19 stycznia 2018

"MMA Fighter. Przebaczenie" III - Vi Keeland




Tytuł: MMA Fighter. Przebaczenie
Tytuł oryginalny: Worth Forgiveness
Autor: Vi Keeland
Cykl: MMA Fighter (tom 3)
Wydawnictwo: Kobiece
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Liczba stron: 384
Moja ocena: 7/10

Podobno jeżeli facet jest szarmancki w towarzystwie, to w sypialni wychodzi z niego prawdziwy ogier. Jax Knight, wysportowany zawodnik MMA, jest tego doskonałym przykładem. Publicznie jawi się jako kulturalny mężczyzna o ujmującym stylu bycia. Jednak w łóżku pokazuje prawdziwą naturę – nieszczędzącego sprośności playboya.

Lily St. Claire to córka legendarnego zawodnika „Sainta”. Młoda kobieta doskonale wie jak dominujący i zaborczy są to mężczyźni, gdyż sama prowadzi sieć klubów MMA. Choć zdaje sobie sprawę, że powinna trzymać Jaksa na odległość, nie jest w stanie przejść obok niego obojętnie. Ten oszałamiająco przystojny i świetnie wychowany absolwent prestiżowej uczelni przyciągnął jej uwagę od pierwszej chwili. Czyżby był inny niż wszyscy?

Czy powinna chodzić na randki tuż po trudnym rozstaniu?

Czy jej były facet tak po prostu się na to zgodzi?




źródło opisu: http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/mma-fighter-przebaczenie/



"Na mężczyznę są tylko dwa sposoby. Wybacz mu lub zapomnij o nim. Jeśli nie potrafisz zrobić tego drugiego, to musisz mu wybaczyć, bo już skradł twoje serce."



   "Przebaczenie" to ostatnia część trylogii "MMA. Fighter". Muszę przyznać, że mimo iż bardzo polubiłam styl autorki i czekam na wydanie u nas jej innych książek, to za "Przebaczenie" ciężko było mi się zabrać. Nie wiem czy to kwestia tego, że poprzednie tomy mnie nie zachwyciły, czy może powoli mam dość erotyków, albo może to nie był odpowiedni czas.

   Lily to odrobinę sprzeczna bohaterka. Mianowicie chwilami jest ostrą i stanowczą kobietą, ale też ma w sobie coś z "małej dziewczynki". Może taki był zamysł autorki, w końcu Lily straciła kochającego ojca i została sama. Jeśli chodzi o Jaxa, to w tym przypadku jestem zaskoczona, że facet jest bardzo uprzejmy i kulturalny - po za łóżkiem rzecz jasna. No bo powiedzmy sobie szczerze - w większości erotyków, facet jest aż nazbyt pewny siebie, kontrolujący i z niewyparzoną gębą. Ale nie w tym przypadku. Muszę przyznać, że zarówno Lily jak i Jax to sympatyczni i dający się lubić bohaterowie i to dzięki nim ta książka była ciekawa.

   Ponadto dostajemy też mały wgląd w życie bohaterów poprzednich części. Mnie po drugim tomie najbardziej ciekawiła relacja między Jaxem i Vincem i czekałam na "ich moment" dość długo. Na szczęście zostałam usatysfakcjonowana zakończeniem historii każdego bohatera.


"(...) lojalność to zawsze dobra cecha. Błędem może być co najwyżej nasz wybór i to, kogo obdarzamy naszą lojalnością."


   Czy "Przebaczenie" wyróżnia się z trylogii?

   Otóż niestety nie. "Przebaczenie" to taka książka "na chwilę". Jestem kilka dni po lekturze a wiele już nie pamiętam, więc to świadczy tylko o tym, jak szybko czytelnik o niej zapomni. Niestety też nie zaskoczyła mnie ani razu, nie sprawiła że szybciej zabiło mi serce i nie wywołała we mnie żadnych emocji. Książkę co prawda czytałam z zaciekawieniem, chętnie śledziłam losy bohaterów, jednak miałam też tą świadomość, że wiem co się wydarzy i jak się skończy.

   Jednym słowem, do bólu schematyczna. Jest psychiczny ex. Jest tajemnica, która oczywiście pod koniec wychodzi na jaw, przez co sprawy się komplikują. Jest przyciąganie od pierwszego spotkania. Jest namiętny seks i sami gorący faceci. Jest źle zinterpretowana sytuacja, przez co bohaterzy się oddalają - dosłownie, bo znajdują się w innych miastach.

   Jak już wspomniałam, "Przebaczenie" nie wyróżnia się z trylogii, ale też nie obniża jej poziomu. Jeśli o mnie chodzi, to nie umiałabym wybrać tej najlepszej i najgorszej z prostego powodu - nie wiele już o nich pamiętam z treści, ale pamiętam za to, że przy każdej czułam się tak samo. Czytało się miło, ale bez emocji. Dlatego też polecam głównie jako przerywnik w cięższych lekturach, ale jeśli szukacie "tego czegoś", to w trylogii "MMA. Fighter" tego nie znajdziecie.



MMA Fighter:
Tom 1. Walka
Tom 2. Szansa
Tom 3. Przeznaczenie



15 komentarzy:

  1. Mnie ta trylogia za to zupełnie nie ciekawi, nie mój klimat - nie lubię romansów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach jako niezobowiązującą lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dam szansę tej serii za jakiś czas. Takie niezobowiązujące książki są mi czasem potrzebne. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba większości z nas potrzebne są czasem takie książki :) Jak nie czytałaś "Gracza" autorki, to właśnie tę pozycję polecam bardziej :)

      Usuń
  4. No, ja wiem, że ta książka jest z pewnością nie dla mnie. Pierwszą część czytałam i na tym pozostanę. Ogólnie nie lubię książek, po których nie zostanie u mnie żaden ślad.

    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ja jednak lubię czasem takie książki "na chwilę" :) W końcu czytanie ma dać mi przyjemność, i to właśnie te książki robią. A że nie zapadają w pamięć to już inny temat :D

      Usuń
  5. Zgadzam się. Wszystkie części serii są takie same i już naprawdę nie pamiętam, o czym były. To lekkie powieści, które czyta się szybko, ale też szybko się o nich zapomina. I mają wyrównany poziom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pamiętam właśnie z twoich recenzji, że na przykład sceny erotyczne to "kopiuj/wklej" i niestety to prawda. Ale ogólnie nie żałuję, że po nie sięgnęłam, no i nie mogę doczekać się kolejnych książek autorki :)

      Usuń
  6. Niestety nie mam ani czasu ani ochoty na tę serię :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobra książka, miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. może kiedyś sięgnę, ale na razie mam lepsze książki w planach :)

    http://www.recenzjezpazurem.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak znajdziesz chwilę i ochotę na coś lekkiego to myślę, że można dać jej szansę :)

      Usuń