Dzień dobry, dziś nadszedł czas na ostatnie podsumowanie w tym roku. Grudzień był dla mnie dość zabieganym miesiącem, ale czytelniczo dawno nie poszło mi tak dobrze. Przeczytałam 9 książek, więc wynik uważam za bardzo udany. Robiąc podsumowanie dopiero zorientowałam się, że pod rząd przeczytałam 5 książek Elle Kennedy :O Jakby ktoś jeszcze nie wiedział - Erin Watt to pseudonim tej autorki :)
Mam nadzieję, że skoro tak dobrze zakończyłam rok, to w przyszłym każdy miesiąc również będzie udany :)
1. "To nie ja, kochanie" I - Tillie Cole - 376s. - ocena: 8/10
2. "Feel Again" III - Mona Kasten - 344s. - ocena: 9/10
3. "Lifers" - Jane Harvey-Berrick - 384s. - ocena: 6/10
4. "Pozwól mi zostać" - Tijan - 408s. - ocena: 5/10
5. "Układ" I - Elle Kennedy - 462s. - ocena: 9/10
6. "Good Boy" I - Sarina Bowen & Elle Kennedy - 269s. - ocena: 7/10
7. "Papierowa księżniczka" I - Erin Watt - 368s. - ocena: 7/10
8. "Przeklęty książę" II - Erin Watt - 344s. - ocena: 6/10
9. "Pałac kłamstw" III - Erin Watt - 400s. - ocena: 6/10
Łącznie 3355 stron. Średnio 108 stron dziennie.
Najlepsza książka grudnia: "Feel Again" - Mona Kasten
Mimo, że "Układ" Elle Kennedy oceniałam tak samo, to jednak "Feel Again" była nieco lepsza. Tak bardzo podobało mi się odwrócenie ról. Męska postać to cichy, wycofany nerd, a damska postać za to jest wyszczekana, pewna siebie i niestroniąca od imprez. Zdecydowanie przyjemnie czytało się w końcu coś świeżego, gdzie schemat został odwrócony.
Najgorsza książka grudnia: "Pozwól mi zostać" - Tijan
Dobrze zapowiadająca się książka w dość absurdalnej odsłonie. Pomysł z utratą bliźniaczki spoko, choć oklepany. Liczyłam jednak na to, że autorka trochę poważniej podejdzie do tematu, ale się zawiodłam. Rozczarowanie miesiąca, a nawet roku. Nie będę się rozpisywać, bo zrobiłam to w opinii, na którą zapraszam (wystarczy kliknąć w tytuł).
A u was mimo świąt, grudzień się udał pod względem czytelniczym, czy wręcz przeciwnie? :)
_______________________________________________
Korzystając z okazji jako, że jutro nowy rok (jakby ktoś nie wiedział -.-), chciałabym wam wszystkim życzyć spełnienia marzeń, szampańskiej imprezy - chyba, że tak jak ja, spędzacie ten dzień w domu z książką, więc udanej lektury - i mnóstwo energii w nowym roku :)
Przyjaciółka strasznie męczy mnie, bym przeczytała Układ, chyba będę musiała się skusić. 😊
OdpowiedzUsuńZaczytanego 2019 życzę. 😊
Koniecznie, to naprawdę świetna książka :)
UsuńDziękuję i wzajemnie :)
Bardzo dobry wynik! Żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam. ;) U mnie było wręcz przeciwnie, w grudniu przeczytałam mniej książek niż zwykle. Tobie również życzę udanego nowego roku i samych dobrych lektur. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku i wielu inspiracji w nowym 2019 roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie oczywiście :)
UsuńSuper wypadł ci grudzień. U mnie słabo - niestety ostatnio tak mam - za dużo pracy i obowiązków za mało wolnego czasu, a najgorsze brak weny do pisania recenzji :( Po 7 latach mnie dopadła :(
OdpowiedzUsuńSukcesów zawodowych, blogowoych i osobistych w 2019 roku :)
Dziękuję :) O znam brak weny :( Aktualnie mam z 10 recenzji do nadrobienia i od miesiąca nie napisałam nawet jednej :(
UsuńCOOO? Ryan's Bed oa Tijan ci sie nie podobalo! Niemożliwością to jest!
OdpowiedzUsuńZ tego co przeczytałaś w grudniu to czytałam To nie ja kochanie i własnie Ryan's Bed (nie mogę sie przekonac do polskiego tytułu) Obie mi się bardzo podobały.
No niestety, pomysł super, ale wykonanie mega słabe :(
Usuń