29 maja 2016

#4/16 Mini stosik z maja.

Dzień Dobry w ten bardzo słoneczny dzień. Dziś przychodzę ze stosikiem z maja. Tym razem postanowiłam pokazać zdobycze nieco wcześniej, bo i tak już nic więcej w maju mi nie przybędzie.
Zauważyłam, że od jakiegoś czasu co miesiąc na mojej półce pojawiają się 4 książki i tym razem również tylko tyle udało mi się zdobyć.




Od góry:
1. ''Nieprzekraczalna granica'' Colleen Hoover - w końcu kupiłam drugi tom serii. Dwa pozostałe mam, więc mogę nie długo zacząć czytać. Co prawda liczyłam na jakąś promocję czy okazję, ale czekałam i czekałam i nie udało się nic wyłapać, więc kupiłam w normalnej cenie. Na dzień dzisiejszy mam już wszystkie książki Hoover wydane w Polsce na półce ;D
2. ''Promyczek'' Kim Holden - co tu dużo mówić? Musiałam mieć tę książkę. Po pierwsze opis od razu mnie przyciągnął, do tego piękna okładka. Po drugie same pozytywne opinie i recenzje, które nie pozwalają przejść obok tej książki obojętnie. Mam nadzieję, że dziś zacznę czytać.
3. ''Wściekły'' Katarzyna Kebernik - wygrana w konkursie u Sylwii z bloga http://moje-spojrzenie-na-kulture.blogspot.com/ , który organizowała na You Tube. Tak naprawdę wygrałam w drugim losowaniu, bo pierwsza osoba się nie zgłosiła. Wiem, że Cath Van Der Morgan na swoim kanale na You Tubie bardzo chwaliła tę książkę, więc jestem jej ciekawa. Jeszcze raz bardzo dziękuję Sylwii ;)
4. ''Podaruj mi miłość'' 12 świątecznych opowiadań - Wiem, że to nie czas świąt, ale zaryzykowałam i na grupie na Facebooku pierwszy raz się wymieniłam. Jako że ta jedna pozycja tylko mi odpowiadała, to pomyślałam czemu nie. Zawsze potem mogę ponownie się wymienić ;) (Oczywiście dopiero po zgraniu zdjęcia z aparatu zobaczyłam, że tej książki prawie nie widać, ale już nie postanowiłam zostawić tak jak jest).


Pod koniec czerwca premierę ma jedna książka, która musi być koniecznie u mnie, więc to jedyny plan zakupu. Jak wyjdzie naprawdę - zobaczymy ;D



21 komentarzy:

  1. Ja też zamówiłam sobie Promyczka :) Nie mogę się doczekać lektury. Miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Promyczek!!! Czytaj, czytaj jak najprędzej! Mam nadzieję, że Ci się spodoba :D
    Świetny stosik - przyjemnej lektury :)
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zaczęłam i pochłonęłam prawie 200 stron. Zapowiada się nieźle, chociaż spodziewałam się większego ''wow''. Mam nadzieję, że jeszcze mnie zaskoczy ;)
      Dziękuję ;)

      Usuń
  3. Może i mini ale za to same cudeńka. Nie spodziewałam się, że "Promyczek" jest taki gruby (w sumie jeśli książka jest ciekawa to mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie :p) o.O. Chciałabym przeczytać wszystkie, choć najbardziej właśnie ten promyczek :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wcześniej myślałam, że promyczek to książka ok 300 stron. A tu na kilku blogach widziałam takie tomisko i się okazuje prawie 600 stron ;D Ja się cieszę, bo jak książka dobra to i jeszcze grubsza mogłaby być ;)

      Usuń
  4. Pamiętam jak przy okazji prezentowania mojego stosiku pisałaś, że brakuje Ci tej książki Hoover, a teraz ją już masz :) "Promyczek" to mój must have, ale wiem, że nawet jeśli teraz bym kupiła tę książkę, to i tak jej nie przeczytam, bo albo mam ich za dużo, albo brakuje mi czasu. No i nie lubię kupować zaraz po premierze, wolę poczekać kilka miesięcy. "Podaruj mi miłość" jest całkiem fajne, znalazłam tam parę ciekawych opowiadań, ale jednak nie jest to nic szałowego. Mimo wszystko czaję się teraz na ten wakacyjny zbiór, może on będzie lepszy ;) No i cieszę się, że przekonałaś się do wymian- jak dla mnie to świetny sposób na zdobycie nowych tytułów, za niewielką cenę ( bo jednak trzeba je wysłać ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu i ja kupiłam. Co prawda miałam nadzieję ją kupić nieco taniej, ale jakoś nie mogłam trafić, więc wzięłam po normalnej cenie. Ja też za bardzo nie lubię od razu po premierze czytać. Bo kupić mogę, zawsze poczeka już na półce. Jeśli chodzi o czytanie, to z niektórymi książkami jest tak, że po prostu na blogach jest ich za dużo i czuję przesyt przez co nie chce mi się już na dany moment czytać. Oczywiście są wyjątki jak ''Promyczek'', za który zabrałam się dzisiaj ;D. Słyszałam, że ''Podaruj mi miłość'' najlepsze nie jest, ale jak z wymiany, to zawsze potem mogę znowu wymienić ;) Muszę przyznać, że trochę się obawiałam, tym bardziej że dziewczyna z którą się wymieniałam kręciła a książkę wysłała tydzień później. Mówiła, że to poczty wina, że oni przetrzymali przesyłkę, ale nie bardzo wierzę bo akurat napisała mi to w dzień kiedy się upominałam. Całe szczęście jednak książka dotarła. Mam nadzieję mimo to, że to nie jest moja ostatnia wymiana, bo taka opcja jest świetna i już wiem czemu każdy chętnie z tego korzysta ;)

      Usuń
  5. Również posiadam wszystkie wydane w Polsce książki Hoover i cierpię, że została mi już tylko jedna nieprzeczytana :( "Podaruj mi miłość" było miłą książką, ale nie zachwyciła mnie zbytnio. A "Promyczek" muszę zdobyć przy najbliższej okazji ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi została cała trylogia ''Pułapka uczuć'' (jeśli w ogóle tak ona się nazywa ;D), ale pewnie nie długo ją przeczytam, więc trzeba czekać do listopada na ''November 9''.

      Usuń
  6. O wszystkich tych pozycjach słyszę po raz pierwszy, ale każdą chętnie zobaczyłabym na swojej półce ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Same perełki widzę. ;)
    Uważaj na Promyczka, nie czytałam bardziej pozytywnej a zarazem bardziej miażdżącej duszę i serce książki. Po niej do każdej książki coś mam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jestem po momencie, w którym w końcu Kate mówi co jej jest :( Nie, nie, nie! Do tego wcześniej przeczytałam jak się kończy, więc już wiem :( Mimo to czuję, że ta książka złamie mi serce.

      Usuń
  8. Promyczek to książka totalnie niesamowita. W życiu nie czytałam nic lepszego. Gorąco polecam! :) Pozostałe lektury też są dobre, więc czeka Cię wyjątkowa literacka uczta :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie muszę przeczytać "Promyczek" ;) Na "Podaruj mi miłość" również mam ochotę, ale tę książkę zostawię sobie na święta :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Och, zazdroszczę "Promyczka", wszyscy tak ją chwalą, że sama nabrałam na nią ochoty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba nie pozostaje nic innego jak przeczytać ;D

      Usuń