24 października 2017

"Pierwszy dotyk" I - Laurelin Paige




Tytuł: Pierwszy dotyk
Tytuł oryginalny: First Touch
Autor: Laurelin Paige
Wydawnictwo: Kobiece
Cykl: Pierwszy i ostatni (tom 1)
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Liczba stron: 544
Moja ocena: 8/10


Emily Wayborn otrzymuje niepokojącą wiadomość. Na poczcie głosowej nagrywa się jej przyjaciółka z dawnych lat. Obie spędziły razem fantastyczne chwile na dzikich imprezach, lecz ich drogi się rozeszły. Mimo to nawet po takim czasie, Emily potrafi dostrzec, że nie jest to zwyczajna wiadomość. Chociaż pozornie brzmi wesoło i neutralnie, Amber użyła słowa, które stanowiło ich tajny kod używany w sytuacjach kryzysowych.

Nie bez powodu. Po krótkim rozeznaniu Emily odkrywa, że Amber zaginęła!

Mimo że kobiety nie utrzymywały już bliskich kontaktów, Emily jest zdeterminowana, aby odnaleźć przyjaciółkę. Kierując się szeregiem wskazówek, wpada na pewien trop. Wówczas na jej drodze los stawia Reeve’a Sallisa, znanego hotelarza i enigmatycznego miliardera, który ma reputację niezłego playboya. Emily musi uwieść bogacza, aby odkryć jego sekrety i miejsce pobytu Amber. Z czasem niebezpiecznie przywiązuje się do mężczyzny, mimo że cichy, niepokojący głos w głowie podpowiada jej, że nie jest to jej przyjaciel. Cóż z tego, skoro tak diabelnie ją pociąga. W pewnym momencie musi podjąć kluczową decyzję mogącą podważyć jej lojalność wobec Amber. Czy ma ocalić przyjaciółkę czy swoje serce?



źródło opisu: www.wydawnictwokobiece.pl




   Moje pierwsze spotkanie z autorką było podczas lektury "Uwikłani. Pokusa" i nie skończyło się zbyt dobrze. To znaczy, książka nie była najgorsza, były momenty, które nie pozwalały mi się oderwać od lektury, jednak w większej mierze się nudziłam i chciałam jak najszybciej dojść do końca. Słyszałam, że kontynuacja jest dużo lepsza, ale jakoś nie zdecydowałam się jeszcze po nią sięgnąć. Autorki też nie skreśliłam, bo często czytając wiele książek jednego autora zdarzały się perełki jak i te gorsze pozycje. Postanowiłam zatem sięgnąć po inną serię Pani Paige. Jak było tym razem?

    "Pierwszy dotyk" to pierwsza część dylogii  "Pierwszy i ostatni". Zachęcona jedną bardzo pozytywną opinią tej książki postanowiłam, że spróbuję i dowiem się czy faktycznie jest tak dobra. Podczas lektury natknęłam się też na mniej pozytywne opinie, ale już nie zrażona, kontynuowałam czytanie. Nie jest to książka, która opowiada o miłości miliardera do zwykłej, biednej dziewczy. Powiedziałabym wręcz, że w sumie nie spotkałam się jeszcze z taką fabułą i sama jestem zaskoczona jak bardzo podobała mi się ta książka.

   Emily przez lata była utrzymanką mężczyzn, w zamian za seks. Potrafiła nawet wraz z przyjaciółką dzielić się mężczyznami. Kobieta, która ma swoje zamiłowania i dziwne upodobania, zmienia swoje życie po tragicznym wydarzeniu, które rozdziela ją i jej przyjaciółkę. Lata później jako zdeterminowana aktorka, odbiera wiadomość, która stawia jej życie do góry nogami. Em za wszelką cenę chce odnaleźć i uratować przyjaciółkę, nawet kosztem siebie. Dlatego jest skłonna wejść w paszczę lwa - którąjest Reeve, wiedząc, że może jej grozić niebezpieczeństwo. Z czasem jednak poszukiwania schodzą na dalszy plan, kiedy to Reeve zajmuje jej całą uwagę.


"Może i rzucałam się prosto w ogień, ale istniała szansa, że nie będę w tym osamotniona."


   No i z bohaterami zaczynają się schody. Nie byłam w stanie utożsamić się z bohaterką, zrozumieć obojga bohaterów a nawet ich polubić. Oczywiście książka wciągnęła mnie bardzo, z niecierpliwością przewracałam strony chcąc dowiedzieć się prawdy, ale tak naprawdę bohaterowie byli mi obojętni. Odniosłam wrażenie, że Em sama nie wiedziała czego chce. Potrafiła zaprzeczyć sobie w tym samym zdaniu i to działo się non stop. 
  Reeve natomiast był "straszny i władczy", kontrolujący i nie szanujący kobiet. Książkę skończyłam rano i nic w sumie nie mam do powiedzenia na jego temat, bo nie zapadł mi w pamięć. Ponadto Emily uwodzi Reeve'a aby uzyskać informacje o Amber, tyle że momentalnie Amber zeszła na drugi plan. Jasne, ciągle była o niej mowa, jednak czy bohaterce aż tak zależało na jej odnalezieniu?

   Niestety też, z zadziornej i z pazurkami Emily, którą poznaliśmy na początku, w późniejszych rozdziałach nie ma już śladu. Otrzymujemy za to pogubioną dziewczynę, która jest na każde kiwnięcie pacem i na wszystko się zgadza, jakby nie potrafiła odmówić. Nawet jeśli coś jej nie odpowiada i tak tłumaczy to sobie, że jednak jej się podoba. Może to przez jej upodobania, może nie, ale jakby pod wpływem przełącznika, stała się nagle inna niż na początku się wydawało że jest.  Niestety była też momentami dość irytująca. Natomiast do samego końca w sumie nie wiadomo co sądzić o Reeve'ie. Ciągle zadawałam sobie pytania - czy on jest zły? Co ukrywa? Czy będzie dobrym czy złym bohaterem? Co uważam za plus, bo autorka umiejętnie mąciła w głowie czytelnika.



"Problem z ludźmi, którzy naprawdę są niebezpieczni, Emily, polega na tym, że nigdy nie wiesz, jak bardzo są groźni, dopóki nie jest za późno."



   Kolejną sprawą są sceny erotyczne. Jeśli nie jesteście przekonaniu do ostrzejszych scen - nie czytajcie tej książki. Tutaj nie jest ostrzej. Jest wręcz brutalnie, mrocznie, bohaterzy są pozbawieni kontroli a słowa, które wypowiadają w trakcie mogą zniesmaczyć i obrzydzić. Ja mogę rzecz, że jestem "przyzwyczajona" do tego typu scen, więc nieco raziły mnie tylko wyzwiska. Ale żeby była jasność, książka nie jest zapchana erotyzmem. Jasne, występuje często, ale też nie do przesady.

   Powieść liczy sobie ponad 500 stron, ale uwierzcie mi na słowo, że tego nie da się odczuć. Dużo częściej męczę się przy czytaniu powieści o połowę krótszych. Autorka nie dała odetchnąć nawet na chwilę i ciągle coś się działo.

   Wielki plus za tajemnice, bo do samego końca nie wiadomo co się wydarzy, jak dany wątek się rozwinie i jak skończy. "Pierwszy dotyk" to połączenie erotyku i thrillera. Tego drugiego gatunku nie czytam i chyba dzięki tej książce to zmienię. Siedziałam jak na szpilkach, chciałam wyrywać włosy z głowy i w kółko próbowałam rozwikłać zagadkę zaginięcia Amber. Oczywiście od razu zabieram się za drugi tom.

   Podsumowując - emocjonująca, zagadkowa, mroczna i tajemnicza. Na pewno nie jest to książka dla wszystkich, zatem jak określić dla kogo jest? Powiedziałabym, że dla osób, które chcą sprawdzić swoje granice wytrzymałości, które nie boją się mrocznych scen seksu. Nie jest natomiast to książka dla kogoś kto szuka romantyczności, kwiatków i serduszek oraz wielkiego uczucia bohaterów. 

  Dzięki tej książce wiem, że dam szansę dalszym częściom "Uwikłanych", jak i innym książkom autorki. 



"Swoim spojrzeniem przeszywał wszystko, co tworzyło moją fizyczność, i docierał do tajemniczych, skomplikowanych i głęboko skrywanych zakamarków mojego istnienia."



Cykl "Pierwszy i ostatni":
Tom 1. Pierwszy dotyk.



27 komentarzy:

  1. Podobała mi się :) Również często główna bohaterka mnie irytowała, w ogóle jakoś nie mogłam się do niej przekonać. ;/ Końcówka bardzo na plus, a ja jeszcze do tej pory nie zapoznałam się z drugą częścią, muszę nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie w bohaterce było coś takiego, że ani nie dało się jej zrozumieć, ani polubić. Zakończenia trochę się spodziewałam, dlatego aż takim szokiem dla mnie nie było. Jednak kompletnie nie spodziewam się co autorka ukryła w drugiej części, a słyszałam że jest lepsza, więc od razu się za nią zabieram :)

      Usuń
  2. Czytam oba wymienione gatunki, więc jestem zainteresowana tytułem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja na razie też, zobaczymy jak pójdzie z drugim tomem :)

      Usuń
  4. Czują się skuszona do lektury tych książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie polecam część pierwszą, zobaczymy jak będzie z drugą :)

      Usuń
  5. Może sięgnę po tę książkę za niedługo :) mam na nią ochotę, choć spotkałam się z bardzo negatywną opinią. Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dziś natknęłam się na bardzo złą opinię. Na szczęście byłam już po lekturze, więc nie zraziła mnie. Niestety jest to jedna z tych książek, które albo się polubi, albo znienawidzi.

      Usuń
  6. Nie czytam tej serii, ale myślę, że kiedyś to zmienię.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogólnie nie lubię takich historii, wydają mi się mega oklepane, ale przyznam, że wiele osób chwali tę serię i sama nabrałam ochoty na przeczytanie jej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da mnie właśnie ta seria nie jest oklepana. Mam wrażenie, że autorce udało się napisać coś chociaż w połowie nowego :)

      Usuń
  8. Książka czeka u mnie na półce na swoją kolej, mam nadzieję, że mi się spodoba, też nie jestem zrażona do ostrych scen erotycznych, ale właśnie obawiam się, że bohaterowie zbyt bardzo będą mnie denerwować. Ale i tak ją przeczytam, ciekawość to ciekawość. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety bohaterowie w tej książce nie są zbyt wybitni, ale jeśli chodzi o całość to nawet nie szczególnie mi to przeszkadzało :D Chyba pierwszy raz mimo słabej kreacji bohaterów, nie zwracałam na nich uwagi :D

      Usuń
  9. Czytałąm oba tomy i podobały mi się te pozycjie, aczkolwiek podobnie jak ty uważam, że Emily to taka niedorajda. Irytowała mnie okrutnie, ale dla Reeva było warto.

    Podrugiejstronieokładki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czytam drugi tom, ale jakoś średnio mi idzie :( Emily chyba wkurza mnie jeszcze bardziej :D

      Usuń
  10. Lubię ostre książki o tej tematyce, więc widzę się z ą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo intryguje mnie ta książka i chyba się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. To ja chyba zupełnie inaczej, chyba odpuszczę. Niespecjalnie lubię erotyki, a nawet jeśli książka erotyką nie jest napchana, to jednak to co opisałaś chyba mi wystarczy. Czuję, że to nie moje klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nie twoje klimaty i jeśli nie lubisz erotyków, to raczej na pewno ci się nie spodoba, więc szkoda twojego czasu :)

      Usuń
  13. Zgadzam się z Twoją opinią. Książka wychodzi poza ramy gatunku. To nie jest standardowa powieść erotyczna. Sporo tutaj mroku i zagadek. A koniec naprawdę kusi do sięgnięcia po kontynuację. Ja już obie części mam za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie jestem na drugiej na początku i na razie ciężko mi idzie. Mam nadzieję, że akcja się bardziej rozkręci :)

      Usuń
  14. Czytałam tę serię i szczerze ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że mi się spodoba :)

      Usuń