Tytuł: Krople deszczu
Tytuł oryginalny: Drops of Rain
Autor: Kathryn Andrews
Cykl: Bracia Hale (tom 1)
Wydawnictwo: NieZwykłe
Tłumaczenie: Anna Matyszczak
Data wydania: 2 stycznia 2019
Liczba stron: 338
Moja ocena: 7/10
Opis wydawcy
Ali Rain
Czasami zastanawiam się, jak znalazłam się w miejscu, w którym teraz jestem, ale gdy ból powraca, od razu sobie przypominam… wszystko przez to, że odeszła. Mieszkam teraz w nowym mieście, chodzę do nowej szkoły i powinnam ruszyć dalej ze swoim nowym życiem. Problem w tym, że sama już nie wiem, kim jestem. Został mi tylko taniec, a z każdym kolejnym dniem czuję się coraz bardziej samotna. Cisza stała się motywem przewodnim mojego życia. Ona kazała mi odnaleźć radość i światło, ale nie mam pojęcia jak, skoro przez większość czasu otacza mnie mrok… do czasu, aż poznaję jego.
Drew Hale
Mam w życiu tylko jeden cel: za dwieście dziewięćdziesiąt osiem dni wyjechać z tego miasteczka i nigdy nie wrócić. Wszyscy uważnie mnie tu obserwują, zbyt uważnie, i mam już dość ciągłego ukrywania się pod maską obojętności. Potrzebuję wolności. Pływanie to moja przepustka do lepszego życia i codziennie powtarzam sobie, by się nie wychylać, trzymać ustalonej rutyny i pod żadnym pozorem nie pozwolić, by cokolwiek mnie rozproszyło. Wbrew powszechnej opinii, nie jestem chodzącym ideałem – każdego dnia tonę w poczuciu winy. Nie mam pewności, czy kiedykolwiek przestanę czuć się bezwartościowy, niechciany i przepełniony wstydem… do czasu, aż poznaję ją.
Za każdym razem gdy Wydawnictwo NieZwykłe ogłasza premiery na kolejne miesiące, uszczęśliwia mnie większością swoich propozycji. Tak było gdy zobaczyłam w zapowiedziach "Krople deszczu", którą dawno temu miałam już okazję czytać. W przypadku książek, które już czytałam, które mi się podobały i które zostają wydane w Polsce, zastanawiam się, czy sięgając po nie po raz kolejny, moje zdanie będzie niezmienne, czy może coś się zmieliło i moja ocena będzie inna. "Krople deszczu" udowodniły mi, że po długim czasie dostrzegam więcej wad.
"Być może nasze oczy muszą być raz na jakiś czas obmyte naszymi łzami, żebyśmy mogli ponownie zobaczyć życie z wyraźniejszym widokiem."
Ali wraz z ojcem przeprowadza się do małego miasteczka miesiąc po śmierci jej mamy. Nowe miejsce, nowa szkoła, nowi znajomi, ale ból po stracie pozostał ten sam. Kochająca taniec dziewczyna, tonie w żałobie i smutku, a także w samotności. Szczególnie, że ojciec jej nie pomaga zostawiając ją samą w domu niemal przez cały czas. Pewnego razu, pływając o świcie w morzu, natyka się na chłopaka z magnetycznym spojrzeniem. Problem w tym, że nie wie kim on jest i jest niemal pewna, że nigdy go już więcej nie spotka. Tak bardzo się myli..
Drew, choć wydawałoby się, że "rządzi" szkołą, tak naprawdę jest cichym, skrytym i skrzywdzonym nastolatkiem. Żyjąc nieustannie w strachu, stara się nie wpadać w kłopoty i wykonywać polecenia ojca. Jego jedyną wolnością jest pływanie. I właśnie z tym sportem wiąże swoją przyszłość. Kiedy na jego drodze staje samotna i zrozpaczona dziewczyna, choć nie może sobie na to pozwolić, powoli zatraca się w coraz większym uczuciu.
Ali to typ bohaterki, którą wszyscy kochają od pierwszego zapoznania. I nie do końca odpowiada mi typ takiej postaci. Autorka wyidealizowała ją aż za bardzo, a to że KAŻDY od razu dostrzega jej dobroć i bezinteresowność, sprawia że dla mnie była zbyt sztucznie wykreowana. Nie lubię gdy pisarze tworzą taki obraz postaci, jakby co najmniej była ona ósmym cudem świata i każdy bez wyjątku ją kochał. Dlatego też to Drew zyskał sobie u mnie większą sympatię i to on i jego historia uratował tę książkę przed przesadzeniem z dobrocią bohaterki. Choć jak pisałam nie miała łatwo i jej historia również jest przykra, to jednak w tym wszystkim było za dużo nierealności.
Napisałam na początku, że gdy pierwszy raz czytałam tę książkę, byłam zachwycona. Tym razem aż tak mnie nie porwała, ale mam na to wytłumaczenie. "Krople deszczu" zdecydowanie skierowana jest do młodzieży i to do tej grupy docelowej ta książka trafi bardziej. Sama byłam młodsza i inaczej patrzyłam na świat czytając ją pierwszy raz. Teraz widzę, że choć historia skrywa wiele bóli i cierpienia, to dla mnie była zbyt "łagodna". Zdałam sobie sprawę, że wolę mocniejsze książki, bo te "ugrzecznione" lekko mnie nudzą. Oczywiście nie zmienia to faktu, że książka jest dobra. Ale tylko tyle.
"Nie patrz wiele w przeszłość, która przeminęła i nie zawracaj sobie głowy przyszłością, która nie nadeszła. Żyj teraźniejszością i spraw, by była piękna i warta wspomnień.” Ida Scott Taylor.
Autorka w swojej powieści poruszyła kilka ważnych i trudnych tematów. Między innymi strata bliskiej osoby i trudy radzenia sobie z bólem, przemoc i zastraszanie w rodzinie, a także zazdrość i szkolna rywalizacja. Myślę, że świetnie poradziła sobie w tych sprawach i jestem pewna, że nie jedna osoba wyniesie z tego lekcję. Mnie jednak najbardziej poruszył temat przemocy. A szczególnie znęcanie się słowne nad małym dzieckiem. Nic zatem dziwnego, że część poświęcona właśnie jemu, jest tą na którą czekam najbardziej.
"Krople deszczu" czyta się szybko i przyjemnie, ale jak już pisałam, bardziej trafi do osób dopiero wchodzących w życie dorosłe. Nie twierdzę, że starszym czytelnikom się nie spodoba, bo to nie prawda, ale mogą poczuć niedosyt.
Za pierwszym razem zakochałam się w historii Drew i Ali, a za drugim tylko mi się podobała i z miejsca mogę wymienić dziesiątki dużo lepszych. Mimo to jestem zadowolona z lektury i nie żałuję, że ponownie dałam się wciągnąć w tę opowieść. I choć tak naprawdę cała trylogia jest mi znana, to z ogromną przyjemnością sięgnę po tomy przedstawiające pozostałych braci, jak tylko ukażą się na polskich półkach.
Książka na jedno, dwa popołudnia bądź wieczory, którą polecam i mam nadzieję, że będziecie zadowoleni z tego, co znajdziecie na kartach powieści.
"[...] człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z wartości momentu, dopóki ten nie stanie się wspomnieniem."
"Bracia Hale":
Tom 1. Krople deszczu
Tom 2. Starless Nights
Tom 3. Unforgettable Sun
Problemy poruszane w książce wydają się bardzo życiowe, więc chętnie poznam tę historię. 😊
OdpowiedzUsuń