Tytuł: AFTER. Ocal mnie
Cykl: After (tom 3)
Autor: Anna Tood
Wydawnictwo: Znak
Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy
Liczba stron: 858
Moja ocena: 8/10
Tessa wybaczyła Hardinowi kłamstwo, a teraz sama ukrywa przed nim prawdę. Chce wykorzystać wielką szansę w karierze, ale wie, że to będzie cios dla jej związku. Gdy Hardin dowie się o jej przeprowadzce, wpadnie we wściekłość. Aby zatrzymać Tessę przy sobie, nie cofnie się przed niczym. Nawet przed wystawieniem na próbę jej zaufania.
I to właśnie teraz, gdy jej najbliżsi przyjaciele okazali się największymi wrogami.
Jedyną osobą, na której może polegać, jest Zed…
Czy Hardin zaakceptuje decyzję Tessy o wyjeździe?
Czy Tessa zerwie znajomość z Zedem? A może zbliży się do niego jeszcze bardziej?
źródło opisu: http://www.znak.com.pl/
Zastanawiam się jak cokolwiek napisać, żeby nie zaspoilerować poprzednich części. Na początek może napiszę, że Ocal Mnie zaczęłam już bardzo dawno temu. Kilka miesięcy zleciało. Zostało mi ok 200 stron i odłożyłam ją na bok. Właściwie sama nie wiem czemu, bo bardzo lubię tę serię a nagle przerwałam ją na tak długi okres czasu. Kilka dni temu zmobilizowałam się i dziś ją skończyłam.
Tessa i Hardin podobnie jak w tomie pierwszym i drugim przepychają się, kłócą, godzą, uprawiają seks, znowu kłócą i tak przez 800 stron. Co najlepsze nie przeszkadzało mi to. Ta książka działa jak magnes. Jak raz się zatracisz w ich historii, tak nie przeszkadza ci nic i powiem jeszcze - chcesz więcej i więcej.
Autorka nie dała bohaterom chwili oddechu. Ciągle przygniata ich jakimś problemem i to na zmianę. Jedno i drugie. Dodatkowo po tym tomie zostawiła nas z pytaniami, których zdradzić nie mogę, ale muszę się przyznać, że mniej więcej wiem co się wydarzy. Koniec książki dziwi nas podobnie jak w tomie pierwszym. Zaskakujący, nieoczekiwany i zmuszający do sięgnięcia po kolejną część.
Jestem zakochana w całej serii dlatego ocieniam na 8. Odejmuje te 2 jednak dlatego, że 850 storn to bardzo dużo. Mimo, że czyta się na prawdę błyskawicznie i właściwie nie wiadomo kiedy te strony uciekają, to myślę że autorka na siłę chciała przeciągnąć tę część. Osobiście kilka kłótni bym wyrzuciła, były zbędne. Tak samo niektóre sytuacje, nie wnoszące nic poza irytacją czytelnika ;D.
Ale i tak uwielbiam tę serię a kolejny tom zostawię sobie na później.
Recenzja krótka i właściwie mało treściwa, ale jak pisałam wyżej, cokolwiek bym nie napisała, zdradziłabym prawie wszystko z poprzednich części i osoba nie znająca ich jeszcze nie miała by zabawy i przede wszystkim tych emocji podczas czytania.
Tom 1. AFTER. Płomień pod moją skórą.
Tom 2. AFTER. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem.
Ogromnie chcę dorwać pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa w której grupie czytelniczej będziesz ;D Tej gdzie pokochasz te książki, czy raczej znienawidzisz ;)
UsuńA wiesz, że dla mnie to najlepszy tom:) Szybko się z nim uporałam. Jak na razie, bo został mi jeszcze czwarty:) Więcej się dzieje i jest mniej przewidywalnie, bo pierwsza część jest okropna - wszystko to już było. Hardina nie znoszę, dałabym mu porządnego kopa z tyłek! Jednak seria faktycznie wciąga i to bardzo:)
OdpowiedzUsuńHardin zdecydowanie zasługuje na porządnego kopa! Ale i tak potrafi też nieźle rozczulić serce ;D
UsuńAfter to taka seria, która zaintrygowała mnie New Adult. Własnie pierwszy tom, to była moja pierwsza new adultowa historia i cóż, mam do niej sentyment, bo dzięki niej zainteresowałam się wieloma wspaniałymi książkami :).
OdpowiedzUsuńCo do samej historii, to cóż, trochę przewidywalna..ale jednocześnie tak wciągająca, że czlowiek nie jest w stanie się oderwać..Jak czytałam to byłam w takim amoku "wow i super, o boże, ekstra, ciekawe co będzie dalej..". Potem mi przeszło..ale miłe wspomnienia zostały. Czwarta część - cóż, zaskakująca, ale złamała mi serce. Baaardzo. Dla mnie wszystko nie tak. Ale to już musisz sama poczytać :)
Ja uwielbiam After mimo, że jak czytam to targają mną przeróżne emocje. Właśnie trochę się boję tego zakończenia. Słyszałam, że jest takie jakie być nie powinno, i boję się czytać bo tak jak lubię Hardina i Tessę razem i jak wiele przeszli, to zakończenie może odmienić moje zdanie ;D
UsuńNie chcę nic zdradzać, ani spojlerować i nie będę! Ale dla mnie 4 część jest najgorsza..ja generalnie lubię zakończenia w historiach, które coś wnoszą, które coś znaczą. A tutaj..wszystko nie tak. (Przynajmniej dla mnie). Koniec ich historii jest..cóż, sama poczytaj. Powiem tak, nie ma nic o indywidualności bohaterów. Pierwsze 3 tomy stanowiły zlepek myśli, odczuć bohaterów..a czwórka, to nie jest historia dla mnie.
UsuńWłasnie czytam before, w wersji angielskiej..ale w polskiej też poczytam, bo chcę wiedzieć jak przetłumaczą "język" Hardina :D
Jakoś nie mam ochoty....
OdpowiedzUsuńNic na siłę ;)
UsuńJa na początku też nie miałam..a jak przeczytałam pierwszą częśc, to cóż, wpadłam po uszy.. :)
UsuńZamierzam przeczytać, ale nie teraz. Robię sobie chwilową przerwę od New Adult. :-) PS. Cała kolekcja na Twoim zdjęciu prezentuje się wspaniale. :-)
OdpowiedzUsuńMi chyba też by się przydała przerwa, więc może w najbliższym czasie zabiorę się za jakąś fantastykę ;) Ile się męczyłam z tym zdjęciem :( Ciągle coś było nie tak, ale efekt końcowy mi się podoba ;)
UsuńO! To dokładnie tak jak ja, mam wrażenie, ze od lipca (wtedy przeczytałam pierwszą książkę new adult) nic innego nie czytałam..żadne inne gatunki tylko NA.
UsuńDlatego teraz mam ogólnie przerwę, bo sesja, a po sesji może niezgodna, albo jakaś inna na topie książka nie new adult :D
Tak dużo osób chwali tę serię, a ja nadal nie mogę się do niej przekonać. Przeczytałam pierwszą część oraz kawałek drugiej i dalej już nie dałam rady :D
OdpowiedzUsuńNiestety większość osób zniechęca się po zobaczeniu 4 wielkim tomów ;D Mimo, że czyta się ekspresowo ;) Historia trochę banalna, więc może dlatego nie masz na nią ochoty w dalszym ciągu ;)
Usuń