4 marca 2019

Bad girl i nerd w okularach, czyli odwrócenie ról. - "Feel Again" - Mona Kasten


Tytuł: Feel Again
Tytuł oryginalny: Feel Again
Autor: Mona Kasten
Cykl: Begin Again (tom 3)
Wydawnictwo: Jaguar
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Data wydania: 22 sierpnia 2018
Liczba stron: 344
Moja ocena: 9/10
Opis wydawcy
Sawyer Dixon jest młoda, bezkompromisowa i samotna. Od śmierci rodziców nie pozwala nikomu zbliżyć się do siebie. To się zmienia, gdy poznaje Izaaka Granta. Ze swoimi dziwnymi okularami i ubraniami jest dokładnym przeciwieństwem zwykłego planu Sawyera. Ale kiedy Izaak, zmęczony byciem singlem, prosi o pomoc, zawierają umowę: Sawyer zamienia Izaaka w złego chłopca i nagrywa jego rozwój, jako projekt fotograficzny. Niestety Sawyer nie liczył się z intensywnymi uczuciami, które rodzą się i mieszają między nią a Izaakiem.

http://wydawnictwo-jaguar.pl/books/feel-again-tom-3/







   "Feel Again" to już ostatnia książka trylogii "Begin Again". Dwa poprzednie tomy bardzo mi się podobały i wiedziałam, że ostatni również mnie nie zawiedzie. Nie spodziewałam się jednak, że ta ostatnia część okaże się jeszcze lepsza. Zdecydowanie najlepszy tom tej trylogii. Kompletnie nie byłam przygotowana na to co dostałam. Nie często zdarza się tak, że to ostatnia część okazuje się tą najlepszą, więc to było dla mnie miłe zaskoczenie.


"Trudno jest mieć oczekiwania wobec innych i zarazem nie spełniać ich oczekiwań."


   Mona Kasten zdecydowała się na odwrócenie ról. Tym razem to męski bohater był tym nieśmiałym małomównym nerdem, a bohaterka okazała się rozrywkową, lubiącą się bawić dziewczyną. Taki zabieg okazał się strzałem w dziesiątkę. Jak to w new adult zazwyczaj bywa, seria książek poświęcona jest grupce znajomych i każdy tom opowiada o losach innej pary. "Feel Again" została poświęcona Sawyer - współlokatorce Dawn z drugiej części, oraz o Izaaku - przyjacielu nerdzie również Dawn. Ta dwójka to skrajnie różne charaktery totalnie do siebie nie pasujące. Jednak powiedzenie "przeciwieństwa się przyciągają" zdają się być całkowitą prawdą w obliczu tej książki.

   Układ jest prosty. Izaak ma być modelem do pracy końcowej Sawyer, która studiuję fotografię. W zamian za to, Sawyer ma udzielić chłopakowi lekcji flirtu by w końcu wyluzował i kogoś sobie znalazł. Kto by przypuszczał, że z początku nieśmiały i sztywny we flircie Izaak, za sprawą dziewczyny zacznie działać na nią samą.
   Sawyer najbardziej boi się samotności. Po śmierci rodziców, opiekę nad nią przejęła starsza siostra. Ta jednak właśnie się zaręczyła i planuje ślub, co jest szokiem dla Sawyer. Dziewczyna tak bardzo jest wystraszona samotnością i tym, że "traci siostrę", bo ta znalazła miłość swojego życia, że nie potrafi cieszyć się z jej szczęścia. Ponadto dziewczyna ucieka się do seksu na jedną noc z przypadkowymi kolesiami poznanymi w barze. Po prostu pragnie być chciana, choćby przez chwilę.
Izaak natomiast ubiera się jak podstarzały facet, uwielbia gry komputerowe i jest obiektem drwin. Jednak wyróżnia go oddanie osobom których kocha, niesamowity urok i lojalność. Niestety jednak jego relacje z rodzicami nie są w najlepszej kondycji. Od pierwszych stron książki zdobywa serca czytelniczek. W końcu bohater, który nie jest gburem, nie posiada ego wielkości planety i nie jest pewny siebie. Za to go pokochałam.


"Nikt nie zbliżał się do mnie na tyle, żeby przyprawiać mnie o dreszcz. Albo o rumieniec. Nawet nie Isaac, nieważne, jak dobrze wygląda w nowych ciuchach i z nową fryzurą. Przede wszystkim nie Isaac."


   Ten gatunek książek charakteryzuje się przede wszystkim zmianą bohaterów, która wynikła przez ich przeszłość, dlatego zawsze wiadomo, że w pewnym momencie nastąpi dramat. Nie inaczej było w tym przypadku. Oczywiście nie będę pisać czego dotyczył by nie psuć wam przyjemności z czytania, ale ja mocno zaciskałam kciuki kibicując bohaterom, którzy musieli zdać sobie sprawę z tego, że nie muszą być definiowani przeszłością, tylko sami muszą odkryć swoją drogę.

   Jedynym minusem jest brak narracji Izaaka. Cała powieść jest z perspektywy Sawyer a tylko ci co przeczytali tę książkę wiedzą, że Izaak stanowił tu największą rolę i aż się prosił o zabranie głosu. Nie ujmuje to jednak w mojej ocenie, bo to nie jest powód, który osłabia tę pozycję, tylko moje osobiste zastrzeżenie.


"Punkcik na uchu, którego dotknął, cały czas pulsował.
I nagle jedno stało się dla mnie jasne.
Za żadne skarby świata nie chciałam przerwać tego projektu."


   Tak jak napisałam na początku, "Feel Again" wyróżnia się na tle powieści tego gatunku przede wszystkim odwróceniem ról. Reszta może i jest schematyczna i przewidywalna, ale kogo to obchodzi tak naprawdę, skoro czyta się wyjątkowo, kocha się bohaterów i pragnie więcej ich historii.

   Bardzo, bardzo polecam nie koniecznie poznając najpierw wcześniejsze tomy, ale mimo wszystko radziłabym zachować chronologię. Chociażby po to, by nie zaspoilować sobie historii innych bohaterów, w przypadku gdybyście chcieli poznać kiedyś i ich przygody. Ja jestem zadowolona, jestem rozkochana i jak już może zdążyliście zauważyć, książka znalazła się w zestawieniu najlepszych przeczytanych przeze mnie książek w 2018 roku. Na koniec napiszę tylko - chcę więcej powieści Mony Kasten!



"Begin Again":
Tom 1. Begin Again
Tom 2. Trust Again
Tom 3. Feel Again



10 komentarzy:

  1. Ja na pewno przeczytam ten serię Mam nadzieję, że już wkrótce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna. :D Mam nadzieję, że znajdę na nią czas, bo fabuła jest bardzo ciekawa :D
    ~Pola
    www.czytamytu.blogspot.com
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie poświęć jej uwagę, bo ja uważam że warto :)

      Usuń
  3. Zgadzam się, ta seria mi również przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta recenzja to strzał w dziesiątkę, bo dwa poprzednie tomy, za mną i właśnie jeszcze tę muszę przeczytać. Jestem bardzo podekscytowana, ale też odkładam trochę czytanie, bo jeszcze nie chcę odchodzić od tej serii. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo, a teraz gdy przeczytałam ten ostatni tom, to tym bardziej żałuję, że jest już za mną :D

      Usuń
  5. Czytałam całą serię, ale ten tom podobał mi się najbardziej. Z jednej strony nie wyobrażałam sobie schematu bad girl i chłopaka nerda (zawsze wolę kiedy chłopak jest tym niegrzecznym), z drugiej taka oryginalność bardzo mnie ciekawiła. Ostatecznie pomysł okazał się świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam tak samo, w końcu to bohater jest zawsze tym pewnym siebie i złym facetem, a tu było całkowicie odwrotnie. I mnie bardzo się to podobało. Aż chce się więcej takich książek - oczywiście pod warunkiem, że napisane będą tak dobrze jak powyższa :D

      Usuń
  6. Niestety nie jestem miłośniczką tego gatunku :( totalnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :( Ale oczywiście jak najbardziej to rozumiem :)

      Usuń