30 kwietnia 2017

#4/17 Podsumowanie kwietnia.

   Dzień Dobry, zapraszam dziś na podsumowanie miesiąca. Dla mnie kwiecień był ciężkim miesiącem. I pod względem czytania i pod względem prywatnym. Przez większą połowę miesiąca męczyłam się czytając i można powiedzieć, że nie sprawiało mi to przyjemności jak powinno. Dlatego też po trzech książkach stwierdziłam, że muszę odpocząć, chociaż kilka dni. Tak zrobiłam, wystarczył jakiś tydzień i do czytania wróciłam z pełną mocą i w ponad tydzień przeczytałam cztery książki.
Jeśli chodzi o blogowanie to niestety, niemoc przełożyła się również na bloga, dlatego bardzo długo nic się nie pojawiało. W każdym razie na maj mam już trzy recenzje, więc jestem na plusie :).
Nie przedłużając zapraszam na podsumowanie czytelnicze kwietnia :).





1. ''Dearest Clementine'' - Lex Martin - 286
ocena: 8/10






2. ''Pretty Stolen Dolls'' tom 1 - Ker Dukey & K. Webster - 250
ocena: 9/10






3. ''Pretty Lost Dolls'' tom 2 - Ker Dukey & K. Webster - 247
ocena: 9/10







4. ''Flower. Jak kwiat'' - Elizabeth Craft & Shea Olsen - 320
ocena: 6/10






5. ''Nie pozwól mi odejść'' tom 12 - Abbi Glines - 320
ocena: 8/10





6. ''Bez winy'' - Mia Sheridan - 384
ocena: 10/10






7. ''Wszystkie twoje marzenia'' - Agata Czykierda-Grabowska - 384
ocena: 8/10









Łącznie: 2191 stron. Średnio 73 strony dziennie.



27 kwietnia 2017

#5/17 Zapowiedzi Maja.

    Dzień dobry. Maj zbliża się wielkimi krokami, więc jak co miesiąc czas na zapowiedzi. Wybrałam 16 książek, które interesują mnie najbardziej. Ja nie mogę już doczekać się większości książek, ale mój portfel za to krzyczy :D. Zapraszam :).


Po kliknięciu w tytuł, przeniesiecie się do opisu danej książki.





10 maja:




17 maja:
18 maja:




24 maja:

25 maja:




    Chyba nie będzie zaskoczeniem jeśli napiszę, że najbardziej czekam na ''Confess'' ;D. To jest po prostu książka, która na mojej półce będzie stać dumnie obok sióstr (innych powieści autorki). ''Franco'', czyli tak jakby tom 3 ''Promyczka'' podobnie jak wyżej - ma już wyznaczone miejsce. Książki obu tych autorek mam wszystkie jak dotąd wydane w Polsce, więc nowości też nie może zabraknąć. ''Wszystkie twoje marzenia'' już czytam i zostało mi ok 100 stron do końca. Na razie zdradzę tylko, że autorka i tym razem mnie nie zawiodła, ale o tym niedługo w recenzji. ''Chłopaka z innej bajki'' czytałam jakiś czas temu w oryginale i średnio mnie porwał. Zdecydowanie wygrywa ''Chłopak na zastępstwo'' - innych książek jeszcze nie czytałam, Abbi Glines i jej seria ''Rosemary Beach'' - jak dobrze, że to już ostatni tom. 13 książek jednej serii to mimo wszystko trochę za dużo (mimo iż o różnych bohaterach). ''Dla niej wszystko'', ''Księga kłamstw'', ''Tysiąc odłamków ciebie'' (z przepiękną okładką) i ''Lato Eden'' to książki, o których wiem niewiele, ale chętnie za jakiś czas przyjrzę się im bliżej. ''Tysiąc pocałunków'' ląduje obok ''Confess'' i ''Franco'' - muszę je mieć! ''Uwięzione'' i ''Do zobaczenia nigdy'' - również wiem niewiele o nich, ale chętnie się dowiem. ''Przyrodni brat'' miał być w kwietniu i właśnie wtedy więcej napisałam o niej. ''Uwikłani. Chandler'' i ''Ms. Manwhore'' to kolejne tomy serii, których jeszcze nie zaczęłam, ale mam w planach. ''Nic do stracenia'' - przeczytałam połowę pierwszego tomu w oryginale, jakoś w ubiegłym roku. Niestety było to straszne. Postanowiłam jednak dać jej szansę po polsku i spróbować jeszcze raz. Ale nie w najbliższym czasie.



Na co czekacie w maju? :)


21 kwietnia 2017

''Flower. Jak kwiat'' - Elizabeth Craft, Shea Olsen




Tytuł: Flower. Jak kwiat
Tytuł oryginalny: Flower
Autor: Elizabeth Craft, Shea Olsen
Wydawnictwo: Literackie
Tłumaczenie: Maria Jaszczurowska
Liczba stron: 320
Moja ocena: 6/10


Ona miała plan. Wtedy spotkała jego…
Osiemnastoletniej Charlotte nie w głowie chłopaki, randki i wielkie miłości. Ma jasno określony plan i dopnie swego. Pójdzie na studia, zrobi karierę, udowodni coś rodzinie, a przede wszystkim sobie. Przecież zawsze wiedziała, czego chce, a zwłaszcza, czego chce uniknąć – głupich, nastoletnich zauroczeń, złamanego serca, niechcianej ciąży. Gdy w jej życiu pojawia się ON, nagle o wszystkim zapomina…

A zjawia się znikąd. Wkracza do jej świata bez uprzedzenia czy pytania. Z dnia na dzień wywraca jej poukładane życie do góry nogami. Ale takim chłopakom się nie odmawia. Tate jest przystojny i pewny siebie. Ma niski, zmysłowy głos, za którym – jak się okazuje – kryje się niejedna tajemnica. Czy Charlotte go posłucha? (Którego głosu posłucha Charlotte? Tate’a czy swojego serca?)

Flower jest historią uczucia, które nie powinno rozkwitnąć. To zderzenie dwóch, zupełnie różnych światów. To w końcu miłość, która – jak zwykle – przychodzi niespodziewanie i przynosi ze sobą trzęsienie ziemi.




źródło opisu: materiały wydawnictwa



   ''Flower. Jak kwiat'' to książka, która zapowiadała się naprawdę nieźle. Kiedy zobaczyłam ją w zapowiedziach, wiedziałam że będę chciała ją przeczytać. Zarówno opis jak i piękna okładka zaintrygowały mnie do tego stopnia, że stawiałam ją naprawdę wysoko na swojej liście wyczekiwanych książek. Niestety zaraz po premierze zaczęły pojawiać się recenzje - recenzje, które sprawiły, że ta książka spadała z mojej listy coraz bardziej w dół. Oczywiście zawsze wolę sama się przekonać, ale wiecie jak to jest - im więcej czyta się o książce negatywnych opinii, tym bardziej tracicie ochotę na daną pozycję. W końcu jednak udało mi się po nią sięgnąć.

   Jak dla mnie ''Flower'' to typowe fan fiction (niech mi ktoś napisze, czy to nie było pierwotnie opowiadanie ff?). Nie będę zdradzać dlaczego, bo to jednak przez pewien czas jest tajemnica, więc mocno bym zaspojerowała.  Nie zaskoczyło mnie w tej książce nic! Chociaż cofam te słowa. Zaskoczyła mnie głupota bohaterów. Jestem ciekawa czym, albo kim autorki kierowały się kreując takich bezosobowych bohaterów.

   Charlotte to typowa ''piątkowa uczennica'' bez życia towarzyskiego. Ma jednego przyjaciela, pracę w kwiaciarni i oprócz tego jej grafik zapełniony jest zajęciami szkolnymi. Nasza bohaterka ustaliła sobie ''zasady'', czyli żadnych chłopaków, romansów i zauroczeń, by nie powielać błędów jej rodziny. Mianowicie te zasady są po to, aby nie mieć złamanego serca i co najważniejsze nie zajść w ciążę i nie zaprzepaścić kariery w przyszłości. Kto stworzył taką beznadziejną bohaterkę? Ja tu widzę dziewczynę, która ma obsesję na punkcie rodziny i nie ma swojego rozumu. No bo zakochać się można z głową i rozsądkiem. To nie przekreśla planów na przyszłość. Seks można uprawiać również z głową i zabezpieczeniem - chyba, że jest się bohaterką i myśli się, że seks tylko i wyłącznie oznacza ciążę i samotne rodzicielstwo. Dodatkowo była tak podatna na czułe słówka, że miałam wrażenie, że to jedna z postaci z bajek - wiecie te dziwne księżniczki, którym fruwają serduszka nad głową i pusto błądzą wzrokiem, kiedy tylko książę powie że są piękne. 


''Ulotna miłość zdarza się znacznie częściej niż miłość do grobowej deski.''


   Tate niestety wcale lepszy nie był. To co najbardziej mi w nim przeszkadzało to niezdecydowanie. No bo jak facet może aż tak grać na uczuciach dziewczyny - do której rzekomo coś czuje. Jest z nią, aby chwilę potem ją ignorować i odrzucić. Następnie tego żałuje, wracają do siebie i chwila moment schemat się powtarza. I tak kilka razy. Co najlepsze Tate ''miał powód'', który dość długo ukrywał. To co się wydarzyło zakończyło się naprawdę tragicznie, ale ja dalej nie rozumiem jaki to miało związek z tym co robił. Tak jak lubię wszelkie dramaty w książkach, rozstania i powroty, tak tutaj były po prostu błahe i wciśnięte na siłę.

   Bohaterzy jak dla mnie bardzo niedopracowani. Chemii na początku ich znajomości praktycznie nie wyczułam. Poznali się a chwile potem byli już razem. Kompletnie się nie znając, ale już ufając sobie całkowicie. Przez całą książkę łapałam się na tym, że sprawdzałam ile jeszcze do końca. Nie było tak, że nie podobała mi się w ogóle, bo momentami wciągała mnie, ale chciałam jak najszybciej ją skończyć, aby zabrać się za coś lepszego.

   Nie wiem dlaczego, ale mi się lepiej narzeka niż chwali :D, ale aż tak zła ta książka nie była. W końcu oceniłam ją na 6/10, więc trochę więcej niż pół. Być może jest jednak skierowana do nieco młodszych czytelników, którzy wierzą w takie historie, dlatego mnie się średnio podobała. Być może zaczynają mnie męczyć takie historie i dostrzegam w nich więcej wad niż zaleć. A może zwyczajnie ta książka była średnia i jak pisałam, niedopracowana. Nie wiem, ale mimo tych narzekań nie mogłabym dać jej niższej oceny, bo dużo książek oceniłam tak samo, a były gorsze.

4 kwietnia 2017

#2/17 Stosik - trochę po polsku, trochę po angielsku.

    Dzień Dobry, dzisiaj postanowiłam pokazać wam co ''fizycznie'' (czyli bez ebooków) do mnie dotarło w marcu. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona, bo jeśli chodzi o mnie to naprawdę jest to wielki stosik :D.
Zatem nie przedłużając, zapraszam :).



Zacznę od góry, czyli od najnowszych:

1. ''Nothing more'' Anna Tood - Nie wiem czy pamiętacie, ale ja serię ''After'' bardzo lubię, więc obowiązkowo musiałam zamówić historię Landona. Niestety (albo raczej stety) będzie druga część, więc poczekam jeszcze z czytaniem :). Zamówiona już pod koniec stycznia, bo wyszła dobra promocja, zatem pomyślałam, że i tak będę zamawiać, więc czemu nie zrobić tego 2 miesiące wcześniej :D.
2. ''Podbój'' Elle Kennedy - Zamówiłam tę książkę z tą powyższą, też przed premierą. Myślałam, że rozbiją mi przesyłki i ta przyjdzie dużo wcześniej, ale niestety. Odebrałam ją parę dni temu. I się cieszę, bo póki co mam wszystkie książki z tej serii.
3. ''O wiele więcej'' Kim Holden - Czy muszę coś pisać? Za świetnego ''Promyczka'' i jeszcze lepszego ''Gusa'', biorę książki tej Pani w ciemno :).
4. ''To, co najważniejsze'' Samantha Young - Kocham autorkę, więc bardzo cieszyłam się na tę książkę. Wygrałam ją w konkursie na fanpage Literatura Kobieca - o czytać?
5. ''Piętno'' Sierra Cartwright - Jak wyżej, wygrana z tego samego konkursu.
6. ''Ku niebu'' Rebecca Yarros - Mam trzeci i czwarty tom, więc w końcu udało mi się uzupełnić serię. Cieszę się bardzo, bo dorwałam te książki za ok 13zł.
7. ''Wszystkimi zmysłami'' Rebecca Yarros - Tak jak wyżej.
8. ''Mała Frankie'' Maeve Binchy - Za dyszkę w supermarkecie. Pamiętałam tytuł, że chciałam przeczytać, więc wylądowała w koszyku :D.



    Kolejny stosik to książki po angielsku. Zrobiłam na nich największy deal życia, mianowicie każdą z tych książek nabyłam za całe 1,50zł!!! Jak mogłam nie wziąć? Może nie jest to stan idealny, ale książka to książka! Co prawda za większość chcę się wymienić, ale ludzie, za cały stos nie wyszła mi suma taka jak za jedną książkę polską. 
Jeśli interesuje was wymiana to piszcie na maila, którego znajdziecie na górze na banerze i pod banerem :).

Nie przedłużając po raz drugi:


Od góry:
1. ''A Brother's Journey'' - Richard B. Pelzer
2. ''Grey'' - E.L. James
3. ''Fifty Shades Darker'' - E.L. Jamer
4. ''Abandoned'' - Anya Peters
5. ''Grace Williams Says It Loud'' - Emma Henderson
6. ''Second Glance'' - Jodi Picoult
7. ''The Secrets Between Us'' - Louis Douglas
8. ''Harry Potter and the Half-Blood Prince'' - J.K. Rowling
9. ''Harry Potter and the Deathly Hallows - J.K. Rowling (twarda oprawa)
10. '' A Dance with Dragons'' - George R.R. Martin




Ja ze zbiorów jestem bardzo zadowolona :).


1 kwietnia 2017

#3/17 Podsumowanie Marca.

   Muszę przyznać, że marzec zaczął się dość dobrze i sądziłam, że będzie to dobry miesiąc pod względem czytania. Niestety przy czwartej książce zaczął się robić problem. Książkę, którą normalnie przeczytałabym w dwa dni, czytałam ponad tydzień. Z każdą kolejną było jeszcze dłużej. Ponadto żadna z tych książek nie była specjalnie wybitna i poniekąd mnie nudziły. Mam tylko nadzieję, że kwiecień będzie dużo, dużo lepszy. 
W każdym razie zapraszam na podsumowanie. 



1. ''Offside'' - Shay Savage - 494
ocena: 8/10




2. ''Cement Heart'' tom 1 - Beth Ehemann - 288
ocena: 8/10




3. ''Ogień, który ich spala'' tom 2 - Britainy C. Cherry - 450
ocena: 7/10





4. ''Coś o tobie i coś o mnie'' - Julie Buxbaum - 304
ocena: 7/10




5. ''Kiedy pozostaje żal'' tom 3 - Lisa De Jong - 384
ocena: 7/10





6. ''The Tornado'' - Missy Blue - 295
ocena: 6/10







Łącznie: 2205 stron. Średnio 71 strony dziennie.



Jak wam w marcu poszło? :)