Tytuł: Moje życie obok
Tytuł oryginalny: My Life Next Door
Autor: Huntley Fitzpatrick
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tłumaczenie: Katarzyna Krawczyk
Liczba stron: 450
Moja ocena: 6/10
Moja mama nigdy nie podejrzewała, że obserwowałam Garrettów. I to przez cały czas. Nie spodobałoby się jej to.
Garrettowie są absolutnym przeciwieństwem Reedów. Głośni, bałaganiarscy, emocjonalni. Siedząc w swoim punkcie obserwacyjnym Samantha Reed codziennie marzy o tym, by stać się jedną z nich. . . Aż do pewnego letniego wieczoru, kiedy Jase Garrett wspina się na dach obok niej i zmienia wszystko.
Zakochują się w sobie bez pamięci, przedzierając się przez potknięcia i cuda pierwszej miłości. Rodzina Jase'a przyjmuje Samanthę jak swoją, chociaż dziewczyna początkowo ukrywa swój związek z nim. Wtedy zdarza się coś nie do pomyślenia i świat Samanthy się rozpada. Dziewczyna staje przed niemożliwą do podjęcia decyzją. Która rodzina idealna zdoła ją ocalić? A może nadszedł czas, by sama ocaliła siebie?
Poruszająca powieść o rodzinie, przyjaźni, pierwszej miłości i o tym, jak zachować lojalność wobec jednej osoby, nie zdradzając innej.
źródło opisu: http://www.zysk.com.pl/
Czekałam na tę książkę od premiery pewna, że będzie to coś wyjątkowego. Nie wiem czemu od razu założyłam, że to pewniak - czyli coś co musi mi się spodobać. Tak naprawdę znałam tylko ogólny zarys fabuły, nic więcej o niej nie wiedziałam. Nie kierowałam się żadnymi opiniami, tylko swoją intuicją - która tym razem nieco zawiodła.
Większa część książki mnie zwyczajnie nudziła. Kilka razy się uśmiechnęłam dzięki dzieciakom, a szczególnie dzięki Georgowi. Kilka razy nawet wstrzymałam oddech na dalszą akcję. Niestety nie zmienia to faktu, że dopiero pod koniec, przez jedno wydarzenie, książkę pochłonęłam bo zaczęło się coś dziać i zaczęła mnie ciekawić. Jestem osobą, która z polityką ma nie po drodze, więc wątki z matką Sam, z wyborami i całym tym otoczeniem, męczyły mnie przez co czytanie szło mi opornie.
''Moje życie obok'' to książka o pierwszej miłości, odnajdywaniu własnego ja, ale przede wszystkim o rodzinie i podejmowaniu własnych decyzji. Myślę, że kluczowym elementem tej książki jest relacja rodzinna. Autorka w dużej mierze skupiała się na rodzinie Jase'a, jak i Sam.
Bohaterzy to dwa różne światy. Samantha pochodząca z ''ułożonego i czystego'' domu. W domu gdzie wszystko ma być nienaganne, w którym matka non stop odkurza. Oraz Jase wychowujący się z gromadką rodzeństwa. W rodzinie, której nie przeszkadza bałagan na podwórku, źle ułożone włosy czy ciągły śmiech i zabawa dzieci. Dwa zupełnie inne otoczenia, w których autorka postara się nieco przybliżyć obraz każdej z nich.
Zauroczenie czy pierwsza miłość bohaterów została przedstawiona niewinnie i nienachalnie. Wyraźnie dało się odczuć chemię między nimi i co raz większe przywiązanie. I mogę napisać, że ten aspekt oceniam na plus, bo mimo że uwielbiam dramaty i ciągłe napięcie w książkach, to w tej akurat by to nie pasowało i tylko zniszczyło treść.
Huntley Fitzpatrick napisała książkę o której już powoli zapominam. Była przyjemna w czytaniu, ale w pewnych momentach - jak już pisałam - mecząca i nudna. Dodatkowo mam wrażenie, że coś mi umknęło, bo w końcu nie wiem czy matkę Sam odebrać jako '' tą złą'' czy po prostu za zagubioną kobietę. No i co z przyjaciółką bohaterki? Ten wątek został zakończony tak po prostu? Spodziewałam się jakiegoś rozwinięcia, a niestety nic takiego nie dostałam.
Oceniłam tę książkę na 6/10 i myślę, że to odpowiednia ocena.
Pierwsze o niej słyszę i chyba nic nie zrobię z tą informacją. Zaufam tobie, że to średniak i po niego nie sięgnę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Jest zawsze szansa, że tobie by się spodobała :). Ale jak masz dużo ciekawszych tytułów do przeczytania, to lepiej ten czas spędzić właśnie z którąś z nich.
UsuńMiałam podobnie, bo gdy ją tylko zauważyłam to mnie zaciekawiła, jednakże potem czytałam kilka opinii, które mnie zniechęciły i jakoś zapomniałam o książce, i pewnie już nie sięgnę po nią. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam podobnie z niektórymi tytułami :)
Usuń