Autor: Gina L. Maxwell
Tytuł: Edukacja Kopciuszka
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 320
Moja ocena: 5/10
Edukacja Kopciuszka… z mistrzem znacznie seksowniejszym niż bohater Pięćdziesięciu twarzy Greya.
Lucie Miller jest świetna w pracy i do niczego w życiu uczuciowym. Nie wydaje się sobie atrakcyjna. Brak jej tego czegoś, co sprawia, że mężczyźni oglądają się za kobietą.
Reid Andrews to bożyszcze ringu, mistrz mieszanych sztuk walki, twardy fighter, a w głębi duszy… wrażliwy artysta. Za dwa miesiące stanie do swojej najważniejszej walki o mistrzostwo Ameryki – pod warunkiem, że wyleczy kontuzję. Jego terapeutką ma być Lucie.
Ale ona sama też potrzebuje profesjonalnej pomocy. Rozpaczliwie chce zwrócić na siebie uwagę przystojnego ortopedy, w którym się kocha. Reid proponuje jej układ: ona pomoże mu odzyskać mistrzowską formę, a on nauczy ją sztuki uwodzenia.
Tak rozpoczyna się edukacja Kopciuszka…
źródło opisu: http://www.wydawnictwoamber.pl/ksiazka/1392/edukacja-kopciuszka
Erotyką to zdecydowanie nie jest, jak głosi okładka. Powiedziałabym bardziej, że to ''bajkowy'' romans. Szara, niezdarna, z zerowym poczuciem własnej wartości myszka i seksowny, przystojny, zapierający dech w piersiach zawodnik sztuk walki MMA.
Czasem się zastanawiam co kieruje autorami, by stworzyć tak śmieszną, mało prawdopodobną historię. Nie oszukujmy się, facet, który może mieć dosłownie każdą kobietę - wystarczy że na nią spojrzy - zakochuje się w niewidzialnej, nie doświadczonej niezdarze.
I tu pojawia się plus, że - nie od razu. Lucie jest zadurzona w ortopedzie pracującym w tej samej klinice co ona. Niestety mężczyzna nie zwraca na nią najmniejszej uwagi. Na domiar złego chce umówić się na randkę z jej przyjaciółką, za jej pośrednictwem. Lucie czuje się jeszcze gorzej.
Wtem pojawia się Reid z kontuzją barku, który jest przyjacielem jej brata.
Historia się zaczyna, Oboje zdziwieni, że się na siebie natknęli wchodzą w układ. Reid nauczy Lucie uwodzenia i sprawi, że doktorek się z nią umówi. W zamian Lucie zostaje jego terapeutką i w dwa (chyba dwa) miesiące doprowadzi jego bark do sprawności, by Reid wrócił na ring. Postanawiają na ten czas zamieszkać razem.
Myśleliście kiedyś o przypadkach? Zbiegach okoliczności? Przeznaczeniu? Nie wiem właściwie co w tej książce występuje, ale wybucha iska, wraca dawne zauroczenie Lucie do przyjaciela jej brata (Reida). Mimo, ze Luci dopina swego i umawia się z doktorkiem, to już nie to. Pojawia się błędne koło.
Książka jest lekka, przyjemna na jeden wieczór. Czyta się szybko, ale mnie osobiście brakuje jakiegoś wybuchu, zaskoczenia. Wszystko jest tak łatwe i przewidywalne, że nie kończąc powieści i tak wiemy jak się skończy.
Główna bohaterka jest irytująca. Zachowuje się jak niedojrzała nastolatka zauroczona kolegą ze szkoły i przestraszona przed wyjawieniem prawdy. Natomiast Reid, pewny siebie aż za bardzo.
Nie przez przypadek ma w tytule ''kopciuszka'', bo jak na niego przystało, bohaterka wpisuję się w rolę.
Jeżeli szukacie książki ''przesłodzonej'' to ta pozycja jest idealna. Jestem tylko zdziwiona czemu jest to okrzyknięte erotykiem. Faktycznie pojawiają się sceny seksu, ale bardziej przypomina Harlequina niż współczesną powieść erotyczną.
Jak pisałam, na lekki wieczorek, do odetchnięcia całkiem się nadaje.
Tak jak napisałaś, takich nieprawdopodobnych historii nie bardzo lubię, choć czasem coś o wampirach, aniołach poczytam.
OdpowiedzUsuńKoleżance bardzo się podobała, ale do mnie raczej nie przemówi :)
Czytałam i było nawet niezłe :)
OdpowiedzUsuń