Dzień Dobry, dawno nie było u mnie takiego postu, a to dlatego, że dawno nie przybyło do mnie aż tyle książek. Większość czytam na czytniku i z tego powodu nigdy nie robię e-book'owych book hauli. W lutym i marcu dopisało mi ogromne szczęście i udało mi się wygrać sporo fantastycznych książek (dwie wygrałam w styczniu, ale nie będę się rozdrabniać już na takie szczegóły). Uwielbiam brać udział w konkursach, wymyślać odpowiedzi na pytania normalnie, czy w formie wierszyków. Zawsze to dla mnie wielka radość, gdy zwycięska odpowiedź jest moja. Po za tym konkursy to świetna forma na zdobycie książek. Ja nigdy nie ukrywałam, że na wszystkie książki, które chcę, mnie nie stać. Szczególnie, że co miesiąc do listy dochodzi kilkanaście tytułów. Dobra passa niestety się skończyła, ale nie tracę nadziei. Dalej chętnie biorę w nich udział.
Nie przedłużając, zapraszam na moje zdobycze książkowe lutego i marca :)
Na pierwszy rzut książki, które kupiłam sama, bądź dostałam.
- "Dzień dobry, kochanie" Elisa Amorusa - dostałam od przyjaciółki, która odwiedziła wielką wyprzedaż książek w Warszawie. Nic nie wiem o tej powieści, ale dała za nie grosze i mam nadzieję na miło spędzony czas.
- "Nie mów nikomu" Harlan Coben - thrillery czy kryminały to nie do końca gatunki, które czytam, ale stwierdziłam, że skoro tę powieść można było kupić za 7zł, to jest idealny moment by się przekonać, czy przypadkiem nie omijam książek, które jednak mnie interesują :D Jak widać jeszcze w foli, ale zedrę ją dopiero jak zacznę czytać.
- "It Ends with Us" Colleen Hoover - uwielbiam autorkę i w końcu mam jej wszystkie wydane w Polsce książki na półce. Długo przymierzałam się do kupna, aż w końcu zdecydowałam kupić z drugiej ręki. Dałam 19zł z przesyłką.
Kolejny stosik to książki, które dostałam do recenzji.
- "Srebrny łabędź" Amo Jones - od Wydawnictwa Kobiece.
- "Weteran" Katy Regnery - od Wydawnictwa NieZwykłe.
- "Present Perfect" Alison G. Bailey - od Wydawnictwa NieZwykłe.
- "Cinder i Ella" Kelly Oram - od Wydawnictwa Dolnośląskiego.
Przed ostatni stosik to wygrane zestawy książek.
- "Dzikie serca" Suzanne Young / "Ogień za ogień" i "Popiół za popiół" Jenny Hann & Siobhan Vivian - wygrana w konkursie na fanpage Wydawnictwa Feeria Young. Były to trzy książki niespodzianki. Na szczęście trafiłam te tytuły, których jeszcze nie czytałam.
- "Ich obietnice" Tessa Dare i "Korporacyjny AS" Sandi Lynn - wygrana w konkursie na fanpage Nasz Książkowir.
I na koniec pojedyncze wygrane książki.
- "Intryga" L.J. Shen - wygrana na fanpage Niegrzeczne Książki.
- "Znajdź w życiu sens" Emily Esfahani Smith - wygrana za napisanie recenzji w księgarni internetowej dadada.pl. Totalnie zaskoczenie, bo zawsze dodaję tam moje recenzje książek i w sumie nigdy na wygraną nie liczyłam. A tu taka niespodzianka :)
- "Wszystko przed nami" Samantha Young - wygrana u Eweliny na blogu MyFairyBookWorld.pl
- "Bad Boy's Girl" Blair Holden - wygrana na fanpage CzytamPierwszy.pl
- "Anti-Stepbrother" Tijan - wygrana na fanpage Kto czyta książki - żyje podwójnie.
- "Fallen Crest. Akademia" Tijan - wygrana na fanpage Niegrzeczne Książki.
- "Z popiołów" Martyna Senator - wygrana na autorskim fanpage Martyny Senator (dodam, że z dedykacją <3)
- "Conviction" Corinne Michaels - wygrana na fanpege Wydawnictwa Szósty Zmysł.
Nigdy nie wygrałam tylu książek w tak krótkim odstępie czasu, dlatego wszystkim jeszcze raz bardzo dziękuję :) Jak widać, warto brać udział w konkursach :)
A wy bierzecie udział w konkurach? Co ostatnio udało wam się wygrać? :)
Ja nie biorę udziału w konkursach, ale Tobie gratuluję tylu nowych pozycji :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam brać udział w konkursach, chociaż ostatnio szczęście mi nie sprzyja, aczkolwiek miałam taki okres w życiu że wygrywałam dość często :D Najbardziej zazdroszczę "Bad Boy's Girl", "Wszystko przed nami", "Present Perfect", "Weteran" oraz "Cinder & Ella"- myślę że kiedyś uda mi się je zdobyć i przeczytać ;)) A Tobie życzę jeszcze więcej szczęścia i weny do konkursów!
OdpowiedzUsuńNo właśnie z konkursami jest tak, że jak już wygram to praktycznie w jednym czasie kilka. Ale to się zdarza raz na rok :D Koniecznie czytaj 3 ostatnie książki (bo tylko te na razie przeczytałam), bo warto :) Dziękuję i również życzę szczęścia! :)
UsuńPrawdziwa szczęściara z ciebie, gratuluję i życzę miłej lektury. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńale miałaś szczęście w tych konkursach :D ja rzadko biorę udział w konkursach, ale od czasu do czasu uda mi się coś wygrać :) pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, szczęście dopisało mi jak nigdy :)
UsuńGratuluje tych wygranych - ja rzadko biorę udziały w konkursach :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż wygrałam ostatnio kilka książek (po raz pierwszy w życiu), ale nie było ich aż tyle co u Ciebie. Ale też wygrałam u Eweliny tę samą książkę co Ty ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie gratuluję :) Ja co prawda wygrałam tę książkę w dwóch konkursach (u dwóch osób), ale oczywiście zrezygnowałam z drugiej wygranej, w końcu nie potrzebuję dwóch takich samych książek, a dzięki temu jeszcze jedna osoba mogła ją wygrać :)
UsuńKurde, kiedyś brałam udział w konkursach, ale potem mi się odechciało, gdy musiałam czekać 3 tygodnie na wyniki ROZDANIA. Podczas gdy wygrany miał tylko 3 dni na to, by sie zgłosić. Żeby nie przepadła nagroda, trzeba była codziennie włazić na tę stronę i sprawdzac, czy wyniki już są.
OdpowiedzUsuńDla mnie to niedopuszczalne i dlatego już nie biorę udziału w konkursach...
Niestety w wielu konkursach tak jest. Ok 2-3 lata temu na przykład miałam taką sytuację, że wygrałam książkę. Akurat byłam w pracy od samego rana do nocy i nie miałam możliwości siedzieć w internetach. Po powrocie do domu, ogarnięciu się, dopiero zobaczyłam, że się udało. Okazało się, że byłam drugą wygraną, bo pierwsza się nie zgłosiła. Co więcej organizatorka konkursu dodała też post, w którym napisała że wygrana osoba (ja) znów się nie zgłasza i zaczyna ją to denerwować (czy coś takiego). Oczywiście wytłumaczyłam, że byłam w pracy jak normalny śmiertelnik i że nie siedzę 24/h na fejsie i w internecie. Niestety na książkę czekałam ok 2 miesięcy, po czym dopiero jak się upomniałam, dostałam książkę.
UsuńTrzeba też się liczyć z tym, że książki mogą nie dojść (kilka mi nie doszło). Wyniki to w ogóle.. W regulaminie, że będą w ciągu tygodnia a pojawiają się w ciągu miesiąca. Jednak to bardzo sporadyczne przypadki.
W większości konkursach, w których biorę udział, to strony sprawdzone i wszystko idzie sprawnie i przyjemnie :)
Ale z Ciebie szczęściara :D Gratuluję! "Dzikie serca", "Wszystko przed nami" oraz "It ends with us" bardzo polecam.
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie lektur Ci nie zabraknie ;P Przyjemnego czytania!
houseofreaders.blogspot.com
Dziękuję :D Z pewnością nie zabraknie, szczególnie że na półce jakieś 5 razy (może nawet więcej) nieprzeczytanych. Nie wspominając ile mam na czytniku :D
UsuńDzień dobry, kochanie jest w miarę, ale nie nastawiaj się na jakieś wow i będzie git ;D
OdpowiedzUsuńNajlepsze z nich to: Łabędź, Weteran, Cinder i Ella, Conviction :D
A wielką ochotę mam na It ends with us, które czeka na mnie od targów w Krakowie i jeszcze sobie poczeka :(
Gratulacje wygranych :)
Przeczytałam kilka opinii i raczej są negatywne :(
UsuńO nie, Łabędź mi się nie podobał, bardzo niedopracowana książka. Convicton było średniawką. Weteran za to i Ciner i Ella - świetne!
Moja pewnie też :D Mam tak, że im bardziej chcę coś przeczytać, tym dłużej to leży na półce (sama nie wiem czemu).
Dziękuję :)
Łaaaał! Ale wzięcie i powodzenie!
OdpowiedzUsuńConviction to weź wyrzuc albo sprzedaj najlepiej, bo szkoda czasu na telenowelę.
Polecam Intrygę, Weterana, Łabędzia i Tijan... aczkolwiek z Tijan jest tak, że albo się ją kocha, albo nienawidzi. :D
Conviction na razie sobie leży :D Ale aż tak złe, by ją wyrzucić to nie było :D Weteran super <3 Łabędź natomiast niestety mocno mnie zawiódł :(
UsuńIle cudności ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci zazdroszczę oraz oczywiście gratuluję tylu wygranych! :))
OdpowiedzUsuńJa w swoim życiu wygrałam tylko jedną, jedyną książkę i to naprawdę całkowitym przypadkiem :/ Nie każdy ma takie szczęście jak ty :)
Zazdroszczę! :D
Polecam Ci Conviction oraz Colleen Hoover! Kocham te książki :)
A co do reszty, to nie wiem Bad boy's girl jest taka sobie, a Tijana tak jak mówi Pani wcześniej ja się albo kocha, albo nienawidzi. :D
Dziękuję :) Udział w konkursach biorę ciągle a tak naprawdę uda mi się wygrać raz na rok :( To pierwszy raz kiedy miałam aż takie szczęście, że wygrałam tyle książek w tak krótkim czasie :)
UsuńConviction już czytałam i nie przemówiło do mnie :( Niestety, ale bardzo słaba kontynuacja.
Srebrny łabędź bardzo mi się podobała :) nie mogę sie doczekać marionetki.
OdpowiedzUsuńA mnie akurat Łabędź się nie podobał :D Bardzo spłycona i niedopracowana książka :)
UsuńSzczęście Ci sprzyja :) Ile wygranych i same nie byle jakie! Chętnie dziabnęłabym Ci książkę Martyny Senator. Czytałam jej debiut i widzę, że autorka wspina się po szczeblach kariery. To dobrze, bo już kiedyś dało się zauważyć jej potencjał.
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo dobrego o książkach autorki, więc mam nadzieję, że i mnie się spodoba :)
UsuńKOBIETO, Ty to masz farta! :D
OdpowiedzUsuńAle z tymi konkursami tak jest, albo wygrywa się falami i wszystko, albo przez długi czas nic.
W każdym razie trzymam kciuki, by Twoja dobra passa szybciutko do Ciebie powróciła :D ;)
Pozdrawiam ciepło,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
To prawda :) Dziękuję :)
Usuń