5 maja 2015

''Falling for the Ghost of You'' Nicole Christie





Tytuł: Falling for the Ghost of You
Autor: Nicole Christie
Brak Polskiego wydania.
Liczba stron: 309
Moja opinia: 7/10














Siedemnastoletnia Violet Mercer wraca do domu ze swoich wakacji na Hawajach, by odkryć, że jej chłopak zdradza ją z koleżanką. Jakby to nie było wystarczająco złe, jej matka wychodzi za mąż za mężczyznę, którego dopiero co poznała. 

Sprawy przybierają niezręczny obrót, kiedy Violet poznaje jej bogatego nowego ojczyma i jego zachwycającego syna - gorącego faceta, przed którym zrobiła z siebie głupka wcześniej tego dnia! Zane O'Connor jest seksowny oraz czarujący i poza jej ligą. Sprawia, że zapomina ona, że jej były chłopak w ogóle istniał. Ale nie ma mowy, żeby kiedykolwiek miała z nim szansę... prawda? 
Przez dziwny obrót zdarzeń Violet zamieszkuje z Zanem na miesiąc. Gdzieś pomiędzy kłótniami i flirtowaniem stają się oni przyjaciółmi. I nie mija długo, kiedy ta przyjaźń rozkwita w coś innego... coś potężniejszego, niż przewidywała Violet. 

Lecz Zane coś przed nią ukrywa - coś wystarczająco dużego, żeby ich rozdzielić, gdyby Violet kiedykolwiek odkryła o nim prawdę. Jej podejrzenia powstrzymują ją od zaufania mu w pełni. Już wcześniej się sparzyła - jest skłonna podjąć te ryzyko raz jeszcze? 

Gdy tylko ona i Zane spędzają ze sobą więcej czasu, Violet zdaje sobie sprawę, że jest zbyt późno: zakochała się w pięknym chłopaku z wielkim sekretem. Czy będzie miała dwa razy złamane serce w jednym roku - czy może jej miłość przetrwa prawdę?
opis własny.



Pierwsze co mogę powiedzieć o tej książce to to jak bardzo jestem rozczarowana. Pierwsze 3/4 książki po prostu genialne i czytałam nie mogąc się oderwać. Niestety końcówka fatalna, banalna, zbyt wyidealizowana i praktycznie nie realna! Jest mi tak przykro, bo na prawdę już cieszyłam się świetną historią.

Nie za bardzo wiem co napisać, żeby nie zdradzić tego najważniejszego i tego dlaczego jestem tak rozczarowana. Autorka zaskoczyła mnie pozytywnie troszkę inną i ciekawą fabułą. Jej stylem, dopracowanymi szczegółami i lekkością. Natomiast to wszystko zniknęło w nie pamięć jak doszłam do końcówki i w myślach krzyczałam ''Nie, tylko nie to!!!'' (i wcale nie chodzi o złe zakończenie, tylko rozwinięcie fabuły).

Violet wraca z wakacji szczęśliwa biegnąc szybko na spotkanie ze swoim chłopakiem, Mattem. Niestety spotkanie nie przebiega pomyślnie, bo Matt przedstawia Violet swoją nową dziewczynę, co więcej jej bliską koleżankę. Zapłakana Violet szybko ucieka i wpada na najbardziej seksownego kolesia (dosłownie). Żeby podgrzać atmosferę okazuje się, że jej matka wychodzi za mąż a seksowny koleś ma zostać jej przyrodnim bratem.

Zane, najprzystojniejszy, najseksowniejszy i świetnie zbudowany. Normalka nie? Zane, mieszka w LA, ale na miesiąc zostaje w mieście Violet. Tak się składa, że to wypada w miesiąc miodowy ich rodziców. Violet zostaje bez domu i postanawia poprosić o pomoc Zane. 
Zaczynają razem mieszkać a napięcie seksualne między nimi mocno wzrasta. Tylko, że Zane ma tajemnicę.

Właśnie, tajemnica i tu zaczynają się schody.. To przez nią zawiodłam się na książce. Tajemnica, która jest tak banalna i nie realna, jak współczesne filmy Disneya. Jestem nawet pewna, że coś podobnego oglądałam. Dodatkowo sekret Zane nie jest mały i ja się pytam czy on tak dobrze to ukrył czy bohaterka za przeproszeniem była taką ślepą idiotką. No bo, serio?

Jakby tego było mało zakończenie totalnie Disnejowskie (mogę tak w ogóle napisać?). Happy End po całości aż się rzygać chce. Byłam gotowa dać tej książce 10/10 ale przez sytuacje, które wymieniłam wyżej daje 7 i nie mam nic więcej do powiedzenia.

4 komentarze:

  1. Mocno mnie zaciekawiłaś tą historią. Troszeczkę mi tutaj zalatuje "O krok za daleko" Abbi Glines. Wątek tego przyrodniego rodzeństwa dokładnie ( tak? bo Violet i Zane chyba w końcu będą przyrodnim rodzeństwem- tak wnioskuję :D). Szkoda, że nie ma polskiego wydania, ale może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki z kategorii New Adult, ale tą pozycję sobie odpuszczę. Nie lubię zbyt przesłodzonych książek i banalnych zakończeń.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogółem nie sięgam raczej po takie książki, ale powiem Ci, że coś mnei w tej zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis zdecydowanie trąci schematem, dlatego podziękuję. Poza tym, już chyba gdzieś słyszałam o podobnej historii, chyba u Glines...

    OdpowiedzUsuń