21 czerwca 2019

Wytatuowana gwiazda rocka, ukrywająca przeszłość dziewczyna i ścigające ich demony - "Śmiały podryw" #3 - Scarlett Cole


Tytuł: Śmiały podryw
Tytuł oryginalny: The Purest Hook
Autor: Scarlett Cole
Cykl: Tatuaże (tom 3)
Wydawnictwo: Muza
Tłumaczenie: Danuta Górska
Data premiery: 17 kwietnia 2019
Liczba stron: 352
Moja ocena: 8/10
Opis wydawcy
Obcesowy i bezczelny Dred Zander na pozór wydaje się właśnie tym mężczyzną, którego Pixie powinna za wszelką cenę unikać. Porzuciwszy swoją przeszłość i tożsamość, dziewczyna stara się od nowa zbudować życie – bezpieczne, spokojne i pewne. Ktoś taki jak Dred kompletnie do niego nie pasuje, ale on ma ten temat inne zdanie. Orzechowe oczy Pixie, fioletowe włosy i piękny egzotyczny tatuaż nie dają mu spokoju. Musi ją zdobyć, musi ją przekonać, że wspólnie mogą stawić czoło koszmarom przeszłości i ufnie spojrzeć w przyszłość.

https://muza.com.pl/literatura-obyczajowa/3215-smialy-podryw-9788328708433.html







  "Najtwardsza stal" była dla mnie sporym zaskoczeniem - pozytywnym - bo nie spodziewałam się od tej książki dostać fajnej, ale zarazem bolesnej historii miłosnej. A już tym bardziej nie spodziewałam się dokładnego opisania zawodu artysty tatuażu. Nic więc dziwnego, że wyczekiwałam kolejnego tomu, który brałam za "pewniak". Niestety "Rozdarte serce" okazało się rozczarowaniem, przez co pomyślałam sobie, że pewnie w całej czterotomowej serii będę zadowolona tylko z tej jednej, pierwszej części. Premiera trzeciego tomu wywołała we mnie spore zaciekawienie, bo choć z jednej strony chciałam bardzo poznać tę historię, to z drugiej obawiałam się kolejnego rozczarowania. Postanowiłam jednak sprawdzić, czy autorka przyłożyła się tylko do jednej części, czy może drugi tom był "wypadkiem przy pracy". Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, trzecia część okazała się być na poziomie pierwszej, co bardzo mnie zadowoliło.

  Z pozoru zadziorna i pewna siebie Pixie, tak naprawdę jest pokiereszowaną dziewczyną za wszelką cenę ukrywającą swoją przeszłość, nie dopuszczającą do siebie myśli, że kiedykolwiek mogłaby wejść w związek. Przygarnięta przez chłopaków z salonu tatuażu, od 6 lat pracuje razem z nimi jako menager. I choć plan jest taki by w przyszłości dziewczyna robiła tatuaże, tak naprawdę jej marzeniem jest szycie i projektowanie kostiumów, czym zajmuje się po pracy.
  Znany gwiazdor rocka wraz z "braćmi z wyboru" tworzą zespół o nazwie "Preload". Mimo nawału wystąpień publicznych, koncertów i spotkań, chłopaki dają z siebie wszystko by wyrobić się w terminie ukończenia płyty. Dred wraz z Trent'em (bohaterem "Najtwardszej stali") występowali jako jurorzy w show telewizyjnym "Inked". Tak właśnie poznał Pixie, którą usilnie próbuje namówić na randkę. Dziewczyna jest nieugięta w odmowie. Do czasu.. w końcu każdy z czasem by się ugiął pod urokiem Dreda.

  Jak już wspomniałam wyżej, po rozczarowującym drugim tomie, cieszę się że autorka powróciła do formy i uraczyła mnie dobrą (choć wciąż z kilkoma wadami) powieścią. Bardzo polubiłam bohaterów, którzy mimo okropnego dzieciństwa i z wielkim bagażem doświadczeń, nie poddawali się w codziennej walce o lepsze jutro. Oboje urzekli mnie swoimi osobowościami, chociaż nie ukrywam, że w tym aspekcie wyżej plasuje się Pixie. Czułam z nią pewną więź, mocno jej współczułam i kibicowałam. Ponadto bardzo mi się podobało jak Trent i Cujo bezinteresownie troszczyli się o tę porzuconą dziewczynę. Ich miłość i troska była wspaniała i cieszę się, że autorka nie zapomniała o nich w nowej historii.

  Scarlett Cole w swojej powieści (jak w sumie w całej serii) postawiła na narrację trzecioosobową, ukazującą punkt widzenia zarówno Pixie jak i Dreda. Powtarzam to za każdym razem, ale ja osobiście wolę pierwszoosobową, dzięki której z pierwszej ręki mogę poznać uczucia i emocje. Szczególnie w książkach, w których bohaterowie zmagają się z przeszłością, są poranieni i nie do końca sobie z tym radzą. I choć po czasie przyzwyczaiłam się do tego zabiegu, to w pewnych momentach zabrakło mi głosu samych bohaterów.

  To co jednak obniżyło mogą ogólną ocenę, było przyspieszenie pewnych wątków. Ciężko to wyjaśnić, ale chodzi mi głównie o to, że często coś zaczynało się dziać, a po chwili, właściwie nie wiadomo kiedy sprawa była rozwiązana. Zabrakło mi pewnego dreszczyku emocji, który sprawiłby że z jeszcze większym zaangażowaniem śledziłabym poczynania bohaterów. A zdecydowanie dla kilku tematów można było poświęcić nieco więcej czasu.

 Natomiast podobnie jak w dwóch poprzednich częściach, w tej też występuje wątek kryminalny/sensacyjny. Nie jest może tak bardzo zagrażający życiu (jak w przypadku Drei), ale według mnie napisany najlepiej i najciekawiej. Bardzo byłam ciekawa jak Pani Cole go rozwiąże. W pewnym momencie nawet myślałam, że o nim zapomniała, ale na szczęście dostałam zadowalające wyjaśnienie.



 "Śmiały podryw" to książka szczególnie dla miłośników romansów, wszystkich przeszkód stojących na drodze do miłości i zaskakujących zwrotów akcji - szczególnie mam na myśli jeden, który bardzo mi się podobał. Nie jest to na pewno wymagająca lektura, ale raczej taka przy której miło można spędzić czas, w której kibicuje się bohaterom i z ochotą śledzi się ich życie.

  Jeśli chodzi o serię "Tatuaże" to niestety grafik się nie popisał. Wszystkie trzy jak dotąd wydane, są zwyczajnie brzydkie i ani trochę nie zachęcające. Szkoda, bo myślę że to jedna z tych niedocenianych i niezauważanych serii - i własnie za to winię oprawę graficzną.

  Polecam po prostu nie przyglądać się okładkom, ale dać szansę treści, bo jeśli choć jakaś część książek, które już polecałam wam również się podobała, to z tej z pewnością też będziecie zadowoleni.







"Tatuaże":
Tom 1. Najtwardsza stal
Tom 2. Rozdarte serce
Tom 3. Śmiały podryw
Tom 4. The Darkest Link


3 komentarze:

  1. Na wakacje w sam raz, choć rzeczywiście, lepiej nie przyglądać się okładce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem mam ochotę na takie lekkie romanse :)
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. TA OKŁADKA.
    Matko bosko, borze szumiący.
    Kiedyś może przeczytam pierwszy tom, bo wszyscy chwalą, więc zobaczymy jak to będzie ze mną :D
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń