16 marca 2019

Dwójka nieznajomych i jeden eksperyment - "180 sekund" - Jessica Park


Tytuł: 180 sekund
Tytuł oryginalny: 180 seconds
Autor: Jessica Park
Cykl: -
Wydawnictwo: Filia
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Data wydania: 21 marca 2018
Liczba stron: 378
Moja ocena: 7/10
Opis wydawcy
Allison Dennis przeszła przez tak wiele rodzin zastępczych, że nauczyła się do nikogo nie przyzwyczajać. Adoptowana w wieku szesnastu lat nie wierzy w trwałość związków między ludźmi, jednak na trzecim roku college’u odkrywa, że nie może się wiecznie ukrywać.

Pewnego dnia Allison zostaje wplątana w jeden z uczelnianych eksperymentów. Nagle na oczach gapiów musi spędzić sto osiemdziesiąt sekund z chłopakiem, którego nigdy wcześniej nie widziała. Wynik doświadczenia zaskakuje zarówno ją, jak i Esbena Baylora, gwiazdę mediów społecznościowych. 
Moc eksperymentu niespodziewanie przytłacza i jednocześnie elektryzuje dwoje nieznajomych. Zachęcona przez przyjaciółkę, Allison próbuje dociec czy to, co połączyło ją z Esbenem jest prawdziwe – i czy może wreszcie uwierzyć w siebie, w innych, w miłość.

http://www.wydawnictwofilia.pl/Ksiazka/255





   "180 sekund" kusiła mnie już od jakiegoś czasu, ale zawsze brałam się za coś innego. Nie miałam jeszcze okazji czytać nic innego autorki, mimo że na półce od bardzo dawna mam "To skomplikowane, Julie", którą oczywiście mam zamiar niebawem nadrobić, więc nie wiedziałam czego właściwie mogę się spodziewać. Tak naprawdę jedyne co wiedziałam o tej książce, to to, że bohaterzy biorą udział w eksperymencie i tyle. Nie czytałam opisu, tak jak w większości przypadków, bo zwykle kieruję się opiniami innych blogerów.


"Moje życie to zbiór dysfunkcyjnych elementów układanki, które nigdy nie będą do siebie pasować".


   Główna bohaterka Allison do szesnastego roku życia przeszła przez tak wiele różnych rodzin zastępczych, że przestała całkowicie ufać ludziom i wierzyć w związki. Kiedy zostaje adoptowana jako nastolatka i zapewniana o miłości, ciężko jej w to uwierzyć. Zamknięta w sobie, uciekająca od ludzi, z jedną przyjaciółką, od której dzielą ją tysiące kilometrów, pewnego dnia zostaje wciągnięta w eksperyment społeczny. Totalnie zaskoczona i w szoku podpisuje dokument ze zgodą na umieszczenie filmu z eksperymentu w internecie, chociaż w ogóle o tym nie myśli i nawet nie zdaje sobie sprawy że to zrobiła. Eksperyment ma na celu nagrać reakcję nieznajomych ludzi dobranych w pary, którzy mają patrzeć sobie w oczy przez 180 sekund. Jakie reakcje w nich to wywoła, co zrobią, czy wytrzymają i jak się zachowają potem. Nikt nie spodziewał się tego co się stanie, a już szczególnie nie Allison, która z niewidzialnej dziewczyny staje się nagle rozpoznawana i zaczepiana na każdym kroku. Ale nie tylko dziewczyna przechodzi zmianę. Również chłopak, który jest dobrany z nią w parę. Od tej pory zmieni się dla nich wszystko.

   Bohaterzy bardzo szybko zapałali do siebie sympatią, mimo że początkowo Allison starała się unikać Esbena. Niestety nie wiem kiedy i jak od przyjaźni przeszli do związku. Dla mnie to było za szybko i po łebkach. Osobiście wolę gdy w książkach mogę obserwować zabieg zakochiwania się w sobie i sama coś poczuć. W tym przypadku nie poczułam nic, jeśli chodzi o ich relację. Mimo to udało im się mnie do siebie przekonać. Choć leciutko niedopracowani, to mieli w sobie coś co polubiłam. Nie mogłabym jednak nie wspomnieć o moim ulubionym bohaterze, którym był ojciec adopcyjny Allison - Simon. Ten bohater nie mniej ważny od głównej pary, zdobył moje serce od pierwszych stron. Był cierpliwy, rozumiał, pomagał i przede wszystkim kochał bezwarunkowo.


"Nie osiągniesz tego, co przed tobą, jeśli nie odpuścisz tego, co za tobą".


   To co mnie zaskoczyło najbardziej w tej książce, było to czym zajmował się Esben i jak autorka to wykorzystała. W dzisiejszych czasach prawie każdy młody człowiek korzysta z portali społecznościowych. Po za tym mnóstwo ludzi utrzymuje się z tworzenia czegoś w internecie. YouTube jest przepełniony wręcz takimi ludźmi. Od pokazywania ciuszków czy kosmetyków, po wartościowe i interesujące materiały. Nie ukrywam, że sama mam kilka ulubionych kanałów, które śledzę na bieżąco i po cichu zazdroszczę ludziom pracy, którą kochają i nieźle zarabiają. Bohater książki jest właśnie taką osobą. Przeprowadza eksperymenty społeczne i często pomaga ludziom, Obserwuje go tysiące ludzi a dzięki hashtagom wiele z nich przyłącza się do różnych akcji. Muszę przyznać, że pierwszy raz miałam do czynienia z takim "zawodem" bohatera i ciekawie było obserwować twórcę "od kuchni".

   Jednak z tym tematem pojawił się też problem przez który moja ocena książki została obniżona. Mianowicie większość akcji była rozczulająca i świetnie napisana - moją ulubioną jest pomoc w schronisku. Ratowanie przyjęcia urodzinowego małej dziewczynki było lekko przekombinowane, ale jestem w stanie przymknąć na to oko. Jednak nie mogę tego zrobić w szukaniu transportu przez pół kraju. Mocno naciągana sytuacja, nagle wszyscy nieznajomi łamali prawo, pomagali, samoloty czekały by wystartować, każdy rezygnował z planów by pomóc - po prostu nie.  Może i jedna czy dwie osoby faktycznie by pomogły, ale wszyscy? Z pewnością nie. Po za tym czy zwykły hashtag ma naprawdę tak wielką moc, a ludzie nic nie robią tylko śledzą Esbena w internecie? Nie. Autorka przekombinowała i by uwiarygodnić historię powinna zatrzymać się na góra dwóch, trzech osobach pragnących pomóc, bez wplątywania w to pół świata.


  Jedna scena wywołała we mnie potok łez i nienawidzę, że autorka to zrobiła. Do końca łudziłam się, że jednak skończy się to inaczej. Niestety życie bywa okrutne i "180 sekund" to pokazało.

   Mimo sytuacji, na które ponarzekałam wyżej, Jessica Park napisała naprawdę dobrą, smutną, ale też z momentami humoru, powieść. Cieszę się, że mogłam ją przeczytać, bo tak jak również pisałam, otworzyła mi oczy na kulisy życia osoby odnoszącej sukcesy w internecie. Pomysł z eksperymentami społecznymi to był strzał w dziesiątkę. Nie obyło się również od pokazania tej ciemnej strony internetu, czyli  nienawiści hejterów, która jest walką z wiatrakami. Oni byli, są i będą. Potrafią namieszać, zgnieść poczucie wartości i siać wstręt i nienawiść wszędzie gdzie się pojawią. Najważniejsze jednak to im się nie dać i dalej robić to co się kocha.

 "180 sekund" jest książką wzruszającą, dającą nadzieję i na czasie. Uważam, że warto się z nią zapoznać, szczególnie dotyczy to osób młodych.





10 komentarzy:

  1. Swego czasu, bardzo chciałam przeczytać tę książkę, ale jakoś, w późniejszym czasie umknęła mojej uwadze. Trzeba będzie to nadrobić. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę była fajna, więc w jeden dzień można ją przeczytać :)

      Usuń
  2. Czytałam tuż po premierze, ale do dziś miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również miło wspominam, mimo rzeczy, których się czepiłam :D

      Usuń
  3. NIe zwróciłam większej uwagi na tę pozycję przy jej premierze, a czytając twoją recenzję, mimo że wydaje się być ciekawa to i tak mnie do niej nie ciągnie. Nie wiem, ostatnimi czasy to i tak wolę po angielskie ksiazki sięgać niż te przetłumaczone już na polski, bo jakoś ciągle jestem tymi polskimi zmęczona. Widać mam frajdę z tłumaczenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę, doskonale rozumiem, że nie masz ochoty na nią :) Może kiedyś zmienisz zdanie :) Co do tłumaczeń - widzę cię w wydawnictwie :D Same perełki byś wydawała a ja byłabym chyba największym klientem :D

      Usuń
  4. Czytałam i to nie dawno - chyba jeszcze opinii nie publikowałam. Przyjemne książka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To była moja pierwsza książka autorki i jak zawsze przy okazji nowych autorów, byłam jej bardzo ciekawa. Muszę przyznać, że pomysł w eksperymentem wydał mi się oryginalny. Może nie jest to wybitne arcydzieło zapierające dech w piersiach, ale wspominam ją miło i raczej w superlatywach.

    OdpowiedzUsuń