Tytuł: Ta Noc. Zdrada
Cykl: Ta Noc (Tom 3)
Autor: Jodi Ellen Malpas
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 288
Moja ocena: 7/10
Livy pragnie poznać tajemnicę M. Ale boi się jego wyznań. I boi się wyznać mu prawdę o sobie... Bajecznie bogaty i seksowny jak grzech Miller Hart odkrył przed Livy przyjemność, jakiej wcześniej nie znała. Dla Livy nie ma już odwrotu. Chce być częścią świata Millera, chce rozjaśniać jego mrok. Lecz może się okazać, że nowe życie ma zbyt wysoką cenę. Czy Miller zdoła ochronić Livy - przed swoimi winami, swoimi wrogami i przed sobą samym?
źródło opisu: Amber, 2014
Szczerze przyznam, że ''Zdrada'' mnie nieco rozczarowała i nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Nie ciągnęło mnie już tak bardzo do następnego rozdziału a irytacja bohaterki się tylko pogłębiła. Na nowo bohaterzy nie umieją poradzić sobie z problemami i uciekają. Mimo to rzucają się na siebie jak szaleni.
''Zdrada'' jest przesączona seksem. W każdym rozdziale, co dwie strony. Trochę mi to przeszkadzało, bo co za wiele to niezdrowo. Bohaterzy przyciągają się wzajemnie jak magnesy. Czują swoją obecność nawet na kilkanaście metrów, nie widząc się. Wystarczy dotyk dłoni a oni płoną z pożądania. Trochę przesycona relacja, tym bardziej, że znają się nie za wiele.
W każdym razie w końcu dowiadujemy się dużo więcej o M. Ale dalej pozostaje pytanie ''Dlaczego'', na które mam nadzieję znajdę odpowiedź w kolejnej części.
Więcej wydarzeń z życia, a raczej przed życiem Livy też wychodzi na jaw. Może nie tyle szokujące, co raniące wydarzenia.
Tak jak pisałam, za wiele do powiedzenia nie mam, więc lecę czytać 4 tom. Mam nadzieję, że dowiem się więcej i będą mi towarzyszyły większe emocje, jak w 1 tomie.
Ocena znów spadła, ale raczej tylko ze względu na zbyt częste zbliżenia, które bym najchętniej ominęła, ale właśnie wtedy padały ważne słowa i tajemnice.
Tom 2 - ''Ta Noc. Obietnica''
Nie czytałam jeszcze żadnej książki z tej serii, chociaż znam podobne tytuły i lubię taką lekką lekturę. Widzę jednak, że w tym tomie przeważał seks, a zgadzam się - co za dużo to niezdrowo, inna fabuła też by się przydała ;)
OdpowiedzUsuń