28 sierpnia 2016

#9/16 Premiery Września

Hej, jak zwykle pod koniec miesiąca przychodzę z zapowiedziami. We wrześniu ukarze się 14 książek, którymi jestem zainteresowana. Trzech szczególnie nie mogę się doczekać.


Po kliknięciu w tytuł, przeniesiecie się do opisu danej książki.




7 września:


14 września:

15 września:

21 września:




22 września:

28 września:



29 września:


Jak pisałam wyżej, czekam najbardziej na 3 książki, a są to: ''Gus'' - oczywiście po Promyczku muszę teraz przeczytać historię Gusa. Tym bardziej, że polubiłam go bardzo. ''Żyj szybko, kochaj głęboko'' - nie wiem czy wiecie, a jak nie to już tak - uwielbiam autorkę! Poprzednią jej serię pokochałam i nie mogę doczekać się kolejnej. ''Bez winy'' - myślę, że tu mogę napisać tylko Mia Sheridan. Bez słów było genialne (wciąż muszę przeczytać po Polsku, bo czytaam tylko oryginał), mam nadzieję że ta część też taka będzie ;).


Czego wy nie możecie się doczekać we wrześniu? ;)




21 sierpnia 2016

Wyzwanie: Mój pierwszy raz, czyli jak zaczęła się moja historia z czytaniem.

Witam, dziś dodaję coś nieco innego niż zwykle. Zostałam wyzwana do opowiedzenia swojej historii, od której zaczęłam swoją przygodę z czytaniem ;).

Jadwiga z Zajęczej Nory zaprosiła mnie i mnóstwo innych blogerów do wspólnej zabawy, która trwać ma 10 tygodni - a właściwie to już trwa, bo zaczęła się 18 lipca, więc większość z was już pewnie kojarzy zadanie, albo sama brała w niej udział ;).

Nie przedłużając - zapraszam do przeczytania o moim pierwszym razie ;D.




     Będąc szczerą, jako dziecko książki omijałam szerokim łukiem! Lektury to była dla mnie męczarnia, więc w większości przypadków czytałam streszczenia ;D. Sama z siebie książkę przeczytałam chyba w podstawówce i były to krótkie opowiadania (w dość grubym tomie) o dorastaniu. Byłam tak wciągnięta w tę książkę, że nawet mając 10 minut do wyjścia do szkoły, udawało mi się kilka stron przeczytać. Niestety na tym poprzestałam.

     Oczywiście sporadycznie udawało mi się coś przeczytać. Czy to jakieś książki dla młodzieży, które mi pożyczała koleżanka jak nudziło mi się podczas pobytu w szpitalu. Czy to inna koleżanka pożyczała mi książki z serii ''Literatura w spódnicy'' - na pewno kojarzycie te książki, często można je kupić po np. 5zł w supermarketach ;D.

     Czytanie dzień w dzień, nieprzespane noce, non stop wyszukiwanie nowych książek zaczęło się od... Greya. Tak, dobrze widzicie =D. Jakieś 3-4 lata temu, kiedy tak na prawdę bardzo mało osób czytało tę książkę i nie było takiego szumu jak teraz - ta sama koleżanka od ''Literatury w spódnicy'', pożyczyła mi tom 1 ''Pięćdziesięciu twarzy Greya''. Połknęłam ją w jeden dzień i od razu pobiegłam po kolejne części. Zaczęłam szukać i przetrząsać internet w poszukiwaniu innych, podobnych książek i tym sposobem wylądowałam w księgarniach wydając wszystkie oszczędności. Plus miałam tak luźną pracę w tym okresie, że siedząc po 10 godzin i praktycznie nic nie robiąc, nie było innego wyjścia. Czytanie stało się czymś co pokochałam i bez czego nie wyobrażam sobie teraz życia ;D. 

Niby tylko ''bezsensowny i tragiczny Grey'' - który wtedy mi się bardzo podobał, a teraz na pewno po przeczytaniu moje zdanie by się lekko zmieniło - a jednak zapoczątkował u mnie miłość do książek. 


Bardzo dziękuję za zaproszenie! Dla mnie samej było to fajne przypomnienie mojej przygody z czytaniem ;).

Zapraszam też do Jadwigi, która wszystkie zasady wyzwania wyjaśniła u siebie na blogu ;)



Jestem ciekawa jak to wyglądało u was, piszcie w komentarzach, chętnie poczytam ;).




14 sierpnia 2016

''Brudny świat'' Agnieszka Lingas-Łoniewska




Tytuł: Brudny świat
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 296
Moja ocena: 6/10






Jeden z najpopularniejszych fan fiction, w 2010 wydany w USA pod tytułem "Dirty World" doczekał się polskiej premiery. Wstrząsająca opowieść o miłości, demonach przeszłości, głęboko skrywanych tajemnicach i o wielkiej namiętności. Wichrowe wzgórza miały swoich Cathy i Heathcliffa, Brudny świat pokazuje zagmatwane i tragiczne losy Kati i Tommy'ego.
„Pozostań przy mnie na zawsze
- przybierz, jaką chcesz, postać
- doprowadź mnie do obłędu,
tylko nie zostawiaj mnie samego w tej otchłani,
gdzie nie mogę cię znaleźć!
Nie mogę żyć bez mojego życia.
Nie mogę żyć bez mojej duszy!"


źródło opisu: http://agnesscorpio.blogspot.com/



Długo zabierałam się za twórczość autorki, mimo że chciałam przeczytać większość. Jakiś czas temu udało mi się kupić po promocyjnej cenie Brudny świat. Tak Naprawdę nie czytałam opisu książki, sugerowałam się wyłącznie nazwiskiem ;D.
W końcu nadszedł moment, kiedy zbiera się co raz więcej książek autorki na półce ''chcę przeczytać'', więc stwierdziłam, że to ten czas na sięgnięcie po pierwszą z nich. Wybór był prosty, jako że tylko jedną miałam u siebie ;).

Okazało się, że trafiłam na bad boya, do tego popularnego, oraz dziewczynę z problemami i przeszłością. Przypomina wam to coś? Jak dla mnie New Adult jak się patrzy, a książka przecież wydana parę lat temu. Tym bardziej byłam zaskoczona, że Brudny Świat tak wpasował się
w tematy, które bardzo lubię, więc zaskoczenie jak najbardziej pozytywne. 

Kati zostaje zatrudniona do pisania tekstów najbardziej znanemu zespołowi. Dziewczyna po przejściach, skryta, zraniona, cicha i z tajemnicą. Nie planuje zmian w życiu, ale lider zespołu ma inne zdanie.
Tommy podobnie jak Kati, za ciekawej przeszłości też nie ma. Jego dzieciństwo odbiło się na obecnym zachowaniu. Kobiety traktuje jak zabawki i nie myśli o stabilizacji, dopóki na drodze nie staje nowy członek ekipy. Kati, która z początku go irytuje, ale również co raz bardziej intryguje. Czy dwie złamane dusze, mają szansę na szczęście w swoich ramionach?

Autorka pisze prostym językiem, książka z każdą stroną jest ciekawsza, więc czyta się błyskawicznie. Niestety mam wrażenie jakby była pisana na szybko. Wątki zmieniają się bardzo szybko. Dialogi lekko sztuczne, do tego ciągłe powtarzanie imion w każdej wymianie zdań 
doprowadzało mnie do szału. Bohaterzy zakochali się w sobie nawet nie wiadomo kiedy. Obrażali się i uciekali jeszcze szybciej. Mimo, że było sporo przemyśleń zarówno Kati i Tommiego, to mam wrażenie, że bez emocji. Nie czułam tej ich miłości i uczuć. Właściwie to nic nie poczułam, a szkoda bo pomysł był całkiem niezły.

Na koniec - zakończenie. Totalne zaskoczenie. Oczywiście pojawiły się łzy i złość. Po uspokojeniu doszłam do wniosku, że tak musiało być. Nie mogło być innego zakończenia i przez to książka mimo wad stała się lepsza. Szczerze mówiąc, z tego co zauważyłam autorzy zwykle stawiają na Happy-Endy - tak wiem, ja też je uwielbiam, ale uważam, że i te nie szczęśliwe zakończenia powinny pojawiać się częściej.
Pani Agnieszka zakończeniem dodała realności powieści, bo nie oszukujmy się - ile razy już czytało się o najgorszym zdarzeniu, z którego bohaterowie wychodzili zdrowi i jeszcze bardziej zakochani? No właśnie.

Z tego co wiem to pierwsza książka autorki? Jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić ;). Z tego względu nie zrażam się absolutnie do autorki, bo mam w sobie pewne zaufanie i sympatię, więc na pewno sięgnę po inne jej książki.



1 sierpnia 2016

#7/16 Podsumowanie Lipca.

Hej, wczoraj skończył się miesiąc, więc to oznacza podsumowanie ;).
Lipiec był dość słaby jeśli chodzi o czytanie, bo przeczytałam tylko 6 książek - właściwie 5, bo jedna to krótki wstęp.
Nie przedłużając, zapraszam ;)




1. ''Gorączka ciała'' tom 2 - Maya Banks - 432
ocena: 7/10

2. ''Torn Hearts'' tom 1.5 - Claire Contreras - 49
ocena: 8/10

3. ''Paper Hearts'' tom 2 - Claire Contreras - 351
ocena: 8/10

4. ''Zapomnieć o przeszłości'' - Samantha Young - 369
ocena: 8/10

5. ''The Dark Light of Day'' - T.M. Frazier - 258
ocena: 9/10

6. ''More Than Forever'' tom 4 - Jay McLean - 406
ocena: 9/10



Łącznie: 1865 stron! Średnio 60 stron dziennie.



A wam jak poszło w lipcu? ;)