15 maja 2016

''W poświacie księżyca'' VI - Samantha Young



Tytuł: W poświacie księżyca
Tytuł oryginału: Moonlight on Nightingale Way
Autor: Samantha Young
Cykl: On Dublin Street (tom 6)
Wydawnictwo: Burda Książki
Tłumaczenie: Opracowanie zbiorowe
Liczba stron: 432
Moja ocena: 6/10






Logan spędził dwa lata w więzieniu, płacąc za błąd popełniony w przeszłości (pobił człowieka, który próbował zgwałcić jego siostrę). Teraz jest gotów zacząć nowe życie. Ma wspaniałe mieszkanie, dobrą pracę i wiele kobiet, które pozwalają mu zapomnieć o przykrych wspomnieniach. Lecz tylko jedna tak naprawdę rozpala jego zmysły do czerwoności – sąsiadka Grace.

Grace uciekła od swojej toksycznej rodziny, przeprowadzając się do Edynburga. Odzyskuje spokój po trudnych doświadczeniach i cieszy się życiem na własny rachunek. Sielankę zakłóca jednak natrętny sąsiad, który irytuje Grace głośnym zachowaniem i złośliwościami. Początkowo Grace nie chce mieć z Loganem nic wspólnego, ale niespodziewanie łamacz serc okazuje się mężczyzną, którego szukała. Gdy Grace zaczyna poddawać się urokowi przystojnego sąsiada, jej mroczna przeszłość powraca jak bumerang i zagraża wszystkiemu, co udało im się wspólnie zbudować. Czy mimo przeciwności losu ta znajomość skończy się happy endem?



źródło opisu: http://www.empik.com/w-poswiacie-ksiezyca-young-samantha,p1121139127,ksiazka-p



Kompletnie nie wiem jak zacząć tę recenzję. Zastanawiam się, czy ja na pewno czytałam kontynuację fenomenalnej serii, autorki która stała się jedną z moich ulubionych? Czy na pewno Samantha Young pisała tę książkę? Nie wiem, czy autorka zmęczyła się tą serią, czy chciała ją jak najszybciej zakończyć, czy zwyczajnie nie miała weny pisząc ją. Jednego jestem pewna - ''W poświacie księżyca'' różni się od pozostałych przede wszystkim stylem, ale także całość się wyróżnia, niestety z tej gorszej strony.

Grace wychowywała się w domu bez miłości. Uciekła od rodziny, znalazła wspaniałych przyjaciół, jednak każda randka okazuje się gorsza od poprzedniej. Mieszkając drzwi w drzwi z ignorantem, pewnym siebie przystojniakiem, który sprowadza na noc panienki - Grace wypadła w moich oczach na sfrustrowaną. Oczywiście rozumiem, że przeszkadzały jej nocne odgłosy partnerek swojego sąsiada, ale ja wyobraziłam ją sobie jako ciągle nadąsaną, najważniejszą i nie dającą się lubić dziewuchę. Co więcej - sama nie wiedziała czego chce.

Logana natomiast poznaliśmy w poprzedniej części, która była o jego siostrze i Calu. Już wtedy znaliśmy jego przeszłość, wiedzieliśmy co się stało i dlaczego. Tym razem akcja dzieje się dwa lata później a Logan musi zmierzyć się z konsekwencjami sprzed długich lat. I tu pojawiła się kolejna zagadka, bo myślałam, że bohater ma ok 25 lat. Nie, jest dużo starszy i też trzeba się domyślać, bo wzmianki żadnej o tym nie ma.

Bohaterzy - nijacy, bez wyrazu, często denerwujący. Na pewno zapomnę o nich równie szybko jak ich poznałam. Przeszłość Logana, z którą tak szybko się pogodził i wszystko było na TAK. Otóż, to co podobało mi się w poprzednich częściach to spory, rozterki i dylematy na porządku dziennym. Przede wszystkim realność. Tutaj każdy rozdział ociekał sztucznością i jak najszybszym przejściu do kolejnego etapu. Nie było powolnego uczucia, nie było poznawania się, bo bohaterzy prawie natychmiast oczekiwali od siebie deklaracji i miłości.

Oczywiście pojawiają się wszyscy bohaterzy z całej serii, ale gdybym wcześniej o nich nie czytała, nie polubiłabym ich. To nie są te osobowości, z którymi się zaprzyjaźniłam i chętnie bym do nich wróciła. Autorka przez tą ostatnią część zepsuła również wyobrażenie o wcześniejszych. Całe szczęście ''W poświacie księżyca'' jest jedyną i ostatnią, która wyszła tak słabo, bo przynajmniej pięć wcześniejszych są świetne.

Na sam koniec Pani Young zaszczyciła nas całkowitym zakończeniem każdej z pary. Po kilka - kilkanaście stron o każdej z par. Dalej mnie to nie przekonało, bo jak mówiłam - ta część była pisana jakby na szybko i epilogi wyszły podobnie. Dla mnie lepsze były zakończenia w każdej z książek, a te kilka stron tutaj zepsuło efekt.

Daję ocenę 6/10 i pewnie można się zastanawiać dlaczego skoro wyraziłam tak złą opinię. Otóż jak pisałam, autorkę uwielbiam. Faktycznie nie zawsze było tak źle w tej książce jak to opisałam, ale to na tym się dziś skupiłam. Daję 6 z tego względu, że czytałam dużo gorsze książki a oceny nie były wiele mniejsze czy nawet takie same.

Jeśli tak jak mi, podobała wam się seria On Dublin Street - nie sięgajcie po tę część. Nie psujcie sobie całej opinii.
Ja do autorki wrócę na pewno i czekam na kolejne jej książki. Mam nadzieję, że to jednorazowy wyskok ;).


Seria "On Dublin Street":
1. Wbrew zasadom (On Dublin Street) - 9/10
1.5 An On Dublin Street Christmas - wersja angielska -9/10
1.6 Until Fountain Bridge - wersja angielska
2. Wszystkie odcienie pożądania (Down London Road) - 8/10
2.5 Castle Hill - wersja angielska
3. Sztuka uwodzenia (Before Jamaica Lane) - 9/10
4. Ostatnia szansa (Fall from India Place) - 9/10
5. Cofnąć czas (Echoes of Scotland Street) - 9/10
5.5 Valentine
6. W poświacie księżyca (Moonlight on Nightingale Way) - 6/10
6.5 One King's Way


14 komentarzy:

  1. To mnie zdziwiłaś. Też bardzo lubię tę autorkę i teraz boję się czytać tę książkę, żeby nie zepsuć sobie o niej zdania...
    dwiestronyksiążek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie to kompletnie nie podobne do stylu autorki. Też jestem w szoku, że to kontynuacja serii a nie dodatek pisany przez kogoś innego :(. Oczywiście innym może się spodobać, dla mnie jednak rewelacji nie było.

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze styczności z tą serią, ale widzę, że wcześniejsze części są bardzo wysoko ocenione, a to mnie zachęca do zapoznania się z nimi. :)
    Pozdrawiam,
    Geek of books&tvseries&films

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam tę serię - może bez tej części, ale poprzednie były świetne i na pewno to jedna z moich ulubionych serii ;)

      Usuń
  3. Muszę się zapoznać z serią. Pierwszy raz przeczytałam o niej u Ciebie, ale kompletnie zapomniałam. W ogóle nie jest o niej głośno w blogosferze, a moze ja nie trafiam. Szkoda, że tom finalny jest średni, liczę jednak, że tak polubię dwa poprzednie, że do tego dotrwam. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie jest o niej głośno, albo i ja nie trafiam ;) Bardzo mało widziałam o niej opinii a szkoda, bo jest warta uwagi. Być może to przez okładki, które sugerują erotyk niczym Grey, co nie jest prawdą, a okładki w ogóle nie pasują do treści. Dwa? A nie pięć ;D Ogólnie jest 6 tomów i nowelki - u nas nie wydane.

      Usuń
  4. Musiałabym przeczytać! nie znam tej serii, chociaż nie za bardzo przekonują mnie nijacy bohaterowie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno polecam poprzednie części. Wszystkie pięć były świetne, ten tom jest nie potrzeby.

      Usuń
  5. Ja nie znam jeszcze tej autorki, ale już wiele o niej słyszałam. Może kiedyś i ja się skuszę, choć na dziś mam dość pozycji zabarwieniu erotycznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro na razie masz przesyt takimi książkami to lepiej sobie na razie odpuścić. Kiedyś kiedy będziesz miała ochotę to polecam bardzo ;)

      Usuń
  6. Nie znam tej serii, skoro poprzednie części są dobre to pewnie kiedyś siegne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam pierwszy tom tej serii, więc jak znajdę chwilę wolnego czasu to chętnie zabiorę się za tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jeśli lubisz to klimaty to powinno ci się spodobać ;)

      Usuń