20 marca 2019

On szuka żony, ona zabawy. Co z tego wyniknie? - "Jackson" IV - Eve Jagger


Tytuł: Jackson
Tytuł oryginalny: Jackson
Autor: Eve Jagger
Cykl: Sexy Bastard (tom 4)
Wydawnictwo: Kobiece
Tłumaczenie: Monika Pruska
Data wydania: 8 czerwca 2018
Liczba stron: 320
Moja ocena: 6/10
Opis wydawcy
Jackson jest odnoszącym sukcesy architektem, któremu do szczęścia brakuje tylko idealnej żony. Ułożył nawet sobie listę cech perfekcyjnej wybranki, która będzie pasowała do jego świata.

Kiedy spotyka Skylar, wydaje się, że musi skreślić wszystkie punkty ze swojej listy, bo dziewczyna kompletnie nie pasuje do jego ideału. Jest spontaniczna, żywiołowa i nieuporządkowana, a do tego wciąż pakuje się w tarapaty.

Jackson musi podjąć najważniejszą decyzję w życiu i wybrać pomiędzy przygodą a szansą na ustatkowane życie. Chociaż Skylar podbija jego serce, to w niczym nie przypomina idealnej kobiety, z którą chciał budować wspólną przyszłość.

Czy Jackson pójdzie za głosem serca i wprowadzi odrobinę szaleństwa do poukładanego życia?

http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/sexy-bastard-jackson/#



   "Sexy Bastard" to czterotomowa seria o (jak sama nazwa wskazuje) seksownych draniach.  Poprzednie trzy tomy czyli "Hard", "Cash" oraz "Knox" oceniłam jednakowo, czyli 7/10, bo były na takim samym poziomie. Jasne, było lepiej lub gorzej, ale ostatecznie mi się podobały i brałam tę serię za "pewnik" i sięgałam po kolejne tomy wtedy kiedy oczekiwałam czegoś lekkiego, spokojnego i relaksującego. Nie inaczej było też tym razem, tyle że "Jackson" okazał się najsłabszy z całej serii i mogę napisać, że odrobinę się zawiodłam. Nie oczekiwałam fajerwerków, bo skoro nie dostałam ich przy wcześniejszych częściach, wiedziałam że i w tej ich nie dostanę. Ale miałam nadzieję na coś więcej, niż na treść o której na drugi dzień zapomnę.

   Jackson to już ostatni z czwórki przyjaciół, który jest singlem. Ułożony, poważny i uporządkowany architekt szuka kobiety idealnej, która spełni jego oczekiwania z "listy" cech, które powinna posiadać jego kobieta życia. I znajduje, ale nie czuje przy niej nic, nawet niechętnie zabrałby ją do domu. Zdeterminowany jednak, nie poddaje się w poszukiwaniach. Kiedy spędza wieczór z jednym ze swoich klientów i jego przyjaciółmi w nocnym klubie, na scenie dostrzega ślicznotkę, od której nie potrafi oderwać wzroku. Gdy widzi jak obcy mężczyzna próbuje ją dotknąć (co jest zakazane), nie czeka tylko rusza w jego stronę. Lecz to nie on nokautuje mężczyznę, a sama zainteresowana. Problem jednak jest taki, że owa kobieta jest całkowitym przeciwieństwem wyobrażenia "żony idealnej" Jacksona.

   Skylar kieruję się w życiu zasadą - żadnego zaufania, żadnej miłości, żadnego przywiązania i myślenia o przyszłości. Pozwala sobie jedynie na dobrą zabawę. Tracąc możliwość do rozwijania swojej pasji, łapie się "chwilowych prac" by przeżyć. Nadszarpnięte zaufanie i porzucenie sprawiło, że nie wierzy w ludzi, bo według niej oni zawsze odchodzą jak tylko zrobi się poważniej. Lekkomyślna i rozrywkowa przyjmuje zakład od przyjaciółki. Ma wystąpić na scenie w klubie nocnym i nie uciec z niej w połowie występu. Prawie jej się udaje, jednak jeden napalony gość przekracza granice. Mimo to zakład wygrywa, a tym samym pozwala sobie na małe co nieco z przystojnym Jacksonem. Problem jednak jest taki, że Jackson szuka czegoś stałego i wszystko planuje, a ona chce jedynie się zabawić.

Czy dwa przeciwieństwa mają szansę stworzyć normalny związek? Czy bohaterzy dojdą do kompromisu? Przeczytajcie a się dowiecie.

   Podobały mi się odmienne charaktery bohaterów. To że Jackson nie okazał się kolejnym draniem, który nie chce przyszłości z kobietą, tylko właśnie chcę wiązać przyszłość z kobietą. Rzadko kiedy natrafiam na bohaterów, którzy tak usilnie próbują znaleźć swoją drugą połówkę bo marzą o żonie, domu i dzieciach. Skylar natomiast była tą, która od tego uciekała i się wzbraniała. Pomysł zatem dobry, ale wykonanie zbyt proste.

   Problem z "Jackson'em" jest taki, że nie wywołuje żadnych emocji, nie skupiałam się za bardzo na treści bo było nudno a bohaterzy tylko mignęli mi przed oczami. Poznali się, pobawili, zakochali i koniec. W tych słowach jestem w stanie określić całą książkę, bo tak naprawdę nic więcej w niej nie było. Autorka co prawda próbowała lekko przedramatyzować ich relację w pewnym momencie, ale znowu, nie wywołało to żadnego dreszczyku, zniecierpliwienia ani emocji. Nic.

   Tak jak w poprzednich częściach coś tam jednak się działo, ciekawiło mnie i z przyjemnością śledziłam losy bohaterów, tak w tym przypadku czytałam by dojść jak najszybciej do końca. Nie mówię, że to zła książka, nie. Chodzi o to, że pomysł choć oklepany, to można go było nieco bardziej dopracować i włożyć w to jakieś emocje. Zamiast tego jak pisałam - była dwójka bohaterów, kilka razy się zabawili, trochę od siebie uciekali, kłócili, by na koniec być razem. I to wcale nie jest spoiler, bo tego typu książki tym schematem się właśnie charakteryzują. Ciągle jednak liczyłam na coś więcej, ale tego nie dostałam.


   "Jackson" niestety nie spełnił moich oczekiwań, trochę mnie nudził i średnio zaciekawił. Przeczytałam go jednak  błyskawicznie, bo nie ma zbędnych opisów i bezsensownych sytuacji. Akcja płynnie i lekko leci do przodu. Choć pokuszę się o stwierdzenie, że zbyt lekko i szybko. W tego typy relacjach bohaterów, myślę że potrzeba nieco więcej by ich ze sobą związać. Ja mam wrażenie, że połowa książki mi umknęła i nie wiem kiedy nastąpił moment zakochania. Na szczęście autorka nie skupiła się na scenach erotycznych, więc nie ma obaw przytłoczenia ich nadmiarem.

   Średnie zakończenie serii, ale dla tych co przeczytali poprzednie tomy, które im się podobały, powinno być satysfakcjonujące. Szczególnie, że bohaterowie poprzednich części też się przeplatają, więc można podejrzeć co u nich słychać. Niewymagająca na kilka godzin lektura, ale nie do zapamiętania na dłużej. Myślę, że nie więcej niż tydzień i całkowicie o niej zapomnę.





"Sexy Bastard":
Tom 1. Hard
Tom 2. Cash
Tom 3. Knox
Tom 4. Jackson


5 komentarzy:

  1. Nie mam na ten moment ochoty na tego typu książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł godny zapamiętania, jak i cała seria, ale na razie czytam inne romanse :)
    ~Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie Knox i Jackson to najlepsze części całej serii. W sumie to mi się chyba pierwsza czesć najmniej podobała, jak tak teraz patrzę na to po przeczytaniu wszystkich.
    Hm... a co do emocji, to powiem Ci, że ostatnio mam podobnie. Mało która książka coś we mnie rusza. Może to zmeczenie materiału po prostu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie pierwsza część też była dość słaba, chociaż cała seria jest na podobnym poziomie. Nie za bardzo do zapamiętania, ale czyta się szybko i przyjemnie.
      Możliwe, choć mi minęło po "Bang" :D

      Usuń