8 czerwca 2015

''Ten Below Zero'' Whitney Barbetti




Tytuł: Ten Below Zero
Autor: Whitney Barbetti
Brak wydania Polskiego.
Liczba stron: 249
Moja ocena: 10/10















„Tutaj,” powiedział, naciskając na skórę nad moim sercem, „jesteś nieczuła. I jesteś bliżej śmierci niż ja.”

Mam na imię Parker. Moje ciało jest naznaczone bliznami, które powstały w wyniku ataku, którego nie pamiętam. Którego nie chcę pamiętać. Wybieram, aby przejść przez życie obserwując, a nie doświadczając. W czasie, gdy ludzie się śmieją, całują i łączą, ja jestem w kącie. Obserwuję jak żyją. Jestem obojętna na wszystko, na wszystkich. Jedyną emocją, którą czuję w głębi siebie jest irytacja i czuję ją często.

Wiadomość tekstowa wysłana na niewłaściwy numer okazuje się być moją zgubą.

Ma na imię Everett, ale ja nazywam go niegrzecznym. Jest nachalny, arogancki, narusza moją przestrzeń osobistą i co najgorsze, sprawia, że czuję.
Decyduje się nosić czarne ubrania, przez cały czas, jakby oczekiwał, że weźmie udział w pogrzebie. Prawdopodobnie dlatego, że tak będzie.
Everett umiera. I spędza swoje ostatnie dnie żyjąc, żyjąc najlepiej jak może. Robiąc to, zmusza mnie do czucia, do uzdrowienia. Zmusza mnie do stanięcia twarzą w twarz z demonami, które stłumiłam w swojej pamięci.

Rani mnie, zaspokaja, uzupełnia. I jednocześnie umiera.

źródło: lubimyczytac.pl




Musiałam odetchnąć kilka dni, bo od razu po przeczytaniu w głowie miałam ''Wow! Wow! Wow!'', więc myślę że byłby problem z napisaniem czegokolwiek sensownego. To kolejna książka, która była tak świetna, że brakuje słów.

Książka jest dobrze przemyślana i napisana. Od samego początku pojawiają się sceny, słowa czy gesty, które nie łatwo zrozumieć i które się powtarzają. W pewnych momentach jest to wkurzające, ale w końcowych rozdziałach wszystko zostaje wyjaśnione, wiec ta złość mija.

Bohaterzy są tak odmiennymi charakterami, ale paradoksalnie tak podobnymi. Według mnie współgrają ze sobą i tworzą jedność. Idealnie dobrani dopasowują się.

Niestety książka jest przepełniona smutkiem i bólem. Walka z samym sobą. Walka z przeszłością, bliznami zewnętrznymi i wewnętrznymi i z chorobą. Nie oznacza to, że brakuje humoru, bo wbrew pozorom są momenty gdzie nie da się nie uśmiechnąć.

Parker po napadzie kilka lat wcześniej stała się swoim cieniem. Zamknęła się w sobie i zablokowała uczucia, nie pozwalając aby ktoś lub coś ją obchodziło. Dziewczyna, która się nie uśmiecha, ale żyje! Błędnie wysłany SMS, którego otrzymuje zmienia jej życie. Ale czy aby na pewno nic nie zabierze jej również tego?

Everett żyje chwilą. Po przejściach z jakimi musiał się zmierzyć, stara się nic nie przegapić. Próbuje żyć tak, jakby jutro coś mu to mogło odebrać. Wtedy wysyła SMSa, który trafia nie do tej osoby co trzeba. Czy Everett zmieni decyzję poznając smutne życie Parker?

Wiem, że przedstawiłam bohaterów ogólnikowo, ale inaczej się nie da nie zdradzając najważniejszych faktów, które w książce bardzo szybko poznajemy.
Bardzo podobała mi się postać Everetta. Jego podejście do życia, jego charakter i jego bezpośredniość. Parker natomiast była czasami wkurzająca, jakby wszystko dla niej było już skończone. Mimo to też miała charakterek, którego nie bała się pokazać.

Jestem szczerze zachwycona książką i bardzo bym chciała wydanie Polskie, aby móc postawić na swojej półce, pozaznaczać świetne fragmenty i do niej wracać w każdej chwili. Jestem pewna, że kiedyś przeczytam ją ponownie i znów będą mi towarzyszyć podobne emocje.

Polecam dla wszystkich miłośników NA, ale nie tylko.


7 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa książka, szkoda że nie została wydana w Polsce. Bardzo chętnie bym ją przeczytała :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tak wiele świetnych książek, które nawet nie są w planach na tłumaczenie, że aż się przykro robi jak patrzę czasem na tłumaczone ''gnioty''.

      Usuń
  2. kurcze.. przeczytałabym z przyjemnością :)
    zapraszam do siebie : http://zatrzymacchwileulotne.blog.pl/ zachęcam do komentowania jeśli coś Ci się spodoba i do kliknięcia LUBIĘ TO na facebooku ( możesz tam trafić bezpośrednio z bloga) :) pozdrawiam !:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy jest może, gdzieś, jakieś nieoficjalne tłumaczenie tej książki?

    OdpowiedzUsuń