" zdecydowanie skierowana jest do młodzieży i to do tej grupy docelowej ta książka trafi bardziej. Sama byłam młodsza i inaczej patrzyłam na świat czytając ją pierwszy raz. Teraz widzę, że choć historia skrywa wiele bóli i cierpienia, to dla mnie była zbyt "łagodna". Zdałam sobie sprawę, że wolę mocniejsze książki, bo te "ugrzecznione" lekko mnie nudzą. Oczywiście nie zmienia to faktu, że książka jest dobra. Ale tylko tyle.


"Nie patrz wiele w przeszłość, która przeminęła i nie zawracaj sobie głowy przyszłością, która nie nadeszła. Żyj teraźniejszością i spraw, by była piękna i warta wspomnień.” Ida Scott Taylor.


  Autorka w swojej powieści poruszyła kilka ważnych i trudnych tematów. Między innymi strata bliskiej osoby i trudy radzenia sobie z bólem, przemoc i zastraszanie w rodzinie, a także zazdrość i szkolna rywalizacja. Myślę, że świetnie poradziła sobie w tych sprawach i jestem pewna, że nie jedna osoba wyniesie z tego lekcję. Mnie jednak najbardziej poruszył temat przemocy. A szczególnie znęcanie się słowne nad małym dzieckiem. Nic zatem dziwnego, że część poświęcona właśnie jemu, jest tą na którą czekam najbardziej.



  "Krople deszczu" czyta się szybko i przyjemnie, ale jak już pisałam, bardziej trafi do osób dopiero wchodzących w życie dorosłe. Nie twierdzę, że starszym czytelnikom się nie spodoba, bo to nie prawda, ale mogą poczuć niedosyt.

  Za pierwszym razem zakochałam się w historii Drew i Ali, a za drugim tylko mi się podobała i z miejsca mogę wymienić dziesiątki dużo lepszych. Mimo to jestem zadowolona z lektury i nie żałuję, że ponownie dałam się wciągnąć w tę opowieść. I choć tak naprawdę cała trylogia jest mi znana, to z ogromną przyjemnością sięgnę po tomy przedstawiające pozostałych braci, jak tylko ukażą się na polskich półkach.

  Książka na jedno, dwa popołudnia bądź wieczory, którą polecam i mam nadzieję, że będziecie zadowoleni z tego, co znajdziecie na kartach powieści.





"[...] człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z wartości momentu, dopóki ten nie stanie się wspomnieniem."



"Bracia Hale":
Tom 1. Krople deszczu
Tom 2. Starless Nights
Tom 3. Unforgettable Sun





15 lipca 2019

Idealna i przykładna dziewczyna i potwór z miasta - pozory zazwyczaj mylą. "Zawsze i wszędzie" - Brittainy C. Cherry


Tytuł: Zawsze i wszędzie
Tytuł oryginalny: Disgrace
Autor: Brittainy C. Cherry
Cykl: -
Wydawnictwo: Filia
Tłumaczenie: Dyrek Katarzyna Agnieszka
Data wydania: 3 kwietnia 2019
Liczba stron: 420
Moja ocena: 8/10
Opis wydawcy

Każdego dnia modliłam się, żeby on znów mnie pokochał. Zostawił mnie dla innej, nie wiedziałam, jak sobie z tym poradzić, jak bez niego żyć. Chciałam jedynie, by do mnie wrócił.
Ale pojawił się Jackson Emery. To miał być tylko letni romans. Zastrzyk pozytywnej energii dla pogruchotanego serca.
Byliśmy dla siebie idealni, ponieważ oboje wiedzieliśmy, że nasz romans nie potrwa zbyt długo. Jackson nie wierzył w związki, a ja straciłam wiarę w miłość. 
Wszystko było dobrze, aż pewnej nocy moje serce zgubiło rytm. Nie spodziewałam się, że Jackson się zaśmieje, nakłoni mnie do zwierzeń, przegna mój smutek.
Kiedy nasz wspólny czas dobiegł końca, moje serce nie potrafiło zapomnieć. 
Prosiłam o jeszcze jeden uśmiech, kolejny pocałunek, następny dotyk… Wznosiłam modły, by Jackson mógł być mój, nawet jeśli wiedziałam, że jego przeznaczeniem nie była miłość.






"- Płaczesz przez kogoś, kto zapewne nie jest tego wart.
- Co sprawia, że tak myślisz?
- To, że płaczesz. Ludzie nie płaczą nad kimś, kto ich uszczęśliwia."



  Z Brittainy C. Cherry mam już tak, że jak tylko widzę jej powieść w zapowiedziach, od razu wiem, że czym prędzej muszę ją przeczytać. Chociaż ostatnia u nas wydana czyli "Poza rytmem" aż tak mnie nie zachwyciła jak się tego spodziewałam, to tym razem postanowiłam nie nastawiać się na fajerwerki, tylko być może mile się zaskoczyć. Gdy zaczęłam czytać pomyślałam, że autorka chyba się nieco wypaliła, albo ja zwyczajnie potrzebuję czegoś więcej. Na szczęście to było tylko początkowe zwątpienie, bo chwilę później przepadłam po całości.


"Daliśmy sobie czas, ponieważ przestaliśmy wykorzystywać się nawzajem jako wsparcie. Jeśli naprawdę mieliśmy być razem, najpierw musieliśmy pokochać samych siebie."


  Miłość. Rodzina. Wiara. Wydawać by się mogło, że Grace to wszystko ma. No może po za pełną rodziną, ale u boku męża jest w stanie znieść i pogodzić się prawie ze wszystkim. Do czasu.. Kiedy jej mąż chcę separacji i sprzedaży domu, w którym mieszkali, po tym jak ją zdradził, Grace wraca do rodzinnego małomiasteczkowego domu rodzinnego załamana, z poczuciem wstydu i zażenowania. Pragnie tylko by Finn ponownie ją pokochał. Na miejscu dodatkowo odkrywa kim jest kobieta, z którą ją zdradzał, co tylko pogarsza sytuację. O ile może być jeszcze gorzej.. W załamaniu i ataku paniki pomaga jej czarna owca miasta i potwór zwany Jacksonem Emery.
  Jackson od lat ma przyklejoną przez miasto łatkę potwora. Tak jak jego ojciec alkoholik. Lata życia w nienawiści pozbawiły go uczuć, relacji międzyludzkich i normalności. Pracując w warsztacie samochodowym ojca, sam stał się dla niego rodzicem. Stara się żyć nie oglądając się za siebie, nie zwracając uwagi na ludzi i nie słuchać ich słów. Stał się potworem, dokładnie takim o jakim mówią.
  Zdradzona i załamana kobieta plus przerażający i zagubiony mężczyzna. Co z tego wyniknie?

  Nie polubiłam Grace na początku książki. Mimo iż bardzo jej współczułam, bo doznała zdrady od najbliższych osób, dodatkowo zmagała się z niewyobrażalnymi stratami. Miałam wrażenie, że czytam o nastolatce, która tylko płacze, a nie o skrzywdzonej kobiecie. Na szczęście dość szybko obdarzyłam ją sympatią i wrażenie nastolatki minęło. Jackson natomiast to postać z jednej strony bardzo destrukcyjna i gniewna, przez co ciężko go polubić po jego czynach i słowach. Dość szybko jednak można zrozumieć jego zachowanie. W końcu kim ma być człowiek, którego nikt nienawidzi, którego każdy obraża a nawet życzy mu i jego ojcu śmierci? Ludzie z miasta się go boją, szydzą z niego i wytykają palcami, ale nie zauważają, że oni sami zgotowali mu taki los. Że to przez tych ludzi chłopak jest oziębły i wrogo nastawiony. Autorce udało się przedstawić wpływ ludzi na samotnego człowieka. Jeden wybór prowadzi do następnego, a za nim podąża cała masa. Uważam, że to jeden z lepszych przekazów w książkach Brittainy C. Cherry.


"Jeśli odwrócisz się plecami do jednego człowieka, zrobisz to wobec wszystkich."


  Nie jest to idealna książka, ale zawiera tak dużo mądrych słów, otwiera oczy na wiele ważnych spraw a nawet jestem w stanie napisać, że jej treść mogłaby pomóc niejednej kobiecie. Cieszę się, że autorka podeszła do tego tematu poważnie i z rozsądkiem, bo poronienie to dla kobiet cierpienie, strata i zwątpienie, a także utrata części siebie, przez którą często nie będą mogły stworzyć "pełnej" rodziny. Niesamowicie współczułam Grace a także każdej kobiecie przeżywającej to samo co ona.

  Według mnie było zbyt wiele odniesień do Boga, wiary i modlitw. Jestem osobą wierzącą, ale dla mnie było to za częste i nie potrzebne. Rozumiem wspomnienie o tym kilka razy, co byłoby zrozumiałe, w końcu ojciec Grace był pastorem, ale uważam, że autorka lekko przesadziła co niestety odbiło się na książce. Dlatego też moja ocena jej jest nieco niższa. Wiem, że prawdopodobnie znów autorka chciała zwrócić uwagę na ludzi, którzy nawet wierzący i modlący się ciągle, często są zawistni i mający w sobie przerażające pokłady nienawiści. Jednak w pewnym momencie zaczęło mnie to zbyt męczyć. Oczywiście to moje osobiste odczucia, dla innych może to być akurat atutem.


"Właśnie w tym leżała największa różnica między tymi dwoma mężczyznami, których miałam obok siebie. Finley więził mnie jak w klatce. Jackson natomiast pozwalał mi latać."




  Jestem bardzo zadowolona z lektury, bo nie tylko dostałam ciekawą i wciągającą fabułę, ale także dobrze i konkretnie wykreowane postacie. Ich osobowości choć zupełnie rożne, dzieliło przede wszystkim dobro - choć u jednego daleko ukryte - oraz troska o drugą osobę. Bardzo podobało mi się powolne pogodzenie się z obecną sytuacją Grace, oraz dosadne wychodzenie z mroku przez Jacksona. Nie szukali się, nie byli przygotowani i już na pewno tego nie planowali, a jednak się odnaleźli w niecodziennej sytuacji, zaakceptowali i pokochali. Takich książek pragnę więcej.

  Na koniec chciałabym dodać, że bardzo cieszę się, że wydawnictwo zrezygnowało z oryginalnej okładki - która przez zbyt duże poprawki wygląda wręcz karykaturalnie. Nie dość, że nasza jest dużo ładniejsza, to do tego subtelniejsza dzięki czemu lepiej pasuje do treści.

  Fani autorki na pewno nie będą zawiedzeni, wręcz przeciwnie uważam, że to jedna z lepszych książek Pani Cherry i liczę na to, że również będziecie zadowoleni.





"(...) - Chociaż to dziwne.
- Co takiego?
- Kiedy mój książę z bajki dla reszty świata jest bestią."





11 lipca 2019

Wróg, przyjaciel czy kochanek? - "Pokusa Erin" - Elizabeth O'Roark


Tytuł: Pokusa Erin
Tytuł oryginalny: Drowning Erin
Autor: Elizabeth O'Roark
Cykl: -
Wydawnictwo: Kobiece
Tłumaczenie: Ischim Odorowicz-Śliwa
Data wydania: 17 kwietnia 2019
Liczba stron: 448
Moja ocena: 9/10
Opis wydawcy
Erin Doyle i Brendan Langstrom od dawna za sobą nie przepadają. Dziewczyna nie znosi kobieciarzy, Brendan nigdy nie ukrywał, że jedyne co go interesuje, to przygody na jedną noc i zero zobowiązań.

Mężczyzna ma jednak kłopoty i szuka miejsca, w którym mógłby na jakiś czas zamieszkać. W tej sytuacji narzeczony Erin, który jest zarazem jego najlepszym przyjacielem, proponuje mu mieszkanie w na terenie ich wspólnej posiadłości. Upokorzona dziewczyna nawet nie próbuje ukryć faktu, że bardzo jej się nie podoba ten pomysł.

Jednak pod nieobecność Roba, Brendan przez przypadek poznaje sekret Erin, którego nie zdradziła nawet swojemu narzeczonemu. Może okazać się, że mężczyzna, o którym Erin miała tak złe zdanie, stanie na wysokości zadania i będzie jedyną osobą, która może jej pomóc.




  "Przebudzenie Olivii" było dla mnie świeżą, wciągającą i bardzo fajną książką. Zatem nic dziwnego, że czekałam na kolejną książkę autorki z niecierpliwością, mając obawy, że może jednak się nie doczekam. Na szczęście nadszedł kwiecień i czym prędzej zabrałam się za czytane. To jedna z tych książek, które chwyciłam od razu, bo wiedziałam, że nie będę zawiedziona. Nie myliłam się a wręcz nawet dostałam więcej niż oczekiwałam.

  Erin jest najlepszą przyjaciółką Olivii. Brendan jest bratem Willa i najlepszym przyjacielem narzeczonego Erin. Z jakiegoś powodu Erin i Brendan się nienawidzą, więc gdy narzeczony Erin proponuje przyjacielowi chwilowo zamieszkać w domku przy basenie na ich posiadłości, gdy ten ma kłopoty, Brendan ochoczo się zgadza, za to Erin jest wściekła. Gdy narzeczony Erin wyjeżdża służbowo, sprawy nieco zaczynają się komplikować. Brendan poznaje tajemnicę Erin, natomiast ona powoli zapomina dlaczego nienawidzi chłopaka.

  Zdaję sobie sprawę z tego, że fabułę przedstawiłam dość chaotycznie, ale inaczej nie umiałam. Chociaż nie trzeba czytać w kolejności tych dwóch książek, bo to dwie odrębne historie, to ja jednak polecałabym to zrobić. Chociażby po to, by przybliżyć sobie postacie. Myślę jednak, że obie te książki mogą się wam spodobać i wiele stracicie nie czytając najpierw "Przebudzenia Olivii".

  "Pokusa Erin" to idealny obraz tego jak jedna decyzja może zmienić życie. Być może autorka napisała dość schematyczną książkę, bo właściwie od początku do końca wiadomo jak potoczy się historia, to zrobiła to w taki sposób, że chcę się tej historii więcej i więcej. Nie ma miejsca na słodkie słówka, urocze randki i nieśmiałe pocałunki. To słodko-gorzki romans, w którym nie brakuje scen łóżkowych. Bez obaw jednak, autorka świetnie radzi sobie w tym temacie, nie zarzucając czytelnika co chwilę kilkoma stronami sceny seksu. Absolutnie, skraca je do minimum, czasami nawet tylko o nich wspominając. Jako że w dużej mierze bohaterów ten temat dotyczy, cieszę się że nie zostałam przytłoczona męskimi sprzętami i wielogodzinnymi orgazmami.

  Elizabeth O'Roark kupiła mnie swoją pierwszą wydaną w Polsce książką, ale całkiem rozkochała drugą. Totalnie trafiona w mój gust, dobrze napisana i nie zabrakło kilku dramatów, przez które chwilowo serce biło mi szybciej. A także sytuacji, które mnie rozbawiły i wywołały uśmiech na twarzy. Bohaterzy nie są idealni i to właśnie dzięki temu powieść jest realna i prawdziwa. Dodatkowo autorka dawkuje nam przeszłość Erin i Brendana, tak byśmy po kawałku poznawali historię, która ich połączyła, a także rozdzieliła.


  Czytałam tę książkę bez przerwy, z myślą "jeszcze tylko jeden rozdział", a z drugiej strony starałam się jak mogłam wydłużyć czytanie, by móc dłużej rozkoszować się lekturą. Chodzi o to, że chciałam jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej, ale jednocześnie czytać ją jak najdłużej, by się nie kończyła.

  Nie jest to powieść idealna i jestem pewna, że dla wielu osób będzie to kolejny romans/erotyk napisany na dokładnie takim samym schemacie jak tysiące innych. Bo rzeczywiście tak jest, mimo to ma w sobie coś, co mnie przyciągnęło, co sprawiło, że ją pokochałam i chcę więcej.

  Autorka po raz drugi pokazała jak dobrą jest pisarką, jak z prostej historii, można stworzyć coś niezwykłego. Dlatego bardzo chciałabym, żeby pojawiły się u nas pozostałe jej powieści, bo jestem pewna, że są tak dobre jak te, które miałam okazję czytać.



7 lipca 2019

Czy bohaterom uda się pogodzić z przeszłością? - "Przyszłość Violet i Luke'a" #4 - Jessica Sorensen


Tytuł: Przyszłość Violet i Luke'a
Tytuł oryginalny: The Probability of Violet and Luke
Autor: Jessica Sorensen
Cykl: The Coincidence (tom 4)
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tłumaczenie: Ewa Helińska
Data wydania: 19 czerwca 2017
Liczba stron: 238
Moja ocena: 8\10
Opis wydawcy

Przeznaczenie znów krzyżuje drogi Violet i Luke'a, a piętno przeszłości wciąż nie daje o sobie zapomnieć.

Luke Price i Violet Hayes nie widywali się przez kilka miesięcy, odkąd odkryli powiązanie matki Luke'a z morderstwem rodziców Violet. Ale gdy Luke wpada w kłopoty, grając w pokera z niewłaściwymi ludźmi, los postanawia połączyć ich na nowo.

Ruszają do Vegas, by spróbować zarobić na dług Luke'a. Violet, spędzając czas z Lukiem, czuje się rozdarta. Nie wie, czy powinna z nim być. Nie może zaprzeczyć, że jej życie staje się lepsze, gdy w pobliżu jest Luke. Zaczyna się zastanawiać, czy powrót do Prestona nie był błędem. Wszystko zaczyna iść ku lepszemu, a ona otwiera się coraz bardziej przed Lukiem, lecz nagle odbiera telefon od detektywa, który nie tylko chce jej przekazać najnowsze wiadomości o Mirze Price i postępach w śledztwie, ale także powiadomić o tym, co się kryje za groźbami w SMS-ach. Wiadomość nie tylko wstrząsa nią, ale też daje do myślenia, jakimi ludźmi w rzeczywistości byli jej rodzice. Violet zaczyna się zastanawiać, czy będzie w stanie jeszcze komukolwiek zaufać.


https://sklep.zysk.com.pl/przyszlosc-violet-i-luke-a.html



  Pierwsza część historii Violet i Luke'a porwała mnie po całości. Jak wspomniałam w opinii, największą jej zaletą był brak zahamowań przez autorkę, która swoim bohaterom nie szczędziła cierpienia i krzywd. Zaletą było to w pierwszym tomie, ale już nie do końca w drugim. Mam wrażenie, że momentami to nieszczęście było przesadzone. W końcu ile znieść może dwójka nastolatków?

  "Przeznaczenie Violet i Luke'a" skończyło się w momencie uświadomienia sobie pewnej sprawy, która wstrząsnęła zarówno bohaterami jak i czytelnikami. I choć dla mnie zakończenie nie było zaskoczeniem ani trochę, bo dość szybko udało mi się je przewidzieć - biorąc pod uwagę podpowiedzi autorki, wcale nie było to trudne - to bardzo byłam ciekawa tego jak autorka wybrnie z całej tej katastrofy. I uważam, że jej się udało zrobić to zgrabnie i realnie.

  Realne już nie do końca były pewne wydarzenia. Ciągle i ciągle na bohaterów spadała nowa bomba emocjonalna, nowa prawda wychodziła na wierzch nie dając im chwili spokoju. Przez to zaczęłam się zastanawiać, czy w końcu nadejdzie moment, w którym nic się nie wydarzy i zrobi się spokojnie. Pomieszanie z poplątaniem, ciągłe dramaty, doganiająca przeszłość i cierpienie - tymi słowami mogłabym tę książkę opisać. Tak jak napisałam na początku, że nie do końca mi to odpowiadało, to jednak nie mogłabym obniżyć oceny, bo mimo wszystko ta historia mnie poruszyła, nie dała od siebie oderwać i w dalszym ciągu rozrywała mi serce.

  Zdaję sobie sprawę, że dość chaotycznie to wszystko przedstawiam, ale kiedyś już wspominałam, że pisanie opinii, drugiego czy któregoś tomu serii jest niezwykle trudne. Z jednej strony chciałabym napisać nieco więcej o fabule, ale z drugiej nie chcę tego robić, bo jeśli ktoś ma ją w planach, to zepsułabym mu przygodę z tą historią.



  "Przyszłość Violet i Luke'a" skupia się na wybaczaniu i pogodzeniu się z przeszłością. Uświadamianie sobie swoich uczuć jest dla bohaterów bardzo trudne, szczególnie że nikt nie nauczył ich kochać i nie dał poczucia bezpieczeństwa. Patrzenie się z boku na ich zmagania było dość wzruszające, ale na szczęście autorka udowodniła swój talent i nie ma wątpliwości, że jest wybitną pisarką.

  Ponadto w jej książkach lubię powolne tempo. Nie ma pośpiechu, bohaterzy nie skaczą sobie w ramiona zaraz po poznaniu się. Wręcz przeciwnie, zajmuje im to wieczność, co mogłoby być nużące, ale w obliczu ich historii nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej.

  Tak jak polecałam pierwszy tom, tak równie mocno polecam drugi. Ponownie jednak ostrzegam, że to nie jest łatwa historia i nie znajdziecie w niej serduszek i słodkich słówek.






"The Coincidence":
Tom 1. Przypadki Callie i Kaydena
Tom 2. Ocalenie Callie i Kaydena
Tom 3. Przeznaczenie Violet i Luke'a
Tom 4. Przyszłość Violet i Luke'a
Tom 5. Niepewność Violet i Luke'a
Tom 6. Rozstrzygnięcie Callie i Kaydena
Tom 7. Seth & Greyson
Tom 8. The Evermore of Callie and Kayden

2 lipca 2019

"Żyj odważnie i niczego nie żałuj" - "Bez żalu" - Mia Sheridan


Tytuł: Bez żalu
Tytuł oryginalny: More Than Words
Autor: Mia Sheridan
Cykl: -
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Tłumaczenie: Grażyna Woźniak
Data wydania: 13 marca 2019
Liczba stron: 352
Moja ocena: 7/10
Opis wydawcy
W chwili gdy jedenastoletnia Jessica Creswell poznaje niewiele od niej starszego Callena Hayesa, wie, że jest on jej upragnionym, zranionym księciem. Niedługo potem zawiązuje się między nimi serdeczna przyjaźń, oboje stają się dla siebie wytchnieniem od trosk rodzinnych, a wagon kolejowy, w którym się spotykają – bezpiecznym, magicznym schronieniem, ucieczką od świata. Jest tak do dnia, w którym Callen ją całuje… a następnie znika bez słowa z jej życia.

Wiele lat później on zostaje sławnym kompozytorem, ona tłumaczką z języka starofrancuskiego. Będąc we Francji, niespodziewanie na siebie wpadają. Akurat wtedy, gdy Callen przeżywa kryzys twórczy. Nikt nie wie, że jego muzyka tkwi uwięziona głęboko w nim, strzeżona przez wewnętrzne demony. I że jest tylko jedna osoba, która może pomóc mu odnaleźć natchnienie i uporać się z upiorami z przeszłości – Jessica.

A jednak ich ścieżki na dobre się rozeszły. Dzieli ich zbyt wiele błędów, sekretów, kłamstw. I łączy tylko jedno instynktowne pragnienie – pożądanie, które niebezpiecznie zaczyna przekształcać się w miłość…

https://www.empik.com/bez-zalu-sheridan-mia,p1220539770,ksiazka-p



  Mia Sheridan to autorka, której książki bardzo lubię i każdą kolejną biorę w ciemno. Tak jak na początku byłam zachwycona każdym jednym tytułem, tak teraz zauważyłam, że w sumie niczym szczególnym się nie wyróżniają i są przeciętne. Może po prostu na początku zostały wydane te najlepsze? Ciężko określić co jest powodem, ale po nazwisku autorki spodziewałam się trochę więcej, niż dostałam.


"Czasami miłość potrzebuje tylko odrobimy bliskości, żeby rozkwitnąć."


  Jessica jako mała dziewczynka jest marzycielką. Uciekając przez rzeczywistością w domu, fantazjuje o światach z książek i tak właśnie trafia do opuszczonego wagonu, w którym natyka się na chłopca siedzącego w ciemnościach. Callen jest więźniem we własnym domu, dlatego ucieka do wagonu zaznać trochę spokoju. Od tego czasu dwójka dzieci regularnie się spotyka i zapomina o tym, do czego muszą wracać. Aż do pewnego dnia kilka lat późnej, kiedy to chłopiec całuję dziewczynę a następnie już nigdy nie pojawia się w ich miejscu.
  Wydawać by się mogło, że to koniec ich historii, ale nic bardziej mylnego. Los ma dla nich inne plany, bo bohaterowie spotykają się ponownie we Francji. Jako dorośli ludzie - on sławny kompozytor, tworzący muzykę do światowych produkcji filmowych, ona jako.. kelnerka w restauracji. Ich spotkanie jednak jest krótkie i rozczarowujące, bo Callen nie poznaje swojej przyjaciółki z dawnych lat.
  Jakiś czas później przeznaczenie znów stawia ich sobie na drodze, znów we Francji, w tym samym pałacu, w którym obecnie pomieszkują. Tym razem jednak Jessica robi to co kocha, mianowicie tłumaczy zapiski dotyczące Joanny d'Arc. Callum natomiast ma blokadę twórczą, chociaż termin przedstawienia tego co udało mu się skomponować zbliża się nieubłaganie.
Bohaterzy postanawiają odnowić przyjaźń na czas pobytu Calluma we Francji. Choć obojgu nie jest łatwo przyznać się, że czują coś więcej niż przyjaźń, to starają się nie przekraczać granic.

  Historia przedstawiona w "Bez żalu" miała ogromny potencjał. Dla mnie już całkowicie, bo bardzo lubię motyw "przyjaciół z dzieciństwa". Coś jednak poszło mocno nie tak. Miałam wrażenie, że książka była pisana na kolanie, na szybko, byle tylko ją skończyć i oddać do druku. Zwykle w powieściach autorki bohaterzy są jak żywi, emocje wręcz się z nich wylewają dzięki czemu i czytelnik śledził każdy ich ruch z zapartym tchem. W tym przypadku jednak nic takiego nie było a ja nie poczułam nic. To jest chyba najbardziej przykre, bo uważam autorkę za jedną z moich ulubionych, a tu takie rozczarowanie :(.



"Czyżby właśnie na tym polegała prawdziwa odwaga: działaniu pomimo strachu? Podążaniu za dogmatami swojej wiary i głosem serca prosto w wir walki, do której zostało się wezwanym?"



  Jak zwykle też bywa we współczesnych romansach, musi pojawić się tajemnica. Tym razem dotyczyła Calluma. I tak jak jestem w stanie uwierzyć w tę sytuację, tak.. UWAGA SPOILER (zaznaczcie linijkę niżej by zobaczyć tekst) nie mogę pojąć jakim cudem przez tyle lat Callum nie nauczył się nawet swojego podpisu! Przecież to nierealne, nikt za niego nie mógłby podpisywać się w bankach, urzędach czy innych instytucjach! Wyrobienie głupiego dowodu wymaga nawet podpisu na miłość boską. Chyba że w stanie w którym mieszkał, nigdy w życiu do niczego nie był mu potrzebny podpis.. To samo z czytaniem.. A już dodatkowo nie uwierzę, że nikt by się nie domyślił. NIKT nigdy przez tyle lat.. Uważam, że autorkę nieco poniosło i by uwiarygodnić tę historię wystarczyło, by napisała że przez całe życie bohater nauczył się pisać i czytać kilka podstawowych i najpotrzebniejszych słów. A może przesadzam i jednak możliwe, że udało mu się tak przeżyć?

  Podobał mi się pomysł z Joanną d'Arc, francuską bohaterką narodową i świętą, dzięki której w jednej książce śledziłam tak naprawdę dwie osobne historie i czuję niedosyt, dlatego też koniecznie muszę się bardziej zagłębić w temat. Myśląc o tym teraz sądzę, że rzadko kiedy w romansach pojawia się tak dosadne odniesienie do historii, dlatego ogromny plus dla Pani Sheridan, że przybliżyła mi nieco ten obraz i zachęciła mnie do poznania większej ilości szczegółów na ten temat.



"Wszystkie bitwy wygrywamy lub przegrywamy najpierw w swoim umyśle."



  Zdaję sobie sprawę, że Wydawnictwo Edipresse chce zarówno tytułami jak i okładkami jak najbardziej zbliżyć się do tych wydawanych od Otwartego, ale według mnie w przypadku tej książki strzelili sobie w kolano. Patrząc na naszą okładkę i oryginalną, widzę ogromną przepaść. Nasza jest bez wyrazu, bez koloru i ani trochę nie zachęca. Oryginalna natomiast minimalistyczna, subtelna i od razu rzucająca się w oczy. Ogromnie żałuję, że nie możemy cieszyć się właśnie nią.

  Nie żałuję przeczytania tej powieści, ale jak już pisałam czuję wielki niedosyt i jestem nieco zawiedziona, że nie dostałam tego, czego od autorki oczekiwałam. Przede wszystkim emocji i czegoś co wbije mnie w fotel (tak jak w przypadku większości jej poprzednich książek). Jednak to moja subiektywna opinia i polecam zapoznanie się z "Bez żalu", bo mimo wszystko jest to uroczy, czasami zabawny i wciągający romans.