Tytuł: Saving Quinton
Cykl: Nova (tom 2)
Autor: Jessica Sorensen
Brak Polskiego wydania.
Liczba stron: 384
Moja ocena: 8/10
Nova nie może go zapomnieć - Quinton Carter, chłopak o miodowo-brązowych oczach, który sprawił, że zdała sobie sprawę, iż zasługuje na coś więcej, niż puste życie. Jego ból był tak podobny do jej własnego. Ale Nova pogodziła się z przeszłością i zdrowieje, podczas gdy Quinton jest gdzieś tam, staczając się głębiej. Jest zdeterminowana, by go odnaleźć i mu pomóc... zanim będzie za późno.
Nova nawiedzała jego sny od prawie roku - ale Quinton nigdy nie pomyślałby, że słodka i tak dobra osoba jak ona, dbałaby aż tak o taką osobę jak on. Dla Quintona, mroczne i niebezpieczne życie jest dokładnie tym, na co zasłużył. A dla Novy nie ma w nim miejsca. Ale Nova podążyła za nim do Las Vegas i teraz on musi zrobić wszystko, by trzymać ją od siebie z daleka, żeby utrzymać swoją dobrowolną karę za niewybaczalne rzeczy, jakie zrobił. Tylko że w jego planie jest jedna luka: Nova nigdzie się nie wybiera...
''Saving Quinton'' to rollercoaster emocji! Dosłownie. Jeśli czytaliście moją recenzję pierwszej części ''Breaking Nova'', to wiecie że przeżywałam ją mocno a książka była jednym wielkim smutkiem. Tak było, dopóki nie przeczytałam drugiej części. Jest chyba jeszcze bardziej dołująca niż poprzednia i gwarantująca lawinę smutku.
Wcześniej mierzyliśmy się z dwójką złamanych ludzi. Tutaj mamy jedną ''ocalałą'', ale zaś druga coraz bardziej się stacza. Nie potrafię sobie wyobrazić tego co czuł Quinton. Nie często możemy czytać tak otwarcie o świecie narkotyków i uważam, że to błąd. Tyle wniosków można wyciągnąć z tej historii. Tyle możemy się nauczyć. Wciąż nie mogę przetrawić bólu Quintona. W poprzedniej części było mi go żal, ale tutaj? Tutaj po prostu chciało mi się płakać, chciałam wyciągnąć do niego rękę i pomóc Novie wyciągnąć go z bagna.
Nie wiem co musi czuć człowiek w środku żeby tak bardzo się zatracić. Quinton nie ma nic i można nawet powiedzieć, że w sobie również nic nie ma. W tej części uwaga bardziej skupiona jest na nim i myślę, że to był świetny pomysł. Być może nie poznajemy go tak bardzo, bo jak można poznać pustego człowieka? Ale za to idziemy za nim i musimy ''patrzeć'' na to jak coraz bardziej schodzi na dno.
Podobało mi się jeszcze to, że mimo serię można podpiąć pod New Adult - nie jest przepełniona seksem. W pierwszej części były ze 2-3 sceny, ale nie opisane szczegółowo. W drugiej części nie ma go w ogóle i miło jest czytać ten gatunek bez nienasyconych, ''ciągle gotowych'' i nie mogących oderwać od siebie rąk, młodych ludzi. Zdecydowanie na plus.
Zapomniałam wspomnieć w poprzedniej recenzji a nie chcę już dopisywać, więc zrobię to tutaj. Bardzo podobało mi się wracanie do przeszłości. Zarówno Novy jak i Quintona. Przyglądamy się bardziej temu, co być może przeoczyli. Szczególnie Nova i jej chłopak, który myślę że od dawna planował samobójstwo. U Quintona jest inaczej, bo to był wypadek, ale sposób w jaki opowiedziana została jego relacja z dziewczyną jest piękny.
Mamy też Delilah. Poznaliśmy ją w pierwszej części jako przyjaciółkę Novy. Nie lubiłam jej, bo to głownie przez nią Nova została wciągnięta w ten świat. W tej części postać Delilah jest mocno zniszczona, głowie przez jej chłopaka, który traktował ją jak zabawkę a ona na to pozwalała. Zaślepiona, ale nie wiem czy nim czy narkotykami, które dzięki niemu miała. Chętnie bym przeczytała o niej, co się z nią stało i jej sposób postępowania. Co prawda jest o niej nowelka, ale ma zaledwie 50 stron. Opowiada o jej poznaniu z chłopakiem i to nie to o czym chciałabym przeczytać. Wolałabym zobaczyć co dzieje się w późniejszym czasie, bo niestety nie wiadomo co się z nią stało i mam nadzieje, że w trzeciej części będzie jakaś wzmianka o niej.
Odbiłam trochę od głównych bohaterów, ale myślę że napisałam już wszystko co chciałam. Za koniec trylogii wezmę się za jakiś czas, bo na razie jestem przygnieciona emocjami, ale jak tylko zapoznam się z zakończeniem możecie być pewni, że i o nim napiszę kilka słów.
Podsumowując - autorka odwaliła kawał dobrej roboty, tego jestem pewna.
Podsumowując - autorka odwaliła kawał dobrej roboty, tego jestem pewna.
Tom 1 - ''Breaking Nova''
Chętnie sięgnę, ale może nie w najbliższym czasie - teraz wolę sięgać po "weselsze" pozycje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
U mnie na odwrót właśnie ;)
UsuńTwoja recenzja bardzo kusi, ale teraz mam wiele innych książek do przeczytania, więc na razie odpuszczę sobie ten tytuł ;)
OdpowiedzUsuńAleja Czytelnika
Nazwisko autorki obiło mi się o uszy, ale nigdy nie słyszałam o tej trylogii, a szkoda, bo z tego, co piszesz, może się ona okazać wspaniałą powieścią. To wszystko brzmi intrygująco, do tego dochodzi plus w postaci braku scen erotycznych. Ach, chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Polecam, autorkę pokochałam i nie mogę się doczekać aż przeczytam jej inne książki ;)
UsuńCzytałam pierwszy tom i baaaaardzo mi się podobał. Na pewno kiedyś sięgnę po kontynuację, bo zapowiada się świetnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Jak czytałaś pierwszy tom to wiesz, że emanuje smutkiem. Uwierz mi - w drugim jest tego dwa razy więcej, jeśli chodzi o Quintona.
UsuńKoniecznie muszę zabrać się za tą serię. Już dawno nie czytałam żadnej książki w oryginale i teraz już mam tytuł, po jaki muszę sięgnąć :D
OdpowiedzUsuńCzytaj jak najszybciej ;)
UsuńWitaj, czy wiesz gdzie dostane tlumaczenie na polski tej ksiazki i trzeciej czesci ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhej:) dołączam się do powyższego pytania czy wiesz może gdzie mogę znaleść tłumaczenia tej i następnej książki??
OdpowiedzUsuńhej gdzie dostanę tłumaczenie tej częśći?
OdpowiedzUsuńTam gdzie jest pierwsza część.
Usuńszukałam wszędzie na internecie i nie mogę jej znaleźć ;(
UsuńW takim razie nie pomogę. Wszystkie części są w jednym miejscu.
UsuńA możesz mi powiedzieć dokładnie gdzie?
UsuńTak jak pisałam, tak gdzie pewnie znalazłaś pierwszą część.
UsuńKurcze, naprawdę nikt nie ma polskiego tłumaczenia?
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj poprzednie komentarze.
Usuń