Dzień dobry, jakim cudem już koniec lipca? Czas pędzi mi tak szybko, przez co mam wrażenie, że podsumowania robię co tydzień.. Jak pisałam w poście z zapowiedziami książkowymi, lipiec był dość męczącym miesiącem, przez co ciężko było mi z czymkolwiek się wyrobić. Doba zdecydowanie jest za krótka! Plus jest jednak taki, że przeczytałam jedną książkę więcej, niż w zeszłym miesiącu. Czytnik jednak robi swoje, bo przynajmniej przed snem, bez światła, udaje mi się poczytać kilka stron.
Lipiec prezentował się następująco.
1. "Poza rytmem" Brittainy C. Cherry - 384s. - ocena: 7,5/10
2. "Kocham tylko tak" Kate Sterritt - 347s. - 9/10
3. "Adam" Agata Czykierda-Grabowska - 446s. - ocena: 10/10
4. "Bez lęku" Mia Sheridan - 328s. - ocena: 5/10
5. "Zaginione laleczki" Ker Dukey & K. Webster - 276s. - ocena: 8/10 (recenzja pojawi się za kilka dni)
6. "Lucas" Jay McLean - 354s. - ocena: 7/10
Łącznie 2135 stron. Średnio 68 stron dziennie.
Najlepsza książka miesiąca: "Adam" Agata Czykierda-Grabowska
W lipcu nie miałam najmniejszego problemu, by wybrać tę jedną najlepszą powieść. "Adam" zawładnął mną do tego stopnia, że mimo iż jestem już długo po lekturze, on dalej siedzi mi w głowie. Po za tym tak bardzo utożsamiłam się z bohaterką, że kończąc tę książkę, zamknęłam też coś w swoim życiu. Będę polecać w nieskończoność, bo to jedna z tych książek, którą trzeba przeczytać.
Najgorsza książka miesiąca: "Bez lęku" Mia Sheridan
W tym przypadku też się nie wahałam. Choć finalnie oceniłam tę książkę na 5/10, czyli dostała połowę punktów, to ja jej nie polecam. Nudna, z minimalną ilością akcji, z papierowymi bohaterami i brakiem emocji. To nie było to czego oczekiwałam od autorki i osobiście jestem bardzo zawiedziona tym tytułem.
Jak lipiec wyglądał u was? Udany? :)
Bardzo dobry wynik. W książce Adam się zakochałam. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To tak jak ja <3
Usuń"Adam" zdecydowanie jest na chciejliście, a "Kocham tylko tak" też mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńObie te książki polecam <3
UsuńJa jeszcze lipca nie skończyłam, mam zamiar dzisiaj doczytać dzisiaj te 200 stron, żeby dobrnąć do okrągłej dziesiąteczki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się udało :)
UsuńMój miesiąc nie był najlepszy, bo tylko 4 książki przeczytałam, ale nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńZawsze to 4 książki do przodu :)
UsuńPrzeczytałaś same popularne hity. 😁 Mam wielka ochotę na Adama, nie mogę się doczekać tej książki. Moim hitem miesiąca jest chyba Dotyk Julii, w końcu się przekonałam czemu ta książka ma wokół siebie tyle szumu. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Racja :D "Adama" polecam bardzo mocno <3 A "Dotyk Julii" planuję przeczytać :)
UsuńMasz bardzo ładny wynik, u mnie lipiec był najlepszym miesiącem, bo przeczytałam, jakieś 8 książek :D no istne szaleństwo. Kiedyś nie schodziłam z 15-tu :D rozleniwiłam się w czytaniu
OdpowiedzUsuńDziękuję i również gratuluję :) Ja do 15 to chyba nawet nigdy nie doszłam :D
Usuń