29 maja 2016

#4/16 Mini stosik z maja.

Dzień Dobry w ten bardzo słoneczny dzień. Dziś przychodzę ze stosikiem z maja. Tym razem postanowiłam pokazać zdobycze nieco wcześniej, bo i tak już nic więcej w maju mi nie przybędzie.
Zauważyłam, że od jakiegoś czasu co miesiąc na mojej półce pojawiają się 4 książki i tym razem również tylko tyle udało mi się zdobyć.




Od góry:
1. ''Nieprzekraczalna granica'' Colleen Hoover - w końcu kupiłam drugi tom serii. Dwa pozostałe mam, więc mogę nie długo zacząć czytać. Co prawda liczyłam na jakąś promocję czy okazję, ale czekałam i czekałam i nie udało się nic wyłapać, więc kupiłam w normalnej cenie. Na dzień dzisiejszy mam już wszystkie książki Hoover wydane w Polsce na półce ;D
2. ''Promyczek'' Kim Holden - co tu dużo mówić? Musiałam mieć tę książkę. Po pierwsze opis od razu mnie przyciągnął, do tego piękna okładka. Po drugie same pozytywne opinie i recenzje, które nie pozwalają przejść obok tej książki obojętnie. Mam nadzieję, że dziś zacznę czytać.
3. ''Wściekły'' Katarzyna Kebernik - wygrana w konkursie u Sylwii z bloga http://moje-spojrzenie-na-kulture.blogspot.com/ , który organizowała na You Tube. Tak naprawdę wygrałam w drugim losowaniu, bo pierwsza osoba się nie zgłosiła. Wiem, że Cath Van Der Morgan na swoim kanale na You Tubie bardzo chwaliła tę książkę, więc jestem jej ciekawa. Jeszcze raz bardzo dziękuję Sylwii ;)
4. ''Podaruj mi miłość'' 12 świątecznych opowiadań - Wiem, że to nie czas świąt, ale zaryzykowałam i na grupie na Facebooku pierwszy raz się wymieniłam. Jako że ta jedna pozycja tylko mi odpowiadała, to pomyślałam czemu nie. Zawsze potem mogę ponownie się wymienić ;) (Oczywiście dopiero po zgraniu zdjęcia z aparatu zobaczyłam, że tej książki prawie nie widać, ale już nie postanowiłam zostawić tak jak jest).


Pod koniec czerwca premierę ma jedna książka, która musi być koniecznie u mnie, więc to jedyny plan zakupu. Jak wyjdzie naprawdę - zobaczymy ;D



26 maja 2016

#6/16 Premiery Czerwca

Dzień Dobry, jako że miesiąc się kończy, przyszła pora na książkowe nowości. Wybrałam 14 tytułów, które mnie najbardziej interesują w czerwcu - na pewno też o jakimś zapomniałam ;D. Norma.

Po kliknięciu w tytuł, przeniesiecie się do opisu danej książki.



1 czerwiec:


7 czerwca:


8 czerwca:


9 czerwca:




13 czerwca:


15 czerwca:


16 czerwca:


21 czerwca: 


22 czerwca:




23 czerwca: 

27 czerwca:


* Z tego co wiem ''Przekroczyć granice'' to pierwszy tom serii. W Stanach wyszedł już tom 4, ale u nas nie znalazłam żadnej informacji jak seria się nazywa i czy w ogóle będzie kontynuowana. Jeśli ktoś ma na ten temat jakieś informacje, to byłabym wdzięczna gdyby się nimi ze mną podzielił, bo bardzo chcę przeczytać wszystkie książki z tej serii ;)



Na co wy czekacie w czerwcu najbardziej? ;)


20 maja 2016

''Obsydian'' I - Jennifer L. Armentrout




Tytuł: Obsydian
Tytuł oryginalny: Obsidian
Autor: Jennifer L. Armentrout
Cykl: Lux (tom 1)
Wydawnictwo: Filia
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Liczba stron: 442
Moja ocena: 7/10






Oni nie są tacy jak my…
Kiedy przeprowadziliśmy się do Zachodniej Wirginii, zanim zaczęłam mój ostatni rok w szkole, musiałam przyzwyczaić się do dziwacznego akcentu, rwącego się łącza internetowego i całego morza otaczającej mnie nudy... Aż do momentu, kiedy spotkałam mojego nowego, wysokiego sąsiada o niesamowitych, zielonych oczach. Wtedy sprawy zaczęły obierać zupełnie inny kierunek...
Ale kiedy zaczęłam z nim rozmawiać zrozumiałam, że Daemon jest wyniosły, arogancki i doprowadza mnie do szału. Zupełnie nam nie po drodze. Zupełnie. Jednak kiedy prawie nie zginęłam, a Daemon dosłownie zamroził czas, cóż... stało się coś zupełnie niespodziewanego…
Wpadłam w kłopoty, groziło mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, żebym wyszła z tego cało, było trzymanie się blisko Daemona, aż przygaśnie blask…Jeśli oczywiście sama go wcześniej nie zabiję.



źródło opisu: filia



Seria ''Lux'' jest jedną z serii paranormal romance, które miałam w planach przeczytać. Oczywiście nie mogłam się długo za nią zabrać, ale kilka dni temu postanowiłam, że to jest ten czas. Jako, że cała seria zbiera sporo pozytywnych opinii a niektórzy nawet uważają ją za jedną z najlepszych tej kategorii, nie ukrywam, że miałam dość duże oczekiwania. Czy podzielam zdanie innych przeczytasz niżej.

Autorka pisze również jako J. Lynn i to w jej książkach NA zapoznałam się z jej stylem. Bardzo mi się spodobał i śmiało mogę napisać, że autorka jej jedną z moich ulubionych. Dlatego też nie obawiałam się czytać Obsydianu ze względu na styl - bardziej nie mogłam się zmusić do czytania paranormal romance.

Kate przeprowadza się wraz z mamą z Florydy do Wirginii. Już w pierwszych dniach poznaje bliźniaków z naprzeciwka. Szybko łapie kontakt z Dee i się z nią zaprzyjaźnia. Niestety tego samego nie może powiedzieć o jej bracie Daemonie. Mimo, że jest nieziemsko przystojny i dobrze zbudowany, to jego charakter jest dość trudny. Kate szybko rozumie, że Daemon jest irytujący i opryskliwy, a co więcej - nie lubi jej z jakiegoś powodu.


''Książki były konieczną ucieczką, którą zawsze podejmowałam z radością.''


Daemon wraz z siostrą zamieszkują planetę ziemską. Nie zbliża się do ludzi i co więcej nie ma zamiaru zbliżać się do Kate. Próbuje również przemówić siostrze do rozsądku i zakończyć jej przyjaźń z dziewczyną z naprzeciwka. Sprawy komplikują się, gdy jest zmuszony ''pilnować'' Kate, przez co się do niej zbliża, mimo że nie jest wobec niej miły i na każdym kroku to pokazuje.


''Piękna twarz. Piękne ciało. Koszmarny charakter. Święta trójca przystojnych chłopców.''


Czytałam tyle opinii i zachwytów i teraz po zapoznaniu się z Obsydianem zadaję sobie pytania ''skąd te zachwyty''. Autorka skupiła się na dialogach, nie na opisach co jest plusem i dzięki temu książkę czyta się błyskawicznie. Jednak przydałby się w pewnych momentach porządny opis, bo w końcu czytamy o kosmitach a wyjaśnienie na kilka zdań, tylko w minimalnym stopniu przybliżyły mnie do tej tematyki. Liczę na to, że w kolejnych częściach dowiem się nieco więcej.

Oczywiście zachwyty padały również na bohaterów. I znowu pojawia się u mnie pytanie ''Dlaczego''? Czytelnicy piszą, że Kate jest jedną z ich ulubionych bohaterek. Ja średnio ją polubiłam. Momentami dziewczyna jest wręcz dziecinna i irytująca. Utożsamiam się z nią tylko ze względu na prowadzenie bloga i miłość do książek. Po za tym wydawała mi się nijaka. Wstydliwa, zamknięta w czterech ścianach i odizolowana. Ponad to non stop sobie zaprzecza. Myśli Tak, mówi Nie. Sama nie wie czego chciała i to doprowadzało mnie do szału.
Natomiast Daemon jest bohaterem, przy którym czytelniczki wzdychają. Da mnie był typowym gówniarzem z za dużym ego. Fakt pewny siebie i zadziorny, ale co z tego jak w większości momentów miałam ochotę go zdzielić po głowie, żeby pomyślał zanim coś zrobi. Do tego podobnie jak Kate bardzo niezdecydowany. W jednej rozmowie potrafi zmienić zdanie i od - napiszę wprost - chamskiego, być czarujący.

Oceniam Obsydian na 7, bo mimo tych minusów, wciągnęłam się w tę historię i chcę poznać kolejne tomy. Sama nie wiem czemu, bo bohaterzy mnie denerwują a ja tak bardzo pragnę dowiedzieć się co będzie dalej. Obecnie jestem w połowie drugiego i teraz już wiem, aby nie czytać ich pod rząd, tylko robić sobie krótkie przerwy, bo jednak męczy mnie odrobinę.
Mam nadzieję, że to pierwsza część wyszła tak chaotycznie a autorka podciągnie poziom w kolejnych czterech częściach.


Seria Lux składa się:
1. Obsydian.
2. Onyks
3. Opal
4. Origin
5. Opposition



15 maja 2016

''W poświacie księżyca'' VI - Samantha Young



Tytuł: W poświacie księżyca
Tytuł oryginału: Moonlight on Nightingale Way
Autor: Samantha Young
Cykl: On Dublin Street (tom 6)
Wydawnictwo: Burda Książki
Tłumaczenie: Opracowanie zbiorowe
Liczba stron: 432
Moja ocena: 6/10






Logan spędził dwa lata w więzieniu, płacąc za błąd popełniony w przeszłości (pobił człowieka, który próbował zgwałcić jego siostrę). Teraz jest gotów zacząć nowe życie. Ma wspaniałe mieszkanie, dobrą pracę i wiele kobiet, które pozwalają mu zapomnieć o przykrych wspomnieniach. Lecz tylko jedna tak naprawdę rozpala jego zmysły do czerwoności – sąsiadka Grace.

Grace uciekła od swojej toksycznej rodziny, przeprowadzając się do Edynburga. Odzyskuje spokój po trudnych doświadczeniach i cieszy się życiem na własny rachunek. Sielankę zakłóca jednak natrętny sąsiad, który irytuje Grace głośnym zachowaniem i złośliwościami. Początkowo Grace nie chce mieć z Loganem nic wspólnego, ale niespodziewanie łamacz serc okazuje się mężczyzną, którego szukała. Gdy Grace zaczyna poddawać się urokowi przystojnego sąsiada, jej mroczna przeszłość powraca jak bumerang i zagraża wszystkiemu, co udało im się wspólnie zbudować. Czy mimo przeciwności losu ta znajomość skończy się happy endem?



źródło opisu: http://www.empik.com/w-poswiacie-ksiezyca-young-samantha,p1121139127,ksiazka-p



Kompletnie nie wiem jak zacząć tę recenzję. Zastanawiam się, czy ja na pewno czytałam kontynuację fenomenalnej serii, autorki która stała się jedną z moich ulubionych? Czy na pewno Samantha Young pisała tę książkę? Nie wiem, czy autorka zmęczyła się tą serią, czy chciała ją jak najszybciej zakończyć, czy zwyczajnie nie miała weny pisząc ją. Jednego jestem pewna - ''W poświacie księżyca'' różni się od pozostałych przede wszystkim stylem, ale także całość się wyróżnia, niestety z tej gorszej strony.

Grace wychowywała się w domu bez miłości. Uciekła od rodziny, znalazła wspaniałych przyjaciół, jednak każda randka okazuje się gorsza od poprzedniej. Mieszkając drzwi w drzwi z ignorantem, pewnym siebie przystojniakiem, który sprowadza na noc panienki - Grace wypadła w moich oczach na sfrustrowaną. Oczywiście rozumiem, że przeszkadzały jej nocne odgłosy partnerek swojego sąsiada, ale ja wyobraziłam ją sobie jako ciągle nadąsaną, najważniejszą i nie dającą się lubić dziewuchę. Co więcej - sama nie wiedziała czego chce.

Logana natomiast poznaliśmy w poprzedniej części, która była o jego siostrze i Calu. Już wtedy znaliśmy jego przeszłość, wiedzieliśmy co się stało i dlaczego. Tym razem akcja dzieje się dwa lata później a Logan musi zmierzyć się z konsekwencjami sprzed długich lat. I tu pojawiła się kolejna zagadka, bo myślałam, że bohater ma ok 25 lat. Nie, jest dużo starszy i też trzeba się domyślać, bo wzmianki żadnej o tym nie ma.

Bohaterzy - nijacy, bez wyrazu, często denerwujący. Na pewno zapomnę o nich równie szybko jak ich poznałam. Przeszłość Logana, z którą tak szybko się pogodził i wszystko było na TAK. Otóż, to co podobało mi się w poprzednich częściach to spory, rozterki i dylematy na porządku dziennym. Przede wszystkim realność. Tutaj każdy rozdział ociekał sztucznością i jak najszybszym przejściu do kolejnego etapu. Nie było powolnego uczucia, nie było poznawania się, bo bohaterzy prawie natychmiast oczekiwali od siebie deklaracji i miłości.

Oczywiście pojawiają się wszyscy bohaterzy z całej serii, ale gdybym wcześniej o nich nie czytała, nie polubiłabym ich. To nie są te osobowości, z którymi się zaprzyjaźniłam i chętnie bym do nich wróciła. Autorka przez tą ostatnią część zepsuła również wyobrażenie o wcześniejszych. Całe szczęście ''W poświacie księżyca'' jest jedyną i ostatnią, która wyszła tak słabo, bo przynajmniej pięć wcześniejszych są świetne.

Na sam koniec Pani Young zaszczyciła nas całkowitym zakończeniem każdej z pary. Po kilka - kilkanaście stron o każdej z par. Dalej mnie to nie przekonało, bo jak mówiłam - ta część była pisana jakby na szybko i epilogi wyszły podobnie. Dla mnie lepsze były zakończenia w każdej z książek, a te kilka stron tutaj zepsuło efekt.

Daję ocenę 6/10 i pewnie można się zastanawiać dlaczego skoro wyraziłam tak złą opinię. Otóż jak pisałam, autorkę uwielbiam. Faktycznie nie zawsze było tak źle w tej książce jak to opisałam, ale to na tym się dziś skupiłam. Daję 6 z tego względu, że czytałam dużo gorsze książki a oceny nie były wiele mniejsze czy nawet takie same.

Jeśli tak jak mi, podobała wam się seria On Dublin Street - nie sięgajcie po tę część. Nie psujcie sobie całej opinii.
Ja do autorki wrócę na pewno i czekam na kolejne jej książki. Mam nadzieję, że to jednorazowy wyskok ;).


Seria "On Dublin Street":
1. Wbrew zasadom (On Dublin Street) - 9/10
1.5 An On Dublin Street Christmas - wersja angielska -9/10
1.6 Until Fountain Bridge - wersja angielska
2. Wszystkie odcienie pożądania (Down London Road) - 8/10
2.5 Castle Hill - wersja angielska
3. Sztuka uwodzenia (Before Jamaica Lane) - 9/10
4. Ostatnia szansa (Fall from India Place) - 9/10
5. Cofnąć czas (Echoes of Scotland Street) - 9/10
5.5 Valentine
6. W poświacie księżyca (Moonlight on Nightingale Way) - 6/10
6.5 One King's Way


11 maja 2016

''Crashed. W zderzeniu z miłością'' III - K. Bromberg



Tytuł: Crashed. W zderzeniu z miłością
Tytuł oryginalny: Crashed
Autor: K. Bromberg
Cykl: Driven (tom 3)
Wydawnictwo: Helion
Tłumaczenie: Marcin Machnik
Liczba stron: 504
Moja ocena: 8,5/10






Zderzeni z miłością, w nieustającym „na zawsze”. Tom trzeci trylogii Driven
Wydaje Ci się, że zwyciężyłaś. Ze swoim rozsądkiem i morzem obaw, z jego oporem i mroczną naturą. Osiągnęłaś to, o czym kiedyś mogłaś tylko marzyć — miłość, namiętność, mężczyznę, jakiego nie spodziewałaś się spotkać na swojej drodze. Jest tak dobrze... Nie może być lepiej.

Lepiej – nie. Gorzej – niestety tak. Jak dacie sobie radę, gdy zawali się wasz mozolnie budowany domek z kart? Czy znajdziecie w sobie siłę, by walczyć o to, bez czego nie możecie żyć?

Colton mnie wyleczył i dopełnił, skradł moje serce i uświadomił mi, że nasza miłość nie jest ani przewidywalna, ani idealna, lecz pokręcona. Nie ma w tym nic złego. Ale gdy zostanie wystawiona na próbę, jak długą i trudną drogę będę musiała pokonać, żeby udowodnić mu, że warto o niego walczyć?



źródło opisu: http://helion.pl/


W poprzedniej recenzji napisałam, że zawiodłam się i wynudziłam. Podtrzymuję zdanie bo dopiero końcówka była tak emocjonalna, że nie da się wytrzymać bez sięgnięcia po Crashed. Za to ta część! Zdecydowanie wynagrodziła mi nudę w drugim tomie. W tej części nie ma chwili na oddech. Ciągle coś się dzieje, ciągle są emocje a ja czytając siedziałam jak na szpilkach.

Rylee i Colton przez całą serię zmagali się ze z przeszłością. Autorka zafundowała im niezliczoną ilość bólu i podstawiała im kłody pod nogi. Jednak to w tej ostatniej części walka toczyła się o miłość na całego. Już dawno nie czytałam książki, w której do samego końca zastanawiałam się co jeszcze może się im przydarzyć. Jak sobie poradzą i czy w ogóle zaznają odrobinę spokoju.


''W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać sztorm, lecz o to, żeby umieć tańczyć w deszczu.''


Największym plusem tej serii zdecydowanie jest powoli rozwijające się uczucie. W końcu trafiłam na książkę, w której nie ma wyznawania miłości na początku, która nie ocieka ''słodkością'', dzięki czemu wydaje się bardziej realistyczna. 

Tak jak w poprzednich częściach w pewnych momentach denerwowała mnie Rylee, tak tutaj wykazała się ogromną odwagą i wiedziała o co walczy. W żadnym momencie się nie poddała, z każdej sytuacji wyciągała wnioski i przede wszystkim nie uciekała jak zaczynało robić się źle. Chyba większość z nas, czytelników nie lubi bohaterek, które w momencie kiedy coś się sypie, podkulają ogon i z płaczem chowają się bądź uciekają. Na pewno nie znajdziecie takiej w Crashed.

Colton natomiast okazał się tym słabszym i w końcu postanowił skonfrontować się ze swoją przeszłością. Zajęło mu to dużo czasu, ale on też postanowił walczyć bo wiedział, że warto. I mimo tego, że był przestraszony - co właściwie go tłumaczy, bo poznajemy jego historię z dzieciństwa, która jest przerażająca - nie poddał się do końca i nie zniszczyło to go tak jak myślał.


''Pamiętaj, cierpieć to odczuwać, odczuwać to żyć, a czy nie lepiej żyć?''


Ta seria pokazuje jak uczucia i miłość potrafią zmienić, naprawić i uzdrawić. Oczywiście spotykamy się z tym w co drugiej, a nawet w każdej tego typu książce, ale to w tej jest pokazane i przekazane jak należy. Bez pośpiechu i z przeszkodami. Bo w miłości chodzi o to, aby zdobyć na mecie flagę w czarno białą szachownicę.


''To jest miłość: (...) To, że jedna strona jest silna, gdy druga tego potrzebuje.''


Nie mogłam też zapomnieć o chłopcach. Wspominałam już jak bardzo ich polubiłam i w każdej części autorka znalazła dla nich miejsce. Cieszę się, że nie zapomniała o nich skupiając się wyłącznie na bohaterach pierwszoplanowych, bo dzięki chłopcom i ich relacjach z Rylee i Coltonem ta powieść zyskuje jeszcze więcej.

Nie mogłam się zdecydować jak ocenić tę część. Bardzo mi się podobała co widać po recenzji, jednak coś mi nie dawało spokoju i uznałam, że 9 to za dużo. Z drugiej jednak strony 8 wydało mi się za mało, wiec postawiłam na 8,5. Mam nadzieję, że to sprawiedliwa ocena.
Jeśli zastanawiacie się nad serią Driven to zdecydowanie polecam. Szczególnie dla miłośników tego gatunku.




Seria ''Driven'' składa się:
1. Driven. Tom 1. Namiętność silniejsza niż ból.
2. Fueled. Tom 2. Napędzani pożądaniem.
3. Crashed. Tom 3. W zderzeniu z miłością.
4. Raced. Tom 4. Ścigany uczuciem (premiera 12 maja)
5. Slow Burn. Tom 5. Kropla drąży skałę (premiera czerwiec)
6. Sweet Ache. Tom 6. Krew gęstsza od wody (premiera lipiec)
7. Hard Beat. Tom 7
8. Aced. Tom 8

7 maja 2016

''Fueled. Napędzani pożądaniem'' II - K. Bromberg



Tytuł: Fueled. Napędzani pożądaniem
Tytuł oryginału: Fueled
Autor: K. Bromberg
Cykl: Driven (tom 2)
Wydawnictwo: Helion
Tłumaczenie: Marcin Machnik, Beata Pawlak
Liczba stron: 439
Moja ocena: 6,5/10




Podsycani pożądaniem, zderzeni z miłością

Spełnienie przyszło wraz z niezwykłą namiętnością, która wywróciła Twoje życie do góry nogami. Pożądanie jest tak palące, że zabiera Ci sen. Ciało mężczyzny, o jakim marzą tysiące kobiet… Nie chcesz niczego więcej. Jesteś jednak na tyle mądra, by wiedzieć, że ten związek nie tylko buduje, ale również rujnuje…

Mimo to idziesz dalej. Okazuje się, że tam, gdzie powinna być tylko żądza, pojawia się uczucie. Miłość, o którą chcesz walczyć. Wbrew jego mrocznej duszy. Choć wiesz, że tak naprawdę wcale do siebie nie pasujecie.

Colton sprawia, że brakuje mi tchu, a moje serce zamiera. Jednocześnie, w przedziwny sposób, przywraca mi pełnię życia. Jak jednak kochać mężczyznę, który zamyka przede mną swoje wnętrze? Który nieustannie mnie odtrąca, abym nie zobaczyła jego brzemiennych w skutki sekretów z przeszłości? Oddałam mu swoje serce, ale nie mogę w nieskończoność czekać i przebaczać.

To jeszcze nie koniec…


źródło opisu: http://helion.pl/



Kończąc pierwszą część od razu zabrałam się za drugą i niestety zawiodłam się. Dwójka mi się mocno dłużyła, fabuła nie zawierała praktycznie nic nowego a bohaterowie denerwowali. Rozumiem, że autorka w swojej trylogii chciała dawkować emocje, ale większość sprzeczek czy sytuacji w tej części są niepotrzebne. 

Autorka tym razem pokazuje kawałek historii z punktu widzenia Coltona. Oczywiście to Rylee gra główne skrzypce jako narrator, ale co kilka rozdziałów pałeczkę przejmuje Colton. Uważam to za plus, bo dzięki temu można poznać emocje i uczucia obu stron. Kiedyś nie bardzo mi to odpowiadało, ale teraz zdecydowanie wole książki z dwuosobową narracją.

Fueled przez większość książki to gonitwa bohaterów. Jeden nieuważny ruch ze strony Rylee, jedne słowa, których Colton nie potrafi usłyszeć niszczą bańkę namiętności między nimi. I od tego momentu zaczyna się gonitwa trwająca do końca. Jeden krzywdzi drugiego, następnie uciekają od siebie a potem wszystko od początku.


''Nie ma nic złego w tym, że się kogoś potrzebuje, Colton.''


W tej części Rylee zachowywała się irracjonalnie. Jak mała dziewczynka tuptająca nóżką ze skrzyżowanymi ramionami, krzycząca ''Siedź cicho ja mam rację, nie obchodzi mnie co masz do powiedzenia!'' To właśnie przez nią, przez jej dumę, Colton nie mógł wyjawić jej prawdy i wytłumaczyć co się stało. Natomiast bohaterka uwierzyła w coś, uciekła i nie słuchała nikogo. Nie ważne, że wszyscy w okół jej tłumaczyli i próbowali ją przekonać do uwierzenia, ona i tak wiedziała swoje. A najbardziej denerwujące było kiedy i tak myślała ''A co jeśli mają rację''. Co nie zmienia faktu, że i tak za chwile zmieniała zdanie i dalej nie dała dojść do słowa.

Przez właśnie tę sytuacje i przez to, że na tym skupiła się druga część oceniłam ją tak nisko. Męczyło mnie to i miałam ochotę wrzasnąć, aby w końcu porozmawiali jak ludzie. 
Jednak też dzięki tej sytuacji zrozumieli powoli co do siebie czują i jak im źle bez siebie. I mimo tego co napisałam wyżej, paradoksalnie Rylee się nie poddała. Czuła, że musi pokazać mu uczucie i być tą która go nie zostawi. Więc wniosek jeden - bohaterka to typ dziewczyny, którą chce się potrząsnąć i na nią wrzeszczeć, ale z drugiej strony to bohaterka, która ma jaja i walczy do końca.


''Czasem ktoś, kogo uważasz za nieistotnego, okazuje się być tym, który wszystko zmieni.''


Na koniec bohaterzy z dalszego planu. Zarówno chłopcy jak i przyjaciele Coltona i Rylee, i rodzice Coltona dopełniają całą książkę. Polubiłam każdego i cieszę się, że nie zostali pominięci a wręcz bardzo dobrze i dokładnie przedstawieni. Dzięki temu nie ma wrażenia ''ograniczenia'' tylko do głównych bohaterów, a poboczni dodają realności tej historii.

Uwaga: Nie radzę czytać, bez wcześniejszego przygotowania tomu trzeciego. Zakończenie nie daje spokoju, a chęć sięgnięcia po kontynuacje jest natychmiastowa.


''Wyściguję cię, Ryles.''



Seria ''Driven'' składa się:
1. Driven. Tom 1. Namiętność silniejsza niż ból.
2. Fueled. Tom 2. Napędzani pożądaniem.
3. Crashed. Tom 3. W zderzeniu z miłością.
4. Raced. Tom 4. Ścigany uczuciem (premiera 12 maja)
5. Slow Burn. Tom 5. Kropla drąży skałę (premiera czerwiec)
6. Sweet Ache. Tom 6. Krew gęstsza od wody (premiera lipiec)
7. Hard Beat. Tom 7
8. Aced. Tom 8

4 maja 2016

#3/16 Mini stosik z kwietnia.

Dzień Dobry, w końcu nadszedł ten czas, gdy za oknem zrobiło się cieplej, więc od razu człowiek robi się szczęśliwszy.
Dzisiaj znów mam do pokazania mini stosik ze zdobyczami z kwietnia. Nie przybywa do mnie zbyt dużo książek, ale zawsze to 5 nowych ;)

Od góry:
1. ''Odkąd cię nie ma'' Morgan Matson - wygrana jeszcze z akcji walentynkowej, którą organizowała na fanpage'u Natalia z bloga http://www.ksiazkowe.pl . Książka doszła dopiero w kwietniu, ale mi to w ogóle nie przeszkadza. Ja wszystko rozumiem, tak samo to, że książki i konkursy nie są najważniejsze. Po za tym miałam miłe zaskoczenie jak już przyszła, bo kompletnie o niej zapomniałam w pewnym momencie ;D. Jeszcze raz dziękuję Natalii ;)
2. ''Ugly Love'' Colleen Hoover - Zakupiona na znaku na promocji. Jak Colleen Hoover to biorę w ciemno. Oczywiście już przeczytana i pokochana. Klikając w tytuł przeniesiecie się do mojej recenzji jeśli macie ochotę ;)
3. ''Before. Chroń mnie przed tym, czego pragnę'' Anna Tood - tak jak wyżej. Nie mogłam odmówić sobie zakupu tej książki. Chyba każdy miłośnik serii After nie zrezygnowałby z przeczytania co siedziało w głowie Hardina ;D.
4. ''Czy Nowy Jork płonie?'' Larry Collins i Dominique Lapierre - zakupiona za 1zł w Carrefourze. Tak naprawdę zobaczyłam ''Nowy Jork'' w tytule i wrzuciłam do koszyka. Za 1zł nawet nie szkoda, jak będzie do niczego.
5.. ''Chiny. Cuda świata. 100 kultowych rzeczy, zjawisk, miejsc'' Praca zbiorowa - jak wyżej zakupiona za 1zł. Uwielbiam Chiny, po za tym żal nie kupić za 1zł chociażby dla samych zdjęć jakby ktoś nie lubił czytać. Z tej serii była jeszcze Grecja i w sumie żałuję, że nie wzięłam :(.


Jak pisałam mini stosik i prawdo podobnie w maju będzie podobnie, bądź w ogóle nie będzie. Oczywiście wszystko wyjdzie w trakcie.
Ja jestem zadowolona z tych 5 książek bardzo.


Napiszcie jak wasze miesięczne zdobycze wyglądają ;) Również skromnie jak u mnie, czy szalejecie? ;D



1 maja 2016

#4/16 Podsumowanie Kwietnia.

Hej, długi weekend się zaczął a u mnie pogoda jesienna. Zimno, pada, wieje, aż wyjść się z domu nie chce :(.

W związku z pierwszym dniem miesiąca, dziś przychodzę z podsumowaniem kwietnia.
Udało mi się przeczytać 9 książek, więc jest nawet dobrze.

1. ''More Than Her'' tom 2 - Jay McLean - 315
ocena: 9/10


2. ''More Than Him'' tom 3 - Jay McLean - 259
ocena: 8/10


3. ''Unforgettable'' tom 2 - Cherie M. Hudson - 228
ocena: 7/10


4. ''Tears od Tess'' tom 1 - Pepper Winters - 376
ocena: 9/10


5. ''Driven. Namiętność silniejsza niż ból'' tom 1 - K. Bromberg - 376
ocena: 8/10


6. ''Ugly Love'' - Colleen Hoover - 344
ocena: 10/10


7. ''Fueled. Napędzani pożądaniem'' tom 2 - K. Bromberg - 439
ocena: 6,5/10


8. ''Crashed. W zderzeniu z miłością'' tom 3 - K. Bromberg - 504
ocena: 8,5/10


9. ''Going Under'' - S. Walden - 295
ocena: 5/10





Łącznie: 3136 stron. Średnio 104 strony dziennie.